Po supełku do kłębka recenzja

Supełki naszego życia

Autor: @Mirka ·3 minuty
2022-04-18
Skomentuj
8 Polubień
RECENZJA PRZEDPREMIEROWA

POD PATRONATEM OAZY RECENZJI


„Transformacja jest jak taniec,
który zmienia tempo w zależności od muzyki.”

Nie raz można o tym usłyszeć lub przeczytać, że popadają w depresję osoby, które mają za sobą trudne, dramatyczne przeżycia wpływające na ich obecne życie. Określa się ten stan zespołem stresu pourazowego, w skrócie PTSD. Często używa się tego określenia wobec tych, którzy powrócili z wojny i po tym, co widzieli, czego doświadczyli, nie potrafią normalnie żyć. Tymczasem PTSD może dopaść każdego, kto doświadczył wstrząsających wydarzeń i wciąż nie może pozbyć się wewnętrznego lęku i stresu. Zwykłemu człowiekowi czasami trudno zrozumieć tego rodzaju problemy psychiczne. Wydaje się, że można sobie z tym łatwo poradzić, a tymczasem okazuje się, że nie jest to takie proste. Wciąż atakujące umysł natrętne myśli, powracające obrazy budzące grozę, nie pozwalają normalnie funkcjonować. Autorka w swojej książce „Po supełku do kłębka” opowiada o swoich doświadczeniach pokazując drogę do poradzenia sobie z tego rodzajem emocji, by wskazać drogę innym osobom, borykającymi się ze swoimi demonami przeszłości.

Pani Micia Mieszkowski ma za sobą wiele traumatycznych przeżyć, które pozostawiły u niej trwały ślad w psychice. Przez dłuższy czas borykała się ze swoimi mentalnymi demonami, nie mogąc żyć bez rozpamiętywania i ciągłego bólu. Aż pewnego dnia powiedziała sobie: Dość! I zapragnęła ponownie zacząć żyć. Nie było to łatwe zadanie, ale sukcesywnie, poprzez pracę nad sobą, udało się jej dojść do obecnego etapu w życiu. Pomogła jej joga, medytacja i rozwój duchowy. Swoje przemyślenia, wyciągnięte wnioski z własnych doświadczeń spisywała przez kilka miesięcy i wraz z tym przedsięwzięciem rozliczała swoje traumy, przyglądała się im na nowo i razem z kolejnymi stronami doznawała wewnętrznego oczyszczenia. Pisanie stało się dla niej swoistą terapią, ale też okazją do przyjrzenia się sobie. Odkryła, że każdy z nas może sam odmienić swój los, bo wszystko, co potrzebujemy mamy w sobie. Nikt za nas tego nie zrobi, nie prowadzi zmian, nie naprawi naszej duszy i nie uczyni szczęśliwym, dopóki my sami sobie na to nie pozwolimy.

„Kiedy wyobrażamy sobie jakąś drogę w życiu, to widzimy, że ona prowadzi do czegoś, co jest na zewnątrz nas i bardzo daleko. Ta droga tak naprawdę jest wewnątrz nas i prowadzi do nas samych.”

Debiutancka książka Mici Mieszkowskiej „Po supełku do kłębka” jest poradnikiem motywującym, połączonym z opowieścią o życiu i uzupełnionym ćwiczeniami, pomagającymi przyjrzeć się lepiej sobie. Autorka pisze otwarcie, szczerze i śmiało o tym, co przeżyła, czego się nauczyła z lekcji życia, ale też z książek, które były dla niej drogowskazem do podjęcia działań wyjścia z marazmu, depresji, oraz innych destrukcyjnych kroków. Porównuje swoje życie do kłębka, w którym powstała duża ilość supełków i teraz po kolei próbuje im się przyjrzeć i rozwiązać, by pójść dalej. Z tego względu to bardzo osobista, mądra, prawdziwa, autentyczna i duchowa opowieść o kobiecie po przejściach. Trzeba bowiem mieć w sobie ogromną determinację, by stawić czoła wstrząsającym obrazom pojawiającym się wciąż w umyśle i ogromne pokłady odwagi, by o tym pisać.

