Szeptem recenzja

Pierwsza część debiutanckiej powieści Beccy Fizipatrick "Szeptem" tuż po premierze znalazła się na liście bestsellerów "The New York Times". Można powiedzieć, że o "Szeptem" było bardzo głośno. Aktualnie powieść Fizipatrick jest patronatem sklepu empik.

W życiu szesnastoletniej Nory, zwykłej nastolatki nagle zaczynają się dziać dziwne i niewyjaśnione rzeczy, które zapoczątkowały się bliższym poznaniem rok starszego Patcha.
Kim jest tajemniczy Patch ? Nora nie ufa Patchowi - ma do tego przecież powody ! Mimo to ciągle coś ja do niego ciągnie... Nora podejrzewa Patcha o pobicie jej przyjaciółki Vee, jednak w jej życiu pojawia się Elliot - przystojny, wysportowany, miły oraz jego kolega Jules tajemniczy, według Nory dziwny i małomówny. Vee jest oczarowana Julesem. Dziwny ciąg wydarzeń doprowadza Nore do odkrycia mrocznej tajemnicy Elliota. Nora musi dowiedzieć kim są ludzie wokół niej zanim będzie za późno....

"Szeptem" można zaliczyć do paranormal romase lub po prostu do fantastyki. Książka jest napisana w języku prostym, nie zawiera słów trudnych do zrozumienia. Nadaje się dla nastolatków ale dorosłym interesującym się upadłymi aniołami i nieśmiertelnymi również może przypaść do gustu.

Książka jest wyjątkowa bo nie zawiera typowo banalnej historii miłosnej. Jest w niej intryga, tajemniczość i "to coś" co nie pozwala oderwać się od lektury. Są w niej też momenty zabawne nieco rozluźniające całą sytuację co dodaje książce typowego uroku.

Moim zdaniem książka jest bardzo dobra, a autorka bardzo pomysłowa. Jeśli chodzi o sam typ książek to oczywiście ten typ jest powszechnie znany i oczywiście lubiany. Ja książkę wspominam jako miłą lekturę, fantastyczną na jesienne deszczowe wieczory. Nie sposób się przy niej nudzić. W mojej ocenie książka zbiera 5/5 punktów.

Polecam tę lekturę jak też jej kontynuację "Crascando", "Cicho", "Finał". Kończąc pierwszą część, aż ciężko wytrzymać w oczekiwaniu na kolejne części.