Operacja Leopard. Gorzkie zwycięstwo recenzja

Świetna ksiażka

Autor: @funcia ·2 minuty
2012-03-07
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Lubię wyzwania, a każdy nowy autor jest dla mnie kolejnym wyzwaniem. Leo Kessler to dla mnie zupełnie nowa przygoda. Wiecie zapewne, że od niedawna sięgam po książki dotyczące tematyki II wojny światowej i choć jeszcze się nie zawiodłam zawsze czuję lekki niepokój. Zastanawiam się czy to na pewno jest to. I choć sama okładka mnie zachęcała takie właśnie uczucie towarzyszyło mi przy pierwszych stronach "Operacji Leopard". Szybko jednak pozbyłam się nieznośnego przeczucia bowiem książka pozytywnie mnie rozczarowała. Oczywiście dla każdego kto zna twórczość pisarza nie jest to odkrywcze bowiem wie, że nazwisko autora stało się z czasem synonimem dobrej książki gwarancją pełnego realizmu obrazu wojennego piekła.
Zaczęłam zatem oglądać wojenną rzeczywistość oczyma bohaterów, którym przyszło żyć w ciężkich czasach - najbardziej krwawej z wojen. Ze zdziwieniem stwierdziłam,że książkę Kesslera zaliczyć możemy do tzw historycznej fikcji, bo prawdę mówiąc spodziewałam się typowo historycznej powieści pełnej faktów i odniesień. Fikcja genialnie przeplata się tu z realiami wojennymi. Akcja "Operacji Leopard" toczy się bardzo szybko i czytelnik dosłownie pochłania książkę. Autor nie daje nam czasu na choćby chwile znudzenia.
W powieści nie brakuje brutalnych scen typowych dla tamtych dni, co pozwala nam zdać sobie sprawę z piekła jakie zgotowane zostało ludziom żyjącym w czasach wojny. Na uwagę zasługuje również język, który nadaje książce realizmu i jednocześnie jest prosty w odbiorze. Dzięki temu temat, który dla niektórych może być ciężki autor podaje nam w cudownie przystępny sposób. Dialogi, niejednokrotnie pełne wulgaryzmów, świetnie oddają stosunki panujące między żołnierzami.
Nie jest to na pewno książka po jaką często sięgają kobiety jednak dobrze jest od czasu do czasu przeczytać coś mocnego - typowo męskiego, jak raczył zauważyć mój mąż. Pozwala to odkryć nowy wymiar literatury , a już samo to zachęca do sięgnięcia po coś zupełni innego niż ulubiony gatunek literacki.
Leo Kessler to autor, do którego na pewno jeszcze kiedyś wrócę. "Operacja Leopard" natomiast to książka, którą z pełną odpowiedzialnością polecam. Miłośnicy autora oraz fani gatunku z całą pewnością po nią sięgną i im nie muszę specjalnie jej polecać. Jeżeli jednak szukacie czegoś nowego, mocnego i nieco bardziej brutalnego niż dotychczas to koniecznie musicie zapoznać się nie tylko z "Operacją Leopard" ale i pozostałymi pozycjami pisarza - a wierzcie mi jest w czym wybierać :)
Recenzja pochodzi z http://moniczyta.blogspot.com/
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Operacja Leopard. Gorzkie zwycięstwo
Operacja Leopard. Gorzkie zwycięstwo
Leo Kessler
6.2/10

Turcja 1943. Niemiecki desant rozpoczęty… Kapitulacja Włoch, wrzesień 1943 rok. Brytyjczycy postanawiają opanować wyspy Dodekanezy, leżące niedaleko wybrzeży Turcji. Ten niewielki archipelag wysp grec...

Komentarze
Operacja Leopard. Gorzkie zwycięstwo
Operacja Leopard. Gorzkie zwycięstwo
Leo Kessler
6.2/10
Turcja 1943. Niemiecki desant rozpoczęty… Kapitulacja Włoch, wrzesień 1943 rok. Brytyjczycy postanawiają opanować wyspy Dodekanezy, leżące niedaleko wybrzeży Turcji. Ten niewielki archipelag wysp grec...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Nazwisko Leo Kesslera rzuciło mi się kilkukrotnie w oczy w czasie wizyt w księgarni, ale dopiero teraz miałam okazję zapoznać się z jego twórczością. Zmarły w 2007 roku autor był Brytyjczykiem, histor...

@Tessiak @Tessiak

Pif-paf, krew i strach - w ten sposób o swoich powieściach przygodowych mówił Leo Kessler, a właściwie Charles Whiting, bo takie jest prawdziwe nazwisko autora książki „Operacja Leopard. Gorzkie zwyci...

RI
@RIP

Pozostałe recenzje @funcia

Strych Tesli
Fajna przygoda na strychu Tesli.

"Strych Tesli" to zdecydowanie nie jest książka jakich wiele. Ostatnimi czasy czytałam wiele młodzieżówek i wierzcie mi - ta wyróżnia się bardzo pozytywnie na tle innych....

Recenzja książki Strych Tesli
S.E.K.R.E.T.
Bez skrepowania, bez granic, bez wstydu...

Biorąc do ręki "S.E.K.R.E.T" miałam cicha nadzieję, że będzie to książka lepsza od przereklamowanego Greya. W zasadzie nie mogę napisać, że nie była, bo zaintrygowała mni...

Recenzja książki S.E.K.R.E.T.

Nowe recenzje

Wszyscy jesteśmy martwi.
Wszyscy jesteśmy martwi - finał
@Malwi:

„Wszyscy jesteśmy martwi” to ostatnia, czwarta część serii „Krwawe Święta” autorstwa Sary Önnebo. Akcja nabiera tempa, ...

Recenzja książki Wszyscy jesteśmy martwi.
Klub Dzikiej Róży
Dzika róża
@patrycja.lu...:

"Klub Dzikiej Róży" zaprasza w progi podupadłego pensjonatu w czasach powojennych, w którym policja odkrywa zwłoki. Mie...

Recenzja książki Klub Dzikiej Róży
1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
Tetbeszka
@patrycja.lu...:

"1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy" to debiut Aleksandry Maciejowskiej, w którym przenosimy się kilkadziesiąt lat wstecz...

Recenzja książki 1.3.1.4. Śmierć nas nie rozłączy
© 2007 - 2024 nakanapie.pl