Pisarka odsłania siebie, prowokując w ten sposób do refleksji, stawiając szereg pytań, przy których warto się zatrzymać. Z tego względu nie jest to książka do szybkiego czytania, lecz raczej do analizowania tego, co chce nam przekazać. Pani Mieszkowski pragnęła też w ten sposób pokazać, że każdy może poradzić sobie ze swoim bagażem przeszłości, tylko musi pozwolić sobie na wyrzucenie z niego niepotrzebnych, obciążających duszę ograniczeń, które niczym kamienie zalegają na dnie naszego wewnętrznego plecaka. Każdy z nas zbiera takie kamienie zbudowane z narzucanych opinii innych, przekonań, słów krytyki, dramatów życiowych, poczucia winy, cierpienia i destrukcyjnych myśli.

Przytacza w niej wiele scenek ze swojego życia w postaci krótkich epizodów, pokazując, że życie nie naprawi się w żaden cudowny sposób, dopóki sami tego nie będziemy chcieli. Każdy z nas ma swój kłębek, w którym znajduje się więcej lub mnie różnych supełków, które nierozwiązane potrafią utrudniać utkanie z nici gładkiej tkaniny zwanej życiem. Dlatego warto podjąć się zadania usuwania ich stopniowo, aż dojdziemy do sedna naszego życiowego motka.

"Odsłoniłam to, co jest niewygodne, trudne, moje, twoje, nasze wspólne i to, co, na co dzień być może zagłuszasz. Odkrywaj tu to, na co jesteś gotowa i na co wyrażasz zgodę."
Książkę przeczytałam, dzięki wydawnictwu Psychoskok

https://ezo-ksiazki.blogspot.com/2022/04/1064-po-supeku-do-kebka-patronat.html

Moja ocena:

Data przeczytania: 2022-04-17
× 8 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Po supełku do kłębka
Po supełku do kłębka
Micia Mieszkowski
9/10

Odważna opowieść autorki o traumatycznych epizodach z jej życia skierowana głownie do kobiet po przejściach. Przysłowiowy kłębek i supełki to droga do siebie przez nieprzepracowane i nie rozwiązane o...

Komentarze
Po supełku do kłębka
Po supełku do kłębka
Micia Mieszkowski
9/10
Odważna opowieść autorki o traumatycznych epizodach z jej życia skierowana głownie do kobiet po przejściach. Przysłowiowy kłębek i supełki to droga do siebie przez nieprzepracowane i nie rozwiązane o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Piszę wprost – szczerze. To nie jest poradnik. To nie jest kompendium wiedzy. To nie jest mini encyklopedia z hasłami i ich objaśnianiami. To nie jest książka z zakresu samorozwoju. To...

@aga.kusi_poczta.fm @aga.kusi_poczta.fm

Na książkę tej autorki natrafiłam dzięki współpracy z Wydawnictwem Psychoskok, które zaproponowało portalowi Kulturalne Rozmowy patronat nad „Po supełku do kłębka”. To historia kobiety dotkniętej tra...

@sylwiacegiela @sylwiacegiela

Pozostałe recenzje @Mirka

Mój książę
"Miłość, która łamie wszelkie reguły"

@Obrazek „Z nawróconych rozpustników bywają najlepsi mężowie.” Romanse historyczne to gatunek literacki, który cieszy się powodzeniem u wielu czytelniczek. Z pewnoś...

Recenzja książki Mój książę
Portret mordercy
Niekryminalny kryminał

@Obrazek „coś, co tak łatwo może rozpaść się na kawałki, nigdy nie jest ani bezpieczną budową, ani taką, dla której warto trwonić życie” Święta, zimowa atmosfera,...

Recenzja książki Portret mordercy

Nowe recenzje

Hurtless
Błędy i tajemnice przeszłości
@kawka.zmlekiem:

Witajcie moliki Kto zna twórczość tej autorki???? Po pierwszym tomie Speechless nie mogłam się doczekać następnej ...

Recenzja książki Hurtless
Zimne serce
Zimne serce
@WystukaneRe...:

Książki z serii z Josie Quinn w roli głównej zawsze mają kolor przewodni okładki i często nawiązuje on zarówno do grafi...

Recenzja książki Zimne serce
Biuro ludzi zagubionych
Biuro ludzi zagubionych
@wiktoria.wa...:

Biuro ludzi zagubionych, czyli mniejsze, gdzie dzieje się magia.. Klara prowadzi przytulną kawiarnię w Gdańsku przy ur...

Recenzja książki Biuro ludzi zagubionych
© 2007 - 2025 nakanapie.pl