Marcella Vitiello, jest córką Luki i Arii, księżniczką mafii. Żyje w złotej klatce, otoczona przez ochroniarzy, mogąca spotykać się tylko z osobami „zatwierdzonymi” przez ojca. Niebawem miała wziąć ślub i to z mężczyzną, którego sama wybrała, jednak jego zachowanie, strach przed Luką sprawiają, że go odwołuje.
Maddox White zwany „Mad Dog” miał kilka lat, kiedy Luca wpadł do klubu motocyklowego jego ojca i zabił wszystkich. Jego nie widział i pewnie dlatego przeżył, a przynajmniej tak myśli. Teraz żyje tylko zemstą, ma zamiar go zniszczyć, trafić w jego słaby punkt, sprawić, że będzie cierpiał. Dzięki temu, że należy do klubu motocyklowego Tartarus na czele, którego stoi jego wujek, ma na to szanse. Mają plan i pozostaje tylko odpowiedni moment na jego realizację.
Marcella zostaje porwana, to Maddox za tym stoi. Trafia do siedziby kluby, zostaje zamknięta w klatce jak pies. Wszystko poszło zgodnie z planem. Tylko czy aby na pewno? Szybko okazuje się, że nie do końca. On pragnął zemsty na Lucy, nie chce krzywdzić jego córki, pozostali członkowie klubu nie widzą potrzeby, aby ją oszczędzać. Co zrobi Maddox? Jak odnajdzie się w nowej sytuacji Marcella? Czy Luca odnajdzie swoją córeczkę? Czy Marcelle i Maddoxa połączy tylko relacja porywacz - porwana?
Seria „złączeni...” bardzo mi się podobała i kiedy usłyszałam, że autora wydała książkę o dzieciach bohaterów poznanych w niej, bardzo się ucieszyła. Do książki miałam naprawdę duże oczekiwania i nie zawiodłam się ani troszkę. Znalazłam w niej wszystko to, co tak lubię w książkach Cory Reilly, czyli szybką akcję, mafijne porachunki, sporo namiętności, zaskakujące zwroty akcji. To historia ciekawa, wciągająca, niebanalna. Czytało się ją dość szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Jedynie co dla mnie jest małym minusem to fakt, że historia Marcelli i Maddoxa została podzielona na dwa tomy, a zakończyła się w takim momencie, że ciężko będzie mi wytrzymać przez ciekawość, aż nie pojawi się tom drugi.
Bohaterowie ciekawi, dobrze wykreowani.
Marcella - ukochana córeczka, otoczona miłością, mająca wielkie wsparcie w rodzicach. Jej dzieciństwo było szczęśliwe, teraz studiuje i chociaż odwołany ślub nie „spłynął” po niej, jednak nie zamierza odchorowywać tego miesiącami. To kobieta, o której wielu myśli, że jest próżna, a jej jedynymi zainteresowaniami jest moda i przyjęcia. Nic bardziej mylnego. To bohaterka silna, lojalna, bezgranicznie ufająca najbliższym.
Maddox miał 5 lat, kiedy Luca zmienił jego życie w piekło. Widoku rzeźni, której był światkiem, nigdy nie zapomni, a teraz zamierza się zemścić. To mężczyzna bezwzględny, bezkompromisowy, mający własne zasady. Jednak to jego jedna twarz, a drugą poznajemy już po porwaniu (i ją musicie już odkryć sami).
„Naznaczeni grzechem” to książka, która bardzo mi się podobała i z niecierpliwością czekam na tom drugi. Z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu -
https://anka8661.blogspot.com/2022/04/wydawnictwo-niezwyke-ksiazka-pt_28.html