Tam gdzie śpiewają drzewa recenzja

"Tam gdzie śpiewają drzewa" - Laura Gallego

Autor: @Tenshi ·3 minuty
2013-05-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Powieść Laury Gallego o przeuroczym tytule "Tam, gdzie śpiewają drzewa" pod piękną okładką w baśniowym stylu kryje równie piękną historię, która zafascynowała mnie od początku do końca. Autorka, która latami szlifowała swój talent literacki, zaserwowała czytelnikom opowieść, która mnie osobiście urzekła już samą koncepcją typowej powieści fantastycznej dla młodzieży. Od pierwszej do ostatniej strony nie odbiegała od tego założenia, dzięki czemu zyskała przecudowny klimat oraz... kolejną wierną czytelniczkę.

Viana jest jedyną córką władcy Rocagris, piękną dziewczyną nawykłą do luksusów, jakie zapewnia jej zamożny ojciec. Szczęście dziedziczki dworu na Rocagris dopełnia zbliżający się ślub z Robianem z Castelmar. Sielankowe życie rozpieszczonej dziewczyny niszczy jednak przyniesiona przez rycerza zwanego Wilkiem informacja o tym, że barbarzyńcy zamierzają najechać Nortię i pozbawić tronu obecnie panującego króla. Nikt mu nie wierzy, dlatego też najazd, do którego wkrótce doszło zgodnie z przeczuciami Wilka, zamienia się w rzeźnię i nawet połączone siły Nortii nie są w stanie odeprzeć ataku barbarzyńców. Ginie ojciec Viany, Robian wyrzeka się jej miłości, by zachować swoje ziemie, natomiast ona sama wbrew swojej woli wychodzi za mąż za jednego z barbarzyńców. Wskutek splotu wielu wydarzeń młoda buntowniczka zasila szeregi wojsk ocalałych po wojnie - rebeliantów i niedobitków królewskiej armii, by wraz z nimi obalić rządy najeźdźców oraz wywalczyć upragnioną przez mieszkańców Nortii wolność. Nie będzie to jednak łatwe zadanie. Vianę czeka mnóstwo wyrzeczeń, a także niebezpieczeństw, które czyhają w Wielkim Lesie oraz samym jego sercu. To tam jest najniebezpieczniej i to stamtąd jeszcze nikt nie powrócił. To tam śpiewają drzewa.

Książka Laury Gallego jest napisana w doskonały sposób, tj. z uwzględnieniem stopniowania napięcia. Fabuła rozwija się powoli, pozwalając czytelnikowi zatracić się w cudownościach Nortii, którą autorka wykreowała po mistrzowsku. Na szczególną uwagę zasługuje Wielki Las. Choć z opowieści Wilka wynika, że jest to niebezpieczne miejsce, to jednak z punktu widzenia wędrującej po nim Viany jest to piękny, magiczny świat pełen niezwykłych istot. Autorka doskonale to oddaje, a lektura staje się niesamowicie obrazowa i sugestywna. Całość to bardzo dobrze wykreowany fantastyczny świat.

Co ciekawe, autorka nie próbuje na siłę ulepszać świata przedstawionego. Jest wręcz przeciwnie - Nortia zagarnięta przez barbarzyńców staje się siedliskiem przestępców, a walka Dobra ze Złem widoczna jest jak na dłoni. Gallego nie koloryzuje stworzonego przez siebie świata, co korzystnie wpływa na odbiór powieści. Byłam miło zaskoczona, widząc ten zabieg, i muszę przyznać, że wpłynęło to znacząco na ostateczną ocenę.

Wśród bohaterów najlepiej prezentują się Viana oraz Wilk. Ten duet wiecznie kłócących się rebeliantów to nie lada gratka dla miłośników relacji uczeń-mentor. Tradycyjnie są między nimi spięcia, ale finalnie widać gołym okiem, jakim szacunkiem darzą się nawzajem oraz jak ważnym elementem ich życia jest nieustanny trening i samodoskonalenie. Byłabym niesprawiedliwa, gdybym wyróżniła tylko tę dwójkę. Na osobną wzmiankę zasługuje bowiem Uri - zielonoskóry chłopak, którego Viana znajduje w Wielkim Lesie. Osobom, które mają przed sobą lekturę tej książki, a czytały serię "Magiczne Królestwo" Terry'ego Brooksa, radzę przypomnieć sobie postać sylfidy, a wszystko będzie jasne. Uri to najpiękniejsza, najcieplejsza i najbardziej rozczulająca postać w powieści - już za samą jego obecność w fabule byłabym w stanie postawić tej książce mocną szóstkę, zupełnie nie przejmując się resztą.

