Stany Zjednoczone stoją nad skrajem gospodarczej przepaści, Chiny ze swym ekonomicznym bogactwem stają się najbardziej pożądanymi partnerami biznesowymi. Obywatele azjatyccy pełniący rolę konsumentów są cenieni na wagę złota. Ludzi charakteryzuje swoboda obyczajowa, króluje ekshibicjonizm. Społeczeństwo zatraca się w pragnieniu posiadania pieniędzy, piękna i popularności. Tak w skrócie wygląda przyszłość wykreowana przez Garego Shteyngartha w „Supersmutnej i prawdziwej historii miłosnej”. W takim świecie przyszło żyć Lennemu Abramov.
Lenny zbliża się do przekroczenia magicznej dla mężczyzny granicy - ukończenia 40 lat. W świecie, w którym wszyscy dążą do wiecznej młodości Lenny jest staruszkiem. Sytuację mężczyzny dodatkowo pogarsza fakt, że także mentalnie jest człowiekiem starej daty: czyta książki (niecyfrowe artefakty medialne), ma problem z rozumieniem i posługiwaniem się językiem pełnym akronimów i wulgaryzmów, wolno i z trudem opanowuje umiejętność obsługiwania najnowszej wersji Äpärätu (urządzenia pełniącego funkcję komputera), a co najgorsze, wierzy w prawdziwą miłość.
Eunice Park dwudziestoczteroletnia Koreanka jest wytworem swych czasów. Charakteryzuje ją swoboda seksualna, wulgarny język, dążenie do osiągnięcia fizycznej doskonałości. Młoda dziewczyna jest bardziej mieszkanką świata wirtualnego niż rzeczywistego, jak zresztą większość społeczeństwa, które każdy swój krok opisuje na portalach społecznościowych. Właśnie taką kobietę uczuciem obdarzył Lenny. Jak podpowiada czytelnikowi tytuł powieści, historia miłosna dwojga tak skrajnie różnych ludzi nie będzie ani prosta, ani szczęśliwa.
W powieść Garego Shteyngarta z pozoru wydaje się, że dominuje wątek romansowy, jednak można odnaleźć w niej elementy charakterystyczne dla gatunku science fiction, do jej określenia z powodzeniem pasuje także terminu antyutopia. „Supersmutna i prawdziwa historia miłosna”. Choć akcja książki osadzona jest w przyszłości, stanowi przede wszystkim przenikliwą analizę naszych czasów. Fenomen Facebooka, wulgaryzacja i skrótowość języka, dążenie nastolatek do osiągnięcia idealnej figury, ich śmiałe i roznegliżowane zdjęcia, pragnienie zachowania młodego wyglądu - to wszystko stanowi element otaczającego nas świata i znajduje odbicie w powieściowym uniwersum. Pisarz wykazał się niezwykłym zmysłem obserwacji i z umiejętnością wykorzystał go do stworzenia obrazu niepokojącej przyszłości.
Obraz przyszłości zaproponowany przez Shteyngarta porusza i silnie oddziałuje na czytelnika, niepokoi. W niedalekiej przyszłości może się okazać, że książkowa kreacja przekształci się w rzeczywistość.
Jeśli odczuwacie głód dobrej literatury, szukacie powieści, która poruszałaby ważną tematykę skłaniającą do refleksji „Supersmutna i prawdziwa historia miłosna” jest pozycją właśnie dla Was. Mnie lektura tej książki dostarczyła prawdziwej intelektualnej uczty.