Sprzedana recenzja

Debiut literacki Wiktorii Jochymek. Książka krótka, do przeczytania jednego wieczoru. To historia o mafiach w Rosji i Polsce, gangsterach, przemocy i seksie. Książka raczej nie dla młodocianych czytelników ze względu na makabryczne traktowanie głównej bohaterki oraz opisy perwersyjnego seksu. „Będziemy ci przyprowadzać klientów, a ty będziesz spełniać ich oczekiwania. Jedna kanapka i jedna szklanka wody kosztuje tyle, co jeden zadowolony klient.” „Rzucają mnie na łózko i przywiązują do każdego rogu ręce i nogi. Wyciągają po jednym bacie i na zmianę zaczynają mnie nimi okładać.” Początek zapowiadał się dobrze, ale im dalej, tym gorzej. Opisana historia zupełnie nierealna i niedopracowana. Język i styl jakby pisała licealistka. Cudem ocalona Kornelia z rąk brutalnego psychopaty następnego dnia jest w stanie normalnie egzystować. Pocięte plecy nie przeszkadzają jej wziąć normalną kąpiel, takie rany dezynfekuje się, smaruje specjalnymi maściami. W zetknięciu z wodą i płynami do kąpieli takie rany ogromnie szczypią i bolą. Często ze względu na alergię mam popękane dłonie i znam taki ból. Dziwi mnie także fakt, że kobieta, która codziennie była brutalnie gwałcona, czasami przez 2 mężczyzn równocześnie, ma ochotę i domaga się wkrótce seksu.

Narracja prowadzona jest przez Kornelię, a później jeszcze przez Grigorija. Zwykle autorzy stosują taką narrację, aby czytelnik lepiej zrozumiał i wczuł się w sytuację, motywację i myśli narratora, spojrzał na opisywaną sytuację oczami bohatera. Tu często stosowane jest: kopiuj- wklej. Dla przykładu Kornelia jako narrator – str. 106-107 identyczne, (chyba ponad 10} zdania jak u Gregirija na str. 109.

Fabuła zdecydowanie wymagała dopracowania nim trafiła do druku. Zabrakło poznania motywów postępowania Adama, męża Kornelii, może jako wprowadzonego dodatkowego narratora. Nikt tak drastycznie nie zmienia się z dnia a dzień, coś między nimi iskrzyło, że postanowili się pobrać i prowadzić normalne życie bez jakiejkolwiek przemocy. No i raptem ten mąż najpierw oddaje ją sutenerom, potem sprzedaje mordercy i staje się najgorszym złoczyńcą jakiego można sobie wyobrazić. Mści się na niej, tylko nie wiemy za co. Nie przedstawiła tez autorka, dlaczego Kornelia nie była lubiana w żadnej szkole, nie miała przyjaciół i była wyśmiewana.

Zakończenie sugeruje, że to nie koniec historii Kornelii i Grigorija, ja raczej przystopuję. Jedynym plusem tej powieści jest ciekawy temat, historia kobiety znikającej, której nikt nie szuka, a która jest w ohydny sposób wykorzystywana.

Książka z Klubu Recenzenta serwisu nakanapie.pl.