"Gdy jego lodowate spojrzenie zatrzymuje się na mnie, przełykam gulę, która dławi mnie w gardle.
– Idź do diabła – szepczę.
– Kotku, jestem diabłem we własnej osobie. Witaj w naszych skromnych progach".
"Tajemniczy wróg" czyli najnowsza powieść podbijającej szturmem serca polskich czytelniczek oraz czytelników autorki T. L. Swan. Choć wszystkie wcześniejsze książki autorki kochamy bezgranicznie i do tej pory ani razu się nie zawiodłyśmy, tym razem miałyśmy lekkie obawy. Po tym jak po premierze niczym grzyby po deszczu, zaczęły pojawiać się negatywne opinie i wylane zostało na tę książkę wiadro niezadowolenia zastanawiałyśmy się jak będzie z nami i czy stanie się ona tą pozycją, która przekreśli nasz wieczny zachwyt? I wiecie co? Na szczęście mogłyśmy odetchnąć z ulgą! Co prawda "Tajemniczy wróg" to może nie książka, która trafi do naszej topki ulubionych powieści autorki, którą zaraz po zakończeniu będziemy miały ochotę zacząć czytać od nowa jak w przypadku cyklu Braci Miles, których kochamy miłością absolutną <3 i może była to nieco inna historia niż się spodziewałyśmy jednakże tak samo jak reszta totalnie nas wciągnęła powodując, że zatraciłyśmy się w wykreowanym przez autorkę świecie.
T. L. Swan tym razem zdecydowanie funduje nam mocne wprowadzenie do historii, momentem gdy nasza bohaterka Roshelle przyłapuje swojego chłopaka na zdradzie a zaraz po tym zdarzeniu zostaje porwana i uwięziona. Dziewczyna próbuje początkowo ze wszelkich sił walczyć lecz to na nic, pozostając na JEGO łasce lub... Nie łasce. Mac już od pierwszego spotkania pokazuje nam się jako dupek, który z jednej strony dziewczynę chroni z drugiej jednak jest mu totalnie wszystko jedno co się z nią stanie. Relacja tych bohaterów będzie przechodzić bardzo dynamiczną metamorfozę od nienawiści poprzez chęć wzajemnej pomocy aż po gorący romans z piekła rodem ze względu na ich temperamenty oraz ogień jaki potrafili wzniecić w ułamku sekundy.
Ponieważ książka ta okazuje się być historią bardzo intensywną ze względu na to, że dzieje się tam naprawdę wiele i w płynny oraz dynamiczny sposób przechodzimy od sytuacji do sytuacji, uwierzcie nam, że przeczytacie ją w jedno popołudnie. Tak, dokładnie w jedno, mimo iż do najcieńszych nie należy. Może znajdzie się tam kilka niewielkich absurdów i może relacja bohaterów początkowo do najzdrowszych nie należy bo można byłoby się w tym przypadku zastanawiać nad syndromem sztokholmskim jednakże pamiętajmy, że jest to tylko i wyłącznie fikcja literacka. Ma czytelnikowi zapewnić dobrą zabawę i fajnie spędzony czas. To nie powieść, którą ktoś próbuje Wam wmówić, że jest napisana na faktach w związku z czym w naszej opinii na pewne rzeczy trzeba patrzeć z przymrużeniem oka.
Jeżeli zatem macie ochotę na książkę, która:
* Wciąga
* Akcja częściowo rozgrywa się w nieszablonowym otoczeniu
* Ma dość barwną parę bohaterów, przy czym bohaterka potrafi czasami działać na nerwy, a czasami przypomina MacGyver'a w spódnicy
* Ma solidną dawkę erotyki oraz sensacji
To będzie to powieść zdecydowanie dla Was!