„Syrena” to książka Tiffany Reisz wydana przez Wydawnictwo Szósty Zmysł [współpraca reklamowa z @wydawnictwoszostyzmysl ]
[Książka 18+]
Nora Sutherlin to autorka powieści erotycznych, która cieszy się niemałą popularnością. Książki autorki są zakazane równie często, co tłumaczone. Jej najnowszy manuskrypt jest bardziej osobisty niż wszystko, co wcześniej napisała. Kobieta wie, że ta powieść będzie czymś zupełnie innym, przełomowym. Tę książkę Nora chce wydać tak, jak należy. Problem w tym, że jest uznawana za pomyloną i zboczoną pisarkę, z którą nikt nie chce za bardzo współpracować.
Zachary Easton jest redaktorem Królewskiego Domu Wydawniczego. Dostaje on „pod opiekę” Norę. W ciągu sześciu tygodni książka musi mieć postać idealną, a to dość spore wyzwanie. Zach jest niezwykle wymagający, ma mnóstwo uwag co do twórczości Nory, w zasadzie do niej samej również ma sporo… uwag. Do tego Nora ma wiele kontrowersyjnych znajomości, z każda z nich jest inna i bazuje na czymś innym. Autorka przybliża nam dokładniej dwie z nich.
Podobało mi się relacja między Norą a Zachem, proces poprawiania książki, napięcie, które pojawiało się za każdym razem między bohaterami, różnorodność, którą przedstawiła autorka. Zach mnie intrygował, z drugiej strony byłam bardzo ciekawa tego, co przytrafi się Wesowi. Jego postać była na swój sposób urocza, co powodowało też bardzo dobry kontrast do Srrena, o którym nie wiedziałam do końca, co mam myśleć.
Głównie jednak, przyznam, że wzięłam książkę do recenzji z nadzieją na ciekawy, inny niż zawsze, proces pracy nad książką. Wiadomo było, że tutaj będzie rollercoaster w odniesieniu do relacji Nora-Zach. Dwie charakterne postaci, które muszą w jakiś sposób do siebie dotrzeć, aby jednak móc wydać książkę. Presja czasu, zgrzyty przeplatane z namiętnością, niechęć z chemią.
W porządku było też to, że Nora nie była postacią irytującą. Mówiła o swoich doświadczeniach w sposób ciekawy, ale zrozumiały nawet dla człowieka, który nie jest ekspertem w tej dziedzinie, a nawet bardzo daleko mu do tego. Za sprawą jej relacji z Zachem również wiele się dowiadujemy nowego, bo i on niekiedy krąży we mgle.
Podobało mi się również to balansowanie na granicy pod różnymi względami. Granica wytrzymałości, granica dobrego smaku, granice moralności. Z biegiem książki otrzymujemy również wątki bardziej szokujące, które będą postrzegane lepiej bądź gorzej w zależności od czytelnika. Te momenty były jednymi z lepszych, kiedy w zasadzie nie byłam pewna, czy dobrze coś rozumiem, bo może i nie chciałam za bardzo rozumieć. Wydźwięk niektórych scen i zachowań był mocny.
Z drugiej strony podobał mi się właśnie ten proces związany z powstawaniem, a właściwie dokonywaniem zmian, w książce Nory. Przytaczane fragmenty sprawiały, że byłam ciekawa całości. Ogólnie podobają mi się motywy książek w książkach, więc to było czymś, co mnie przyciągało.
Mimo wszystko, książka nie wciągnęła mnie aż tak, jak powinna. Od początku wiedziałam, że nie jest to mój gatunek, ale liczyłam na ogromnie miłe zaskoczenie, jak w przypadku chociażby Pauliny Świst. Tam odpowiada mi wszystko. Tutaj wybiórczo, choć doceniam, że książka nie jest zupełnie spłaszczona, a postaci są ciekawe. W końcu mamy Norę i jej relację z trzema mężczyznami. Mężczyznami zupełnie od siebie różnymi, a więc i różnią się relacje. Nie są powielane schematy, a i czytelnik nie wie, co go czeka na następnej stronie – czy będzie to jakiś luźny wątek, czy coś, czego obrazu z głowy już nigdy nie wyrzucimy? Nigdy nie wiemy.
Autorka skupia się na różnego rodzaju relacjach, brutalności, toksyczności, wielu rodzajach namiętności, poznawaniu siebie i własnych możliwości, pragnień. Podczas lektury mamy zwracaną uwagę na wspomniane wcześniej granice – możemy skupić się na poznawaniu własnych, analizie tego, gdzie powinno się jednak zawrócić z danej drogi. Tak samo otrzymujemy idealny przykład tego, jak różne potrafią być relacje w zależności od tego, z jakim człowiekiem mamy do czynienia.
Książka będzie odpowiednia dla osób, które lubią wątki erotyczne w książkach i chcą się skupić na seksie, relacjach i chemii. Z drugiej strony będzie również w porządku dla osób, które chcą się zagłębić w kwestie ustanawiania granic, poznawania siebie, wyłaniania się prawdziwego JA, oczywiście również analizując zachowania postaci pod kątem ich relacji i zachowań.
Za egzemplarz do recenzji dziękuję Wydawnictwu Szósty Zmysł.