Za zamkniętymi drzwiami recenzja

Ilu z nas jest ciekawych tego co dzieje się u sąsiadów? Jak żyją, co mają a czego nie maja, o czym rozmawiają i czy się kłócą? Zapewne wielu z nas chciałoby czasem zaspokoić swoją ciekawość i zajrzeć w okno, ale co jeśli w oknie nie ma kolorowych firan tylko metalowe żaluzje, a ogrodzenie domu jest tak wysokie, że nie ma takiej możliwości, by sprawdzić co się tam dzieje?

Jack i Grace to idealna para, kochają się, maja piękny dom, wydają przyjęcia dla przyjaciół, rozmawiają o podróżach. Ona perfekcyjna pani domu, zajmuje się ogrodem, gotuje... on biznesmen, bogaty, bardzo stanowczy i zazdrosny o żonę której nie odstępuje na krok. Wydawać by się mogło, ze małżeństwo doskonale. Jednak nie, ona powściągliwa nawet wśród znajomych, on obserwator. Ludzie którymi otacza się para zastanawiają się dlaczego Grace rzuciła prace, zrzeka się niezależności która chcą mieć kobiety, poświęca całe swoje życie, by być zamknięta w tym pięknym domu. Wszystko oddała nie dla bezgranicznej miłości do Jacka, tylko dla upośledzonej siostry, która się opiekuje.

Ile warte jest czyjeś życie? Jak bardzo człowiek jest zdolny do poświęceń dla rodzeństwa? Jaka jest cena szczęścia drugiej osoby?

Książka oparta jest na dwóch płaszczyznach, „teraz” i „kiedyś”. Czytając to co się dzieje „teraz” z rozdziału na rozdział odkrywane są przed czytelnikiem mroczne tajemnice, które miały miejsce „kiedyś”. Chęć zaspokojenia swojej ciekawości jest tak ogromna, ze chcemy jak najszybciej rozwikłać kolejne zagadki wraz z głównymi bohaterami.
Wydawać by się mogło, ze fabuła tak prowadzona będzie skomplikowana dla czytelnika, jednak łatwo można się w nike odnaleźć. Czytając strona po stronie donosiłam wrażenie, ze to ja jestem wśród tych postaci, ze jestem z nimi w domu z metalowymi żaluzjami, ze stoję obok i przyglądam się temu wszystkiemu co tam się dzieje. Niesamowite uczucie. Dawno nie czułam czegoś takiego podczas czytania. „Za zamkniętymi drzwiami” to dla mnie ogromne zaskoczenie, pozytywne oczywiście, można śmiało napisać pod ta recenzja „książka, która wciąga bezgranicznie, nie sposób się od niej oderwać...”