Park to miejsce, gdzie zawsze chętnie się udaje, czy to pieszo na spacer, czy też na przejażdżkę rowerem. Szczególnie teraz, gdy świeci słońce, a w koło jest tyle zieleni. Lubię wtedy przycupnąć sobie na ławeczce i delektować się dobrą lekturą i widokami przyrody. "Spacer w parku" może także skrywać o wiele więcej doznań, a takich atrakcji postanowiła dostarczyć, dotąd nieznana w Polsce, angielska pisarka.
Jiil Mansell to niekwestionowana gwiazda wśród autorek powieści romantycznych. W wielkiej Brytanii każda z jej książek trafiła na listy bestsellerów. W Polsce do tej pory ukazało się jej sześć powieści, m.in. "Gotowe na wszystko", "Kiedy myślę o tobie", "Niemoralna oferta", "Nie traćmy ani chwili", cz też "To tylko plotki".
Główna bohaterka Lara Carson przyjeżdża na pogrzeb ojca do rodzinnego miasteczka - Bath. Jej relacje z ojcem nie były dobre, gdyż wyrzucił ją z domu, gdy miała zaledwie 16 lat. Była wtedy w ciąży, lecz nikt o tym wówczas nie wiedział. Dlatego Lara doznaje szoku, gdy dowiaduje się, iż ten w testamencie zapisał jej całą posiadłość. Wraz z córką Gigi, która chce bardzo poznać swojego ojca, przeprowadzają się do rodzinnego domu. Wkrótce ma miejsce nieoczekiwane spotkanie z przyjaciółką, z lat młodości, która lada chwila ma stanąć na ślubnym kobiercu. Od tej chwili nic nie jest oczywiste i wszystko może się wydarzyć.
"Spacer po parku" to powieść wielowątkowa, której fudamentem są liczne ciekawe i barwne postaci. Bowiem autorka nie skupia się tylko Larze, ale także na swojej córce Gigi, przyjaciółce Evie, czy młodzieńczej, dawnej miłości Flynnie. Występują tu także inne bardzo ciekawe postaci chociażby raper, czy Harry, który prowadzi sklep o bardzo dźwięcznej nazwie "Latające kaczki", jednak mogę Was zapewnić, iż z kaczkami to nie ma nic wspólnego. Powieść określiłabym, jako romantyczną, ale nie lukrową, z wątkami bardzo życiowymi. Bowiem "Spacer w parku" porusza takie tematy jak: miłości, przyjaźni, śmierci, zdrady, przebaczenia, homoseksualizmu, czy skomplikowanych relacji międzyludzkich.
Powieść okazuje się być bardzo wciągająca, za sprawą wcześniej wspomnianych wielobarwnych bohaterów. Ponadto warsztat autorki jest bardzo lekki, okraszony nutką romantyczności, ale i dobrego humoru, którego jest tutaj pod dostatkiem. Występujące liczne wątki i postacie nie przysporzyły autorce problemów, bowiem wszystko zostało nakreślone w taki sposób, że stanowi ze sobą spójność fabularną.
Autorkę określono mianem królowej romansu, ale niech Was to nie zmyli! Bowiem to nie jest lektura pokroju harlequina, a książka która sama w sobie zwiera romantyzm, humor, ale napisana jest inteligentnie. Bardziej zamiast romansu, użyłabym określenia komedia romantyczna.
"Spacer w parku" to lekka i zabawna powieść, która porusza kwestie miłości, przyjaźni i orientacji seksualnej. Ciekawi i liczni bohaterowie wzbudzają sympatię czytelnika. Dialogi, które okraszone są solidną dawką komizmu sytuacyjnego, dopełniają całości, tworząc wciągająca powieść, od której nie sposób jest się oderwać. "Spacer w parku" okazał się być niezwykłym umilaczem czasu. Polecam.
Recenzja pochodzi z mojego bloga:
http://ksiazkowa-fantazja.blogspot.com/2014/06/spacer-w-parku-jill-mansell.html