Reaper's Stand

„Reaper's Stand” to książka, która bardzo mi się podobała, śmiało mogę stwierdzić, że mnie zachwyciła. Z przyjemnością polecam.

Część kochani dziś przychodzę do was z opinią o książce "Reapers stand" Joanna Wylde oraz z pytaniem : zdarzyło się wam przeczytać książkę która jest którymś z kolei tomem serii?

Większość książek jakie czytam to romanse z mocnymi wątkami obyczajowymi. Jednak są to delikatne, romantyczne i słodkie historie. Bardzo rzadko decyduje się przeczytać coś mocniejszego bo często brutalność bywa w nich postrzegana jako romantyczność a tego nie lubię. "Reapers stand" to książka w której autorka na szczęście nie przekroczyła tej linii , pokazując świat mroczny, brutalny ale dzięki bohaterkom które stworzyła wlała w niego nieco delikatności.

Reese to prezydent Reapersów, który oprócz klubu wychował dwie córki po śmierci swojej żony. Żyje na krawędzi, nie stroni od kobiet ale nie chce się już z żadną na dłużej wiązać . Jednak kiedy w jego życie wkracza London powoli traci głowę. Postanawia się trzymać od niej z daleka co tylko potęguje jego obsesje.

London nie ma łatwego życia, opiekuje się córką kuzynki z którą są same kłopoty. I nie chodzi tu tylko o bunt młodzieżowy ale też problemy zdrowotne dziewczyny. Pewnego dnia kobieta by po raz kolejny ratować córkę musi poprosić o pomoc Reese.

Ta dwójka razem to dynamit! Jednak podobała mi się nie tylko chemia pomiędzy nimi ale sam charakter postaci a głównie London. Kobieta która jest dojrzała, starsza i szczera. Jej postawa wobec chłopaka z którym się spotyka, próba ratowania i opiekowania się córką. P...