London prowadzi własną firmę sprzątającą i zajmuje się córką kuzynki. Chociaż Jessica jest już pełnoletnia, wymaga szczególnej opieki, na dodatek często pakuje się w kłopoty, a wszystko przez to, że jej matka brała narkotyki w ciąży. Tak jest i tym razem, a London musi udać się do klubu Reaper's i prosić o pomoc samego Prezydenta. Chociaż wcale nie ma na to ochoty, robi to, na dodatek za pomoc musi sprzątać jego prywatny dom.
Rees jest Prezydentem, kiedyś miał żonę, swoją Laydy, jednak ona zachorowała i zmarła. Pozostawiła po sobie dwie córki i wiele cierpienia. Mężczyzna nie zamierza tego powtórzyć, jednak coś go ciągnie do London. Na dodatek klubie nie jest doskonale, jest w stanie wojny.
Chociaż żadne z nich tego nie planowało, zaczyna ich coś łączyć. Jednak nic nie będzie takie proste. London stanie przed trudnymi wyborami, od których zależeć będzie bezpieczeństwo najbliższych. Co się stanie? Co połączy London i Rees? Czy mężczyzna odważy się znowu pokochać?
To czwarty tom z serii, która mnie zdecydowanie się podoba, a co za tym idzie, miałam dość spore oczekiwania. Czy książka je spełniła? Jak najbardziej tak. Historia była ciekawa i wciągająca, a momentami dość zaskakująca. Pełna tajemnic, sekretów, niebezpieczeństw, a przy tym miłości (i to nie tylko tej damsko – męskiej), namiętności, przyjaźni). Książkę czytało się szybko, a podczas czytania towarzyszyło mi wiele emocji. Akcja moim zdaniem była szyba, z ciekawymi zwrotami. Czytamy ją z perspektywy obu bohaterów, co według mnie pozwala wiele zrozumieć.
Bohaterowie dobrze wykreowani.
London nie ma łatwego życia. Boryka się z wieloma problemami, a kiedy ma być już dobrze, pojawiają się nowe. Zamiast bawić się, chodzić na randki, myśleć o sobie, ona opiekuje się Jessicą, chociaż nie ma z nią łatwo. Na dodatek pomaga jej przyjaciółce której rodzinie daleko do ideałów. To młoda kobieta, która jest dobra, ciepła, kochająca. Niestety w tym wszystkim zapomina o sobie, co nie jest dobre dla nikogo. To bohaterka, którą niejednokrotnie podziwiałam, chociaż nie zawsze zgadzałam się z jej wyborami.
Rees jest mężczyzną o dwóch twarzach. Z jednej strony Prezydent w klubie MC, człowiek niebezpieczny, władczy, bezkompromisowy, bezwzględny. Z drugiej mężczyzna, który kiedyś mocno kochał, który jest wspaniałym ojcem, a dla swoich dorosłych córek potrafi zrobić prawie wszystko. Według mnie jest bohaterem, którego nie da się ocenić, zanim się go dobrze nie pozna.
„Reaper's Stand” to książka, która bardzo mi się podobała, śmiało mogę stwierdzić, że mnie zachwyciła. Z przyjemnością polecam.
Recenzja pojawiła się również na moim blogu -
https://anka8661.blogspot.com/2022/01/wydawnictwo-niezwykego-ksiazka-pt_18.html