Słoik z marzeniami recenzja

SŁOIK Z MARZENIAMI
Anna Ziobro
Wydawnictwo Dragon

Ten, kto skacze do nieba, może upaść, to prawda.
Ale może też poszybować w górę.

"Sloik z marzeniami" to kolejna piękna i wartosciowa powieść, która wyszła spod pióra jednej z moich ulubionych polskich autorek powieści obyczajowych.

Nadia i Michał jako dzieci byli nierozłączni.
Ich wspólnym sekretem był słoik, do którego wrzucali kolorowe karteczki ze swoimi marzeniami, wspomnieniami i tajemnicami.
Z czasem ich przyjaźń przerodziła się w miłość, która nie zakończyła się szczęśliwie.
Michał po odkryciu sekretów łączących obie rodziny tragicznie umiera.
Nadia nie potrafi pogodzić się z jego śmiercią. Mimo upływu lat nie potrafi zaangażować się w żaden związek, a cień nad jej głową rzuca myśl o poważnej chorobie.
Jednak nie może być tak, aby jedna osoba ściągała na siebie tylko pasmo nieszczęść.
Na horyzoncie pojawia się Kuba, który przyjeżdża na urlop do Polski.
Czy to spotkanie może odmienić ich życie?

"Plecenie wianków pozwalało jej zebrać myśli i pielęgnować wspomnienia. Zwykle skupiała się na tych najbardziej odległych, jeszcze z czasów dzieciństwa".

Ten cytat tak bardzo pasuje do historii, którą napisała autorka. Jest niemal podsumowaniem, które przychodzi po przeczytaniu książki.
Jak wiele można zatrzymać poprzez wspomnienia, ale najważniejsze by na tym nie poprzestać, ale iść dalej.

"Sloik z marzeniami" to kolejna powieść autorki, która pozostaje w pamięci na dłużej.
Pióro autorki idealnie dopracowane, wszystko jest spójne i płynnie napisane. Pod kątem psychologicznym bohaterowie przemyślani, każde ich zachowanie, myśli, działania.
To jest piękne, kiedy autor stwarza taką historię i takich bohaterów, którzy trafiają w sam środek naszego serca.
Bardzo wzruszająca i piękna powieść.
Kolejna książka autorki godna polecenia.

Myślę, że autorka przyzwyczaiła nas to pięknych i mądrych życiowych historii, które mimowolnie powodują zatrzymanie, zastanowienie i to coś co pozwala na zmianę myślenia, na taki pstryczek, który popchnie do przodu.