Ghost recenzja

Jak często sięgacie po romanse z gatunku MC ? Czy lubicie takie historie ?

Ze mną w tej kwestii bywa różnie. Nie są to książki, po które sięgam bez wahania. Wolę łagodniejsze wersje MC i ta seria Anny Wolf wg mnie do takich należy.

Kolejny, bo już 4 tom serii Storm Riders MC, którego głównym bohaterem jest tytułowy “Ghost” (jego prawdziwe imię to Lincoln) poznany już we wcześniejszych częściach. I ta może wydawać się w pewnym sensie powtórką z tego co już było, bo jeżeli zna się serię to wiele faktów będzie nam już znanych. Ghost i Carmela, to para bohaterów, którzy przewinęli się już w tle poprzednich tomów i ta książka jest jakby uzupełnieniem luk w ich pełnej historii.

Ghost co raczej oczywiste, jest członkiem klubu bikerów. Wyrazisty bohater z przeszłością. Ma uroczą córeczkę Mili, nad którą przejął opiekę. To dziecko z pewnością skradnie serce niejednego czytelnika. I skradło też serducho Mel, gdy Ghost poprosił ją o pomoc w opiece nad dziewczynką. Mel nie była mu obojętna od dawna, jednak musiał poczekać aż będzie w odpowiednim wieku był mógł zacząć się o nią starać. Choć czy mężczyźni tacy jak on i reszta klubowiczów się starają czy raczej biorą co chcą ? Nawet jeśli to zakazany owoc, bo zasady klubu motocyklowego nie na wszystko pozwalają…

Carmen to kobieta z pazurem, silna bohaterka, która nie da sobie wejść na głowę. A żeby wytrzymać wśród członków klubu, trzeba mieć charakterek. Wie jak się z nimi obchodzić, w końcu jej brat też jest bikerem. Dotychczas nie miała szczęścia do facetów. Czy z Ghostem będzie inaczej ?

Nie będzie łatwo. Zarówno przeszłość Lincolna, jak i wspomniane zasady oraz zagrożenie ze strony wrogiego gangu motocyklowego, napsują krwi bohaterom i zapewnią niemałą dawkę wrażeń. Będzie się działo dużo i szybko. Nie ma chwili nudy czy wytchnienia.

Czego nie lubię w MC ? “Starych” “suk” i imprez z orgiami. Ale tu nie ma tego na tyle wiele żeby mi zepsuło mocno zdanie o całości. Jestem w stanie przymknąć na to oko. Ogólnie historia zrobiła na mnie pozytywne wrażenie, choć chwilami czułam jakby powinna być wydana jako może 2-3 tom , a nie 4 żeby chronologicznie to się lepiej wpasowało. Aczkolwiek autorka wyjaśnia tu kwestie, co do których nie miałam pewności w poprzednich tomach, uzupełnia brakujące elementy tą książką.

Czyli podsumowując, jest to dynamiczna i pełna pikanterii historia, z bohaterami których z pewnością można polubić. Nie brakuje tu akcji, wojna klubów zapewnia sporą dawkę emocji i są chwile trzymające w napięciu i niepewności - jak to się skończy ? Przekonajcie się.

Polecam serdecznie i dziękuję za egzemplarz autorce oraz Wydawnictwu Akurat.