“I oto ja. Stoję, otoczony krwią, wódą i dupami. Pozbawiony marzeń, celów i idei, ale w jakiś sposób szczęśliwy z paskudnym poczuciem tego, że nigdy na to wszystko nie zasłużyłem. Oto ja, kat.”
— Feranos, Spowiedź Abysalu
Xynthial. Baśniowe królestwo pogrąża się w otchłani szaleństwa. To kraj, w którym elfy i ludzie koegzystują, a żywe trupy są tanią siłą roboczą. Główny bohater powieści, Gort, jest katem. Zawód wykonuje z pasją, wyszukane tortury uzasadniając sobie tylko znaną filozofią. Jego skłonności do sadyzmu wykorzystuje kontrwywiad, pozostający na usługach króla.
Postać Gorta jest mroczna, a zarazem fascynująca. Samotnik, znajdujący ukojenie w morzu alkoholu i ramionach przypadkowych kochanek, to interesujący przypadek romantyka – sadysty. Przeznaczenie stawia na jego drodze pół krwi elfkę oraz młodego lorda. Tym samym bohater zyskuje szansę doświadczenia miłości i przyjaźni.
Autor dokonał kompilacji różnych gatunków literackich. Znajdziemy tu motywy gore, grimdark fantasy, parodię, a nawet nawiązania do romantyzmu. Sama powieść ma potencjał. Elfy ukazano w sposób niekonwencjonalny. Choć piękne i długowieczne, tak jak ludzie podlegają moralnemu rozkładowi.
Czytelnikom może spodobać się motyw żywych trupów, zaprzęgniętych do prostych prac produkcyjnych. Wątek ten odczytywać można jako alegorię złamanego wewnętrznie człowieka, który w rękach władzy jest jedynie pionkiem. Obraz dystopii, w połączeniu z filozoficznymi rozważaniami, zachęca do refleksji. Na kartach powieści autor stworzył własne uniwersum, pełne podziałów, konfliktów, przykładów moralnego upadku człowieka czy elfa.
Dla wielu osób barierą będzie język narracji. Liczne wulgaryzmy obecne są zarówno w dialogach, jak i opisach wewnętrznych przeżyć bohatera. Autor dość często posługuje się kolokwializmami, młodzieżowym żargonem, co kontrastuje z patosem innych wypowiedzi. Taka konstrukcja wydaje się celowa, biorąc pod uwagę temat przewodni książki. Język postaci jest słabo zróżnicowany, mimo ich odmiennego statusu społecznego czy pochodzenia. Można to co prawda uzasadnić powszechną atrofią, ale niektórych odbiorców ta jednorodność pewnie znuży.
Zdarzenia opisane w powieści są jedynie tłem dla przeżyć głównego bohatera. Nie wszystkim bibliofilom spodoba się niewyraźnie zarysowana fabuła oraz słabo rozwinięte wątki; na pierwszy plan wysuwają się liczne rozważania filozoficzne narratora. W istocie, można byłoby skomplikować nieco historię, ograniczając monologi i dopracowując akcję, która momentami się rwie. Osobowości drugoplanowych bohaterów rozmywają się w zestawieniu z dominującym Gortem. Ich rola ogranicza się do udziału w alkoholowych ekscesach kata tudzież jego seksualnych podbojach. Zakończenie w formie cliffhangera otwiera możliwość kontynuowania opowieści.
Książka powinna zaskoczyć czytelników licznymi kontrastami oraz szyderczym ukazaniem znanych w fantastyce motywów. Scena erotyczna oraz opisy stosowanych tortur powinny się spodobać, z uwagi na ich realizm i dopracowanie. Jednocześnie lektura może wzbudzić w części odbiorców uczucie niedosytu. Nie wszyscy zaakceptują sposób prowadzenia narracji oraz zaproponowaną konstrukcję fabuły. Powieść wzbudza emocje, skłania do refleksji i dialogu z głównym bohaterem. Pełna przykładów specyficznego poczucia humoru, zachwyci lub odrzuci. Swoistą ciekawostką jest przepis na „zupę na kaca”, stworzony z myślą o koneserach mocnych trunków.
Szczegóły techniczne:
Tytuł:Spowiedź Abysalu
Autor:Feranos
Grafika:Joanna Sowińska
Wydawnictwo:Dlaczemu
Premiera:27 czerwca 2022
Wydanie:1
Okładka: miękka ze skrzydełkami
Liczba stron:304
Format:20×14 cm
ISBN:978-83-67357-02-9