Książka skierowana jest do dzieci, tych bardzo małych, małych, ale też te duże dzieci znajdą coś dla siebie. Książeczka jest opowieścią muzyczną, a więc na każdej stronie znajduje się nutka, po naciśnięciu jej możemy wysłuchać urywka muzyki związanej z tą stroną. Według mnie nagrania są stanowczo za krótkie.
Książka przedstawia dziewięć najbardziej znanych baletów i każdemu z nich poświęcona jest jedna rozkładówka, czyli dwie strony. Autorki umieszczają na początku nazwę baletu, kompozytora i nazwę sceny przedstawionej na ilustracji. Oprócz tego jest krótkie streszczenie baletu i przedstawionej sceny na ilustracji. Największą atrakcją tej książki są bajeczne ilustracje. Tak więc maluszki razem z rodzicami słuchając muzyki, mogą odkrywać ilustracje, a dzięki opisom rodzic może opowiadać, co jest na ilustracjach. Dla starszych dzieci umieszczone są na ilustracjach krótkie teksty mówiące nam więcej o balecie, kompozytorze i wykonawcach. Na każdej ilustracji oczywiście są też tancerze w charakterystycznych dla tańca pozach. Możemy się dowiedzieć, że ballon to lekkie skoki, a gdy w czasie skoku tancerz uderza jedną nogą o drugą to batterie. Im starsze dzieci, tym więcej ciekawostek umieszczanych na stronach można przedstawiać dziecku, aż wreszcie będzie mógł sam czytać i odkrywać ciekawostki na temat baletu. Sama odkryłam wiele ciekawych informacji, na przykład, że w 2012 roku powstał balet na podstawie Antoniego Vivaldiego „Cztery pory roku: Wiosna” i od razu stał się bardzo popularny. Na końcu opisane są instrumenty muzyczne, które słyszymy na nagraniach.
Oczywiście książka jest wprowadzeniem dziecka w świat baletu i zachęcić go do oglądania poszczególnych baletów.
Czy warto oglądać z dziećmi balet?
Oczywiście, że tak, gdyż uczy i rozwija maluchy, a one naprawdę są zachwycone. Dużo baletów jest opartych na baśniach, a więc to jest inne forma opowiedzenia bajki. Zaczynamy oglądanie od baletów przeznaczonych dla dzieci, jak Sergiusza Prokofiewa „Piotruś I Wilk” Ostatnio oglądałam swoją półtoraroczną wnuczkę, która z przejęciem oglądała ten balet. Dzisiaj chodziła za Mamą, żeby znów odtworzyła ten balet. Przed paru laty byłam na balecie „Królewna Śnieżka”, większość widowni stanowiły dzieci i wszystkie były zachwycone baletem. Dlatego ta książka ważna, aby pokazać dziecku inny, nieznany na co dzień świat, ale jakże piękny. Książka jest wspaniale wydana i z przyjemnością ją się czyta, ogląda i słucha.