Izrael ma jeden z najlepszych wywiadów na świecie - Mossad. Właśnie owa agencja wywiadowcza jest bohaterem książki, której autorami są Michael Bar-Zohar, pisarz i specjalista od spraw wywiadu oraz Nissim Mishal, były reporter polityczny i korespondent w Waszyngtonie.
Książka opisuje najważniejsze misje izraelskiej agencji wywiadowczej przeprowadzane na całym świecie. Jej j zaletą jest to, że nie jest to tylko hymn pochwalny na temat Mossadu, ale autorzy opisują również historie, które zakończyły się porażką.
Każdy rozdział poświęcony jest oddzielnej sprawie. Któż nie zna historii porwania Adolfa Eichmanna, nazisty, która odpowiadał za eksterminację Żydów w całej Europie, przez agentów Mossadu w Argentynie i przewiezienie go do Izraela, gdzie go skazano i powieszono.
Jest też ciekawa historia sabotowania przez agentów izraelskich , przy współpracy z amerykańską CIA, budowy reaktorów jądrowych w Iranie. Tą, jak się okazuje prawdziwą historię wykorzystał jako jeden z wątków w swojej trylogii szpiegowskiej „Czerwona jaskółka”, emerytowany agent CIA, Jason Matthews.
Co mnie bardzo zaskoczyło w tej książce ? Jeden rozdział poświęcony Polsce. W 1956 roku Nikita Chruszczow, premier i I sekretarz Związku Radzieckiego wygłosił referat na XX zjeździe partii komunistycznej, w którym opowiedział o wszystkich zbrodniach Stalina oraz o tym, ile milionów obywateli ZSSR straciło życie. Był to prawdziwy szok dla działaczy partyjnych. Oczywiście nie podano tego referatu do publicznej wiadomości. Kilka egzemplarzy referatu trafiło do bratnich państw komunistycznych, w tym Polski, z adnotacją „ściśle tajne”.
Raport trafił również na biurko sekretarki Edwarda Ochaba, pierwszego sekretarza PZPR. Miała ona romans z Wiktorem Gajewskim, redaktorem Polskiej Agencji Prasowej, polskim Żydem, który naprawdę nazywał się Wiktor Szpilman. Ale podobnie, jak wiele osób jego narodowości zmienił nazwisko po wojnie. Odwiedzał często swoją przyjaciółkę w pracy i kiedyś na biurku właśnie leżał ów referat Chruszczowa. Zapytał ją, czy może go pożyczyć na kilka godzin i przeczytać w domu. Ona kazała mu go przynieść z powrotem przed godziną 16, gdyż musi zamknąć dokumenty w sejfie. Wracając z referatem wszedł do ambasady Izraela i spotkał się z pierwszym sekretarzem ambasady oraz jednocześnie pracownikiem kontrwywiadu. Zaskoczony Jaakow Barmor zrobił kopię dokumentów, a Wiktor wyszedł i odniósł referat swojej przyjaciółce przed godziną 16.
Mossad w Izraelu osłupiał, kiedy zobaczył, co trafiło w ich ręce. Przekazali referat Chruszczowa do Waszyngtonu, a Amerykanie opublikowali, go w prasie i tak cały świat dowiedział się o zbrodniach Stalina. Dalsza historia Wiktora Grajewskiego, to również gotowy scenariusz na świetny film szpiegowski. Wyjechał potem do Izraela i pracował jako podwójny agent Mossadu i ZSSR.
„Mossad. Najważniejsze misje izraelskich tajnych służb” to książka ciekawa i dobrze napisana. Na pewno zainteresuje osoby lubiące czytać o agencjach wywiadowczych różnych krajów.