Powieść Guy`a N. Smitha jest dość nietypowym dziełem i to z kilku powodów: po pierwsze akcja rozgrywa się w ZSRR, głównie na Kremlu, po drugie książka nie jest typowym horrorem lecz próbą połączenia horroru z nurtem "political-fiction". Czy było to udane połączenie?
Akcja książki dzieje się pod koniec lat 80-tych po okresie rządów Michaiła Gorbaczowa. Władzę sprawuje grupa radzieckich "twardogłowych komunistów" na czele z pierwszym sekretarzem Andriejem Kieszowem, który to jest marionetką w rękach swoich zastępców. Gdy Kieszow z nienacka choruje na płuca i nagle umiera, radzieccy przywódcy stoją w trudnej sytuacji, gdyż Kieszow był jedynym, który wzbudzał zaufanie w krajach NATO, miał szanse doprowadzić do unormowania stosunków z tymi krajami. KGB wpada na szalony pomysł - sekretarz ma zostać przywrócony do życia! Zadaniem tym zostaje obarczony zajmujący się okultyzmem pracownik KGB, Anton Jefremow. Udaje mu się przywrócić Kieszowa do życia - ale czy to naprawdę on?
Osobowość I sekretarza po tym eksperymencie zmienia się nie do poznania, z marionetki staje się tyranem, który rozpoczyna czystki etniczne, eliminuje wszystko i wszystkich, którzy stają mu na drodze, a jednocześnie spychającym kraj na krawędź wojny atomowej. W tym samym czasie w Moskwie zaczynają się bestialskie morderstwa, których ofiarami są wysocy rangą funkcjonariusze radzieccy, a także zwykli obywatele. Podejrzenia padają na Kieszowa, a prowadzone przez KGB tajne śledztwo wykazuje, że I sekretarz nie jest naprawdę Kieszowem, ani w ogóle żywym człowiekiem, lecz wcieleniem Iwana Groźnego - cara krwiopijcy, któremu w okrucieństwie niewielu w historii miało okazję dorównać. Nie zdradzę, dlaczego Kieszow - Iwan Groźny morduje i czy udało się go pokonać.
Szatan nie jest złą książką, chociaż spora dawka "political-fiction" dla tych, którzy się nie interesują takimi sprawami wydaje się zbędna. Momentami autor za bardzo rozwodzi się także nad wątkami pobocznymi. Dobrze oddany jest za to klimat Kremla, mroczne korytarze, ciemne zaułki i czający się w nich demon.