Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki recenzja

Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki

Autor: ·2 minuty
2010-08-29
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Moje pierwsze spotkanie z tym autorem. Sławnym już i ogólnie chwalonym. Bardzo byłam ciekawa, jakie on też książki pisze. Najpierw nastawiłam się na wielkie wydarzenie, na oszołomienie, całkowity zachwyt. Potem sama siebie przystopowałam - spokojnie, pomyślałam, bez takich, zwykle ze spodziewanego zachwytu mało co wychodzi - przekonywałam siebie. I dobrze, że udało mi się przekonać samą siebie, bo byłabym bardzo rozczarowana. A tak - uznałam, że książkę oceniam na 4,5 bez emocji, bez szóstek.

Zacznę od treści - obsesja na jakimkolwiek punkcie jest dla mnie zrozumiała, aczkolwiek nie muszę jej podzielać czy akceptować. Uznałam, że owszem, może każdym człowiekiem zawładnąć jakieś szaleństwo niezrozumiałe dla innych. Dlatego z dużego dystansu przyglądałam się tej miłości ślepej, graniczącej z obsesją, do niezrównoważonej kobiety. Kobiety nieprzewidywalnej, raniącej, pięknej. Zastanawiałam się jednocześnie, co mogło być podłożem tego uczucia - tylko uroda? Sposób bycia? Wystarczy być piękną i nieuchwytną? To takie proste? Nie, oczywiście, to byłoby zbytnie uproszczenie. Nigdy pewnie się nie dowiemy, co kieruje człowiekiem w lokowaniu swoich uczuć.
No i właśnie drażniło mnie to, były chwile, że chciałam przerwać czytanie. Złościła mnie głupota i ślepota Ricarda, denerwowała ta kobieta, której imię poznajemy dopiero na sam koniec. I chyba w tym tkwi urok książki - że złości, denerwuje, nie rozumiemy tego szaleństwa, wiemy, że to musi skończyć się nieszczęściem, że nie można bezkarnie pomiatać, krzywdzić, wykorzystywać, a jednak czytamy.

Drażniła mnie nawet maniera zdrobnień w opisach bohaterki - usteczka, cycuszki, rączki, uszka - infantylizm tych opisów był zniechęcający. Kobieta po pięćdziesiątce, schorowana, już niepiękna, a ten ciągle jak o małej dziewczynce. Zachwyt i miłość nie przeminęły. Z jednej strony to jest piękne, że takie uczucie może istnieć, z drugiej - budzi niedowierzanie. Nie samym faktem istnienia - wierzę, że ludzie, którzy są ze sobą kilkadziesiąt lat, nadal bardzo się kochają, wspierają, ufają sobie, są dla siebie wsparciem itd. Ale pierwsze stany zakochania mijają i przeradzają się raczej w przyjaźń, wzajemne zaufanie, życzliwość. A w tej powieści właśnie nic się nie zmienia - dopiero pod koniec Ricardo zaczyna myśleć, gdy ma już prawie 60 lat. Przez całe dotychczasowe życie był po prostu zakochany.

Książka wzbudziła we mnie skrajne emocje - zachwyt, niechęć, złość, podziw, satysfakcję. Ale czytałam mimo oporów do końca. Nie wiem, czy wszystkie powieści tego autora takie są. Jeśli tak, poszukam kolejnej. Żeby się pozłościć.

Moja ocena:

Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki
6 wydań
Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki
Mario Vargas Llosa
8.4/10

Miłość, która naznacza los.Kobieta, która jest zdolna do wszystkiego.Szelmostwa, które doprowadzają mężczyznę do granic szaleństwa.Życie Ricarda wyglądałoby zupełnie inaczej, gdyby jako nastolatek nie...

Komentarze
Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki
6 wydań
Szelmostwa niegrzecznej dziewczynki
Mario Vargas Llosa
8.4/10
Miłość, która naznacza los.Kobieta, która jest zdolna do wszystkiego.Szelmostwa, które doprowadzają mężczyznę do granic szaleństwa.Życie Ricarda wyglądałoby zupełnie inaczej, gdyby jako nastolatek nie...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Jak miło w natłoku historii trafić na coś tak pięknie napisanego... Mario Vargas Llosa to autor, którego specjalnie nie trzeba przedstawiać. Jego twórczość jest znana na całym świecie i doczekała się...

@alison2 @alison2

Mario Vargas Llosa! Tak! To on mnie ostatnio ostro zawiódł. „Pochwałą macochy”, czyli wynurzeniami na temat ludzkiej kupy, nic przyjemnego i wyjątkowego. W swojej dobroci dałam mu szansę na rehabili...

@Krasnoludek @Krasnoludek

Nowe recenzje

Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Dzieci jednej pajęczycy
Pajęcza sieć
@patrycja.lu...:

"Dzieci jednej pajęczycy" przenoszą nas do świata Aglomeracji, gdzie cywilizacja próbuje utrzymać się na powierzchni za...

Recenzja książki Dzieci jednej pajęczycy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl