Strażnik piekła recenzja

Tarapaty to przywilej młodości

Autor: @asiaczytasia ·2 minuty
2022-08-08
Skomentuj
5 Polubień
Spróbujcie przypomnieć sobie najgłupszy, najbardziej niebezpieczny pomysł z dzieciństwa. Nie musicie chwalić się na forum. Chciałabym tylko, żebyście przypomnieli sobie młodzieńczą brawurę. A powodem jest powieść „Strażnik piekła” Maksa Dietera. Tarapaty w jakie wpadli bohaterowie powieści wynikły z „chojrackiego” pomysłu. Nie był on za mądry, ale „ten, kto nie podjąłby wyzwania, zostałby tradycyjnie okrzyknięty pipą (…)”* A dla nastoletniego chłopca to okrutna obelga.

Szybki rzut oka na fabułę. Grupka chłopców kończy szóstą klasę – hura wakacje. Jeden z nich proponuje „czelendż”. Pojadą do lasu i odwiedzą chatę zamieszaną przez Starego Dziada. Jest to samotnik, a jego tryb życia przyczynił się do powstania mrożących krew w żyłach opowieści o mężczyźnie. Ile w nich prawdy? Czy jest on po prostu smutnym, samotnym człowiekiem, psychopatą, a może demonem z samych piekielnych czeluści? Grupka przyjaciół będzie mogła się o tym przekonać.

Zacznę od młodego wieku bohaterów. Czy należy się go bać? Wydaje mi się, że nie. Sam słynny Stephen King niejednokrotnie umieszczał nastolatków w centrum makabrycznych wydarzeń i nie zauważyłam, żeby czytelnicy kręcili na to nosem. Kluczem do sukcesu jest zachowanie balansu pomiędzy zachowaniem i problemami typowymi dla wieku bohaterów, a fabułą. W przypadku „Strażnika piekła” mamy dość rozbudowaną część obyczajową, ale główny bohater jest z tych raczej spokojnych, ułożonych i dojrzałych chłopców, więc nie powinien zirytować czytelnika.

Jak ma się połączenie horroru z obyczajówką? Długo zastanawiałam się, jak ocenić tak napisaną książkę. Fragmenty o bohaterach i ich codzienności są dość długie. Na tyle, ze można zapomnieć że czytamy horror. I chyba na swój sposób potęguje to sceny grozy. Sielsko-anielskie wakacje u babci, zbieranie czereśni, a tu nagle „BU”: niepokojąca postać za oknem, czy podejrzane ślady stóp. Dodam, że mnie rozczuliły te opisy. Przywołały czasy beztroskiego szwendania się z przyjaciółmi. Momentami odkładałam książkę i wspominałam, co odwalaliśmy za młodu.

Bardzo lubię powieści grozy, których akcja dzieje się w lesie. Drzewa za którymi może się coś ukrywać, konary rzucające straszne cienie, cisza, odosobnienie – te elementy tworzą wdzięczne tło dla strasznej fabuły. Maks Dieter bardzo dobrze je wykorzystał budując niepokój, który powinien towarzyszyć czytaniu horroru. Do tego dołożył wątki związane z obozem koncentracyjnym. Chyba nie muszę wam mówić, że w takich historiach makabra goni makabrę.

Słowem podsumowania napiszę, że blog Asia Czytasia postanowił objąć tę powieść swoim patronatem. Tyle chyba wystarczy, żeby przekazać wam, iż znalazłam w książce to „coś”. Życzę wam, żebyście też to znaleźli, a autorowi, jak najwięcej zachwyconych czytelników.

* Maks Dieter, "Strażnik piekła", s. 32 [e-book].

Moja ocena:

× 5 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Strażnik piekła
Strażnik piekła
Maks Dieter
7.8/10

Powieść jest horrorem rozgrywającym się na polskiej wsi. Bohaterem jest dwunastoletni Maciek, który wraz z kolegami wpada na trop przerażającej tajemnicy kryjącej się w starej chacie w lesie. Dom jes...

Komentarze
Strażnik piekła
Strażnik piekła
Maks Dieter
7.8/10
Powieść jest horrorem rozgrywającym się na polskiej wsi. Bohaterem jest dwunastoletni Maciek, który wraz z kolegami wpada na trop przerażającej tajemnicy kryjącej się w starej chacie w lesie. Dom jes...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ostatnio coraz częściej wracam myślami ku dzieciństwu, które przypadło na lata dziewięćdziesiąte. Wspominam wakacje u ciotki na wsi, ciemny las (przynajmniej takim się wtedy wydawał) i skrytą w głębi...

@electric_cat @electric_cat

„Strażnik Piekła” to powieść, która zachwyci czytelnika lub pozostawi po sobie delikatny niedosyt. Historia, w której losy nastolatków splatają się z wątkiem wojny i holocaustu, elementami horroru or...

@czarymary.art.blog @czarymary.art.blog

Pozostałe recenzje @asiaczytasia

Elryk z Melniboné
Cesarz, ale nie heros

Temu panu, żadna sroka okładkowa się nie oprze. W nowym wydaniu „Erlyka z Melnibone” [Zysk i s-ka, 2024] zerkania nas albinos o hipnotycznym spojrzeniu, od którego bije ...

Recenzja książki Elryk z Melniboné
Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc
Wyspa lodu i ognia

Przeglądam sobie Instagram i jedna z bookstagramerek zagaduje swoich obserwatorów, co czytają w upały. Mimochodem spoglądam, co mam pod ręką, a tam... O ironia losu, u n...

Recenzja książki Islandia. Tam, gdzie elfy mówią dobranoc

Nowe recenzje

Dexter Procter. 10-letni doktor
Adam Kay (nie tylko) dla dzieci
@enlili:

Przyznać muszę, że nie jest to moje pierwsze spotkanie z Adamem Kayem. Po „Będzie bolało” (które bardzo mi się podobało...

Recenzja książki Dexter Procter. 10-letni doktor
Podaruj mi uśmiech
Diana chciała jedynie, żeby Damian podarował je...
@magdag1008:

Przemoc domowa to pojęcie dla mnie nieznane. Nigdy nie doświadczyłam jej jako dziecko czy też teraz, kiedy jestem już m...

Recenzja książki Podaruj mi uśmiech
Trzecie oko - Akt II. Strażnik Zmierzchu
Piękna, metafizyczna, intrygująca komiksowa opo...
@Uleczka448:

Nakładem Wydawnictwa Scream Comics ukazała się właśnie druga część znakomitej, komiksowej opowieści „Trzecie Oko” - alb...

Recenzja książki Trzecie oko - Akt II. Strażnik Zmierzchu
© 2007 - 2025 nakanapie.pl