Za wszelką cenę recenzja

Takie książki to są jak tworzone dla mnie!

Autor: @Rozchelstana_Owca ·2 minuty
2020-03-17
1 komentarz
10 Polubień
Kiedy na rynku pojawiają się okładki z motywem lekarskim, rzucam się na nie niczym szczerbaty na suchary. Na prawdę! Uwielbiam takie książki, niezależnie od tego czy jest to pozycja oparta na faktach czy też tylko fabularnie oparta na takim szpitalnym miejscu.

Kiedy moim oczom ukazała się powieść pani Marty – nie zawahałam się ani chwili. Opis nie wiele mówiąc, zachęcił do tego, by zatopić zębiska w powieści, a ja oddawałam się jej w drodze do pracy – wyobraźcie sobie minę ludzi obok mnie, kiedy nie tylko zacieszałam sama do siebie, a w dodatku z powodu książki.

Spotykamy tutaj młodą dziewczynę, pracującą w szpitalu z ogromnym bagażem doświadczeń. Do tego (o czym przekonujemy się podczas czytania) dowiadujemy się co nieco o jej bliskich – o tym, że traci rodziców, a także o tym, że ma brata, który też lekkiej przeszłości nie ma. Co tu dużo mówić, kobieta chce po prostu żyć spokojnie, mieć u boku ukochanego i czuć się ważna dla kogoś, być na pierwszym miejscu. Kiedy związuje się z Tomaszem od razu wiem, że to zły pomysł, ale nie będę Wam spoilerować, bo to po prostu trzeba przeczytać!

Styl autorki i fabuła zdecydowanie są w moim guście,czyta się lekko i szybko, a historia sama przecieka nam przez palce. Uwielbiam konkretne książki, gdzie nie ma lania wody, tylko opowiadana przez autora historia zwyczajnie w świecie wzbudza zainteresowanie. Bohaterowie są odpowiednio wykreowani – sama Julia chwilami wywierała na mnie sprzeczne emocje. Raz była małą dziewczynką ,która potrzebuje kogoś obok, by zaraz stawać się dla brata żandarmem. Najpierw z nikim się nie umawia i pokazuje jaki ma pazur, by za moment paść w ramiona facetowi, który łazi za nią od dawien dawna. Taka mieszanka, że raz chciałam podawać jej dłoń i pomóc, a za chwilę chciałam na nią krzyczeć za jej głupotę. Niemniej jednak nadal uważam, że jeśli pisarz potrafi tak ukazać postać, że takie emocje w nas wzbudza to znaczy tylko jedno – robi to perfekcyjnie!

Pozycja nadal jest przed premierą, ale gwarantuje, że każdy kto lubi takie klimaty – nie zawiedzie się, bo historia postawi nas nie tylko przed poszukiwaniem uczucia, ale także opowie o trudnych relacjach rodzinnych jak i borykaniem się z życiem. Jestem jak najbardziej na TAK!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2020-03-16
× 10 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Za wszelką cenę
Za wszelką cenę
Marta Lech-Biała
5.9/10

Szczęście odnajdzie cię nawet wtedy, gdy w nie zwątpisz Julia, młoda dziewczyna pracująca w szpitalu jako instrumentariuszka, próbuje poukładać sobie życie po tragicznym wypadku, w którym zginęli ...

Komentarze
@Mirka
@Mirka · ponad 4 lata temu
Nie za bardzo lubię medyczne klimaty ale jeżeli jest ciekawie napisana, to daję szansę :)
Za wszelką cenę
Za wszelką cenę
Marta Lech-Biała
5.9/10
Szczęście odnajdzie cię nawet wtedy, gdy w nie zwątpisz Julia, młoda dziewczyna pracująca w szpitalu jako instrumentariuszka, próbuje poukładać sobie życie po tragicznym wypadku, w którym zginęli ...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

W pierwszym momencie zwróciłam uwagę na okładkę, bo jest naprawdę bardzo ciekawa i choć byłam święcie przekonana, że pod nią kryje się opowieść zupełnie medyczna, to zdziwiłam się, że jest ona tylko ...

@WystukaneRecenzje @WystukaneRecenzje

„Warto w tym naszym krótkim życiu, walczyć o siebie i swoich bliskich” Julia to młoda dziewczyna, okrutnie doświadczona prze życie. Pracuje, jako instrumentariuszka w szpitalu, kocha to, co robi, je...

@tatiaszaaleksiej @tatiaszaaleksiej

Pozostałe recenzje @Rozchelstana_Owca

Schwytany Onyks
Nie tak to sobie wyobrażałam...

Od kiedy mój domek świeci pustkami, po odejściu Rudzielca, zapragnęłam jakiejś lekkiej lektury. Łatwej do opanowania, nie wymagającej, sprawiającej, że mój mózg może s...

Recenzja książki Schwytany Onyks
Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania
Zabawa na 102!

Jeszcze kilka lat wstecz, nikt by nie pomyślał, że doczekamy się ery książek paragrafowych (inaczej zwane gamebook'ami czy po prostu książkami z kilkoma opcjami do wybor...

Recenzja książki Opowieści Baśniomistrza. Księga Koszmarów: Transylwania

Nowe recenzje

Betrothal or Breakaway
Historia, która chwyta za serce
@Kantorek90:

Po lekturze „Desire or Defense” i „Flirtation or Faceoff” wręcz nie mogłam doczekać się kolejnej historii z cyklu D.C. ...

Recenzja książki Betrothal or Breakaway
Zbawca
Zbawca
@ladybird_czyta:

Od dłuższego czasu zbierałam się, by sięgnąć po książki autora. Wabiona świetnymi recenzjami i przede wszystkim obietni...

Recenzja książki Zbawca
Maski
Pod maską można ukryć twarz, ale nie swoje prag...
@ksiazkanapr...:

Przyznaję, że po książkę sięgnęłam ze względu na genialną okładkę, od której oczu nie mogłam oderwać. Czy urzekające ko...

Recenzja książki Maski
© 2007 - 2024 nakanapie.pl