Tam, gdzie kwitnie miłość recenzja

"Tam, gdzie kwitnie miłość"

Autor: @tatiaszaaleksiej ·1 minuta
2022-06-29
1 komentarz
13 Polubień
„Istnieją na tym świecie rzeczy, na które nigdy nie jest się dość starym. Ból, do którego człowiek się przyzwyczaił, nadal pozostaje bólem.”

Kolejny raz wkraczamy w życie działkowców „Morele”. Obok dobrze nam znanych bohaterów, pojawiają się nowe postacie. Dzieli ich całkiem sporo, łączy zamiłowanie, pasja i miłość do niewielkich skrawków ziemi. Wiedzą, że zawsze mogą na siebie liczyć. To tutaj ciężko pracują, odpoczywają, uciekają, spędzają swój wolny czas i tutaj ich życiowe ścieżki się zbiegają. Teresa niedawno skończyła czterdzieści pięć lat, jest po rozwodzie. Bardzo dba o siebie, ma nadzieję, że trafi jeszcze na odpowiedniego mężczyznę, będzie kochać i będzie kochana. Ola jest samotną matką Lenki, dużym wsparciem jest dla niej babcia, urocza staruszka, która bardzo chciałaby pobyć jeszcze trochę na tym świecie. Julian ma ponad osiemdziesiąt lat, niezmiennie od dziesiątek lat dba o swój mały ogródek, tutaj czuje się w pełni szczęśliwy, życie nigdy go nie rozpieszczało.

Ogrody Działkowe „Morele” we Wrocławiu to piękne i urocze miejsce. Akcja powieści toczy się swoim rytmem, fabuła ciekawie poprowadzona, dotyka pokomplikowanych relacji międzyludzkich, czuć szczerość i realizm opowiedzianej historii, a w tle wiele ogrodniczych ciekawostek. Całość okraszona dobrym humorem – uśmiech często mi towarzyszył podczas czytania. Rewelacyjnie ukazani bohaterowie, to zwykli ludzie, jakich mijamy w naszej codzienności. Silne i słabe charaktery, proste i złożone osobowości, każdy z nich dźwiga na swych barkach jakąś przeszłość, z czymś się zmaga, marzy, pragnie. Narracja toczy się naprzemiennie z kilku perspektyw, co daje nam szersze spojrzenie na przebieg wydarzeń. Moje serce całkowicie skradł Pan Julian.

Przez powieść się płynie, razem z bohaterami przeżywamy ich wzloty i upadki, smutki i radości, złościmy się irytujemy, zmagamy z trudną, czasami przytłaczającą codziennością. Autorka podejmuje szereg trudnych i złożonych problemów. Bez zbędnego słodzenia, życie, po prostu tak jak ono wygląda. Trudne dni przechodzą w te lepsze. Trudy samotnego macierzyństwa, przykre wspomnienia, które są jak zadra, różne odcienie miłości, przyjaźń, samotność, brak akceptacji. Harmonia i współistnienie z naturą.

Bardzo realna, mądra, ciepła, przepełniona dobrym humorem opowieść o zwykłych ludziach. Chwilach zwątpienia, cierpieniu, radości i nadziei na lepszą przyszłość. Bardzo polecam!

https://tatiaszaaleksiej.pl/tam-gdzie-kwitnie-milosc/

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-06-29
× 13 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Tam, gdzie kwitnie miłość
Tam, gdzie kwitnie miłość
Katarzyna Kostołowska
8/10
Cykl: Rodzinny Ogród Działkowy MORELE, tom 2

Czasem masz ją na wyciągnięcie ręki, ale jej nie dostrzegasz. Czasem boli. Czasem tęsknisz za nią albo cię uskrzydla… Miłość – bez niej jesteś jak roślina bez wody. Poznajcie działkowiczów z Rodzi...

Komentarze
@sandra-molek_ksiazkowy
@sandra-molek_ksiazkowy · ponad 2 lata temu
Muszę koniecznie przeczytać tą drugą część. Już nie mogę się doczekać po tej recenzji , aż po nią sięgnę
× 1
@tatiaszaaleksiej
@tatiaszaaleksiej · ponad 2 lata temu
Cieszę się, bardzo polecam :) Autorka tworzy rewelacyjne, życiowe powieści :)
Tam, gdzie kwitnie miłość
Tam, gdzie kwitnie miłość
Katarzyna Kostołowska
8/10
Cykl: Rodzinny Ogród Działkowy MORELE, tom 2
Czasem masz ją na wyciągnięcie ręki, ale jej nie dostrzegasz. Czasem boli. Czasem tęsknisz za nią albo cię uskrzydla… Miłość – bez niej jesteś jak roślina bez wody. Poznajcie działkowiczów z Rodzi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Ogródki działkowe przeżywają swoją odrodzenie. Nigdy nie sądziłam, że może to być tak dobre tło dla powieści. Rok temu mogliśmy czytać pierwszy tom serii ROD „Morele” pod tytułem „Księga urodzaju”. D...

@inthesilkscarf @inthesilkscarf

Pozostałe recenzje @tatiaszaaleksiej

Zdeptane nadzieje
"Zdeptane nadzieje"

“Niech życie biegnie, jak chce, kołysze nami jak liśćmi na wietrze, nie mamy na nic wpływu”. Czasy, gdy Polska była pod zaborami. Stojący na czele imperium rosyjskiego...

Recenzja książki Zdeptane nadzieje
Brzydcy ludzie
"Brzydcy ludzie"

“W ciszy wybrzmiewa najwięcej”. Henryk od bardzo dawna jest wdowcem. Jego żona odeszła ponad trzydzieści lat temu, a on wciąż jest sam. Nigdy nie myślał o tym, by związ...

Recenzja książki Brzydcy ludzie

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl