"Sadyzmowi niemieckiemu, podłości polskiej i tchórzostwu żydowskiemu”. Taka dedykacja znajduje się na pierwszej stronie wspomnień Calka Perechodnika, które po jego śmierci zostały wydane pod tytułem "Spowiedź". To wstrząsająca relacja polskiego Żyda pisana w formie pamiętnika przez kilkanaście miesięcy 1943 roku, ukazująca okrucieństwo wojny, która obraca wniwecz cały świat a w ludziach zazwyczaj wyzwala najgorsze cechy i zachowania.
Autor, wychowany w polskiej kulturze i tradycji po studiach we Francji wraca do Polski aby przejąć rodzinny interes w Otwocku. Żeni się, ciężko pracuje ciesząc się drobnymi przyjemnościami: spacerem ze swoją ukochaną, wieczorem spędzonym w kinie, spotkaniami z przyjaciółmi.
Tę sielankę przerywa wybuch wojny. Niemiecka okupacja dla ludności żydowskiej oznacza pogardę, odczłowieczenie i nieuchronną śmierć. Niewielu jednak wierzy w taki scenariusz. Wydaje się im nierealny, no bo jak to możliwe, że Niemcy, naród tak kulturalny, oczytany i twórczy, może dopuścić się czynów niegodnych i przeczących idei humanizmu.
W 1940 roku na terenie Otwocka zostaje utworzone getto, drugie do do wielkości w dystrykcie warszawskim. Calek Perechodnik zostaje tam policjantem, co ma nadzieję zwiększy szansę jego i jego rodziny na przetrwanie. Bo przecież wojna niedługo się skończy, aby do wiosny... Zapewnienie żonie i malutkiej córeczce względnego spokoju staje się niego priorytetem. Jednak jego wysiłki na nic się zdaję. Systematycznie bowiem mają miejsce wysyłki ludzi w nieznane. Między mieszkańcami getta krążą już słuchy, że pociągi jadą w jednym kierunku, obozu zagłady Majdanek. Taki los spotyka też najbliższych Calka Perechodnika, który do końca życia będzie miał do siebie pretensję, że nie udało mu się uratować żony Anki i córki Alusi, przed śmiercią.
Te wyrzuty sumienia, które nie odstępujące go nawet na moment przeleje na papier a zapiski te cudem ocaleją z wojennej zawieruchy.
"Spowiedź" to z jednej strony książka bardzo osobista, z drugiej zaś obdarta ze złudzeń relacja człowieka rozczarowanego postawą własnego narodu, zachowaniem Polaków i bezwzględnością okupanta. Żydom zarzuca tchórzostwo i brak sprzeciwu wobec agresji Niemców (argument ten będzie się pojawiać także po zakończeniu wojny, szczególnie wśród Żydów palestyńskich) a Polakom chciwość i wykorzystanie sytuacji dla własnych korzyści (należy jednak przyznać, że w tej opowieści oprócz szmalcowników pojawiają się postacie szlachetne udzielające schronienia i pomocy czasami bezinteresownie, częściej za odpowiednią opłatą).
Ta relacja bezpośredniego świadka Zagłady to jedno z najcenniejszy świadectw tamtych dni. Zachęcam Was do lektury.
Audiobook (czytał Maciej Więckowski)