Maureen Lindley w swej powieści „Taka jak ty” przedstawia życie nastolatki, a później kobiety, której przyszło żyć w trudnych czasach II wojny światowej. Satomi Baker mieszka razem ze swymi rodzicami na farmie położonej na rolniczym wybrzeży Kalifornii. Czternastolatka jest córką Amerykanina i Japonki, której rodzice byli imigrantami. Lokalne społeczeństwo nie przepada raczej za rodziną dziewczyny, a już szczególnie kłuje ich w oczy obecność nastolatki, która nie pasuje ani do środowiska Amerykanów ani do środowiska Japończyków. Egzotyczna uroda Satomi i jej buntownicza natura sprawiają, że dziewczyna stoi pomiędzy dwoma kulturami. Powieść Lindley w bardzo dużym stopniu skupia się właśnie na wątku poszukiwania przez bohaterkę swego miejsca na świecie. W powieści występuje również bardzo ważny wątek historyczny, związany z sytuacją obywateli amerykańskich japońskiego pochodzenia.
Po ataku na Pearl Harbor sytuacja Japończyków Issei (pierwsze pokolenie imigrantów), Nisei (potomkowie japońskich imigrantów) i Sansei (dzieci Nisei) gwałtownie się pogarsza. Trzy miesiące po ataku, na mocy rozporządzenia 9066, ludność pochodzenia japońskiego zostaje internowana i przeniesiona do odizolowanych obozów. Satomi i jej matka tracą wszystko co było ich własnością. Kobiety trafiają do obozu Manzanar, który nie jest przygotowany na przyjęcie dużej liczby ludności. Wspólne prysznice i latryny, tłok na stołówkach, byle jak sklecone baraki, które nie stanowią dostatecznej ochrony przed trudnymi warunkami atmosferycznymi – warunki w obozach był złe. W obozie ludzie przejawiali bardzo różne postawy. Jedni z pokorą przyjęli swój los, próbowali udowodnić swą lojalność. Inni buntowali się i odwracali plecami do kraju, który ich zdradził. Myślę, że pisarka bardzo dobrze opracowała ten wątek swojej powieści.
Powieść Lindley to bardzo ciekawa pozycja. Pisarka poruszyła wątki, które mnie interesują. Z jednej strony mamy bardzo ciekawy wątek tożsamości, z drugiej niezwykle ciekawy element historyczny. Już kiedyś czytałam książkę opisującą internowanie amerykańskich Japończyków („Milcząca godność” Danielle Steel) i muszę powiedzieć, że powieść Maureen podobała mi się zdecydowanie bardziej.
Warstwa fabularna książki bardzo mi się podobała, choć pojawiły się drobne zgrzyty. Autorka w pewnym momencie skręciła w kierunku sentymentalnego romansu – w pewnej chwili w życiu Satomi pojawił się bajecznie bogaty książę na białym koniu. Bałam się, że powieść zmieni się w schematyczny romans i całe moje zadowolenie z lektury pryśnie jak bańka mydlana. Na szczęście tak się nie stało. Co do bardziej technicznych stron powieści: Maureen Lindley stosuje narracje prowadzoną w czasie teraźniejszym. Nie lubię tego typu narracji, ciężko jest mi wczytać się w tekst, zajmuje mi to o wiele więcej czasu niż w przypadku narracji prowadzonej w czasie przeszłym.
„Taka jak ty” to niewątpliwie interesująca pozycja, która pokazuje, że Stany Zjednoczone wcale nie były krajem równości i wolności obywatelskiej. Jeden rozkaz doprowadził do tego, że amerykański sen zmienił się w koszmar dla ponad 120 tysięcy obywateli, którzy zawinili tylko tym, że mieli inny kolor skóry.