Na szczęście nie muszę się do tego uciekać. "Tam, gdzie śpiewają drzewa" to cudowna powieść, której lektura sprawiła mi prawdziwą przyjemność. Jest pięknie wydana, a wewnątrz niej widać jak bardzo poprawiła się od ostatniego czasu korekta Dreamsów. Zanim przeczytałam tę powieść, spodziewałam się co najwyżej dobrej książki. Okazało się jednak, że dzieło Laury Gallego znacznie przerosło moje oczekiwania. Gorąco polecam Wam jego lekturę, bo obecnie mamy niewiele tak dobrze napisanych powieści fantastycznych na rynku.

Ocena: 6/6

Moja ocena:

Data przeczytania: 2013-05-07
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tam gdzie śpiewają drzewa
Tam gdzie śpiewają drzewa
Laura Gallego Garcia
8.9/10

Viana, jedyna córka księcia z Rocagrís została przyrzeczona młodemu Robianowi z Castelmar, gdy byli jeszcze dziećmi. Oboje kochają się, a ich ślub ma się odbyć wiosną. Jednakże podczas obchodów święta...

Komentarze
Tam gdzie śpiewają drzewa
Tam gdzie śpiewają drzewa
Laura Gallego Garcia
8.9/10
Viana, jedyna córka księcia z Rocagrís została przyrzeczona młodemu Robianowi z Castelmar, gdy byli jeszcze dziećmi. Oboje kochają się, a ich ślub ma się odbyć wiosną. Jednakże podczas obchodów święta...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Tam, gdzie śpiewają drzewa" to książka, o której słyszałam wiele dobrego. Przepiękna okładka, a do tego intrygujący opis także mnie skusiły i na całe szczęście, bo to jest jedna z tych powieści, któr...

@xrosemarie @xrosemarie

Oczarował mnie tytuł powieści Laury Gallego – „Tam, gdzie śpiewają drzewa”. Okładka również ma swój magiczny klimat, ale oczywiście najważniejsza zawsze jest treść. Opinie co do tej książki były m...

@Stella_Agdzia @Stella_Agdzia

Pozostałe recenzje @Tenshi

Wszechświaty
Teoria wieloświatów

Nic dziwnego, że Leonardo Patrignani napisał Wszechświaty - książkę z fabułą opartą na teorii wieloświatów. Sam jest przecież człowiekiem-orkiestrą: pisarzem, aktorem d...

Recenzja książki Wszechświaty
Król, królowa i królewska faworyta
Z ekranu telewizora na kart książki

Tudorowie na stałe wpisali się na karty historii jako dynastia niezwykle barwna i kontrowersyjna. Na poczynania jej członków oczy zwracała cała Wielka Brytania. Po dziś...

Recenzja książki Król, królowa i królewska faworyta

Nowe recenzje

Van Dewar
Fantastyka na poziomie
@Aleksandra_99:

„Nie wyruszam, by umrzeć. Pragnę żyć, lecz nie mogę zrezygnować z mojego marzenia”. Kolejna książka, która mi pokazuje...

Recenzja książki Van Dewar
Ostatni Pan i Władca
Przyszłość ludzkości nie rysuje się różowo
@Airain:

Zbiór piętnastu opowiadań Dicka, nierówny, jak to bywa ze zbiorami, ale i tak niezwykle interesujący, zarówno ze względ...

Recenzja książki Ostatni Pan i Władca
Agla. Alef
Sofja w wielkim świecie
@asiaczytasia:

To, że kocham czytać to nie sekret. Czytam dużo i praktycznie każdą wolną chwilę spędzam z książką. Natomiast im więcej...

Recenzja książki Agla. Alef
© 2007 - 2024 nakanapie.pl