Be My Ever recenzja

Na początku muszę wspomnieć iż oczekiwania co do tego tytułu miałam spore, gdyż seria To nie jest, do diabła, Love Story mnie zachwyciła i tu liczyłam na podobne odczucia. Jaką historię tu znajdziemy? Dziewczyny, która przenosi się, a wręcz ucieka z rodzinnego miasta na studia chcąc zacząć zupełnie nowe, lepsze życie. Chce być jak jej rówieśnicy, żyć równie błogo i radośnie, a jak się okazuje nie jest to takie proste, szczególnie gdy po drodze trafia się zauroczenie.
Ta historia szybko zaangażowała mnie w bieg wydarzeń, który śledziłam z zapartym tchem, ciepłem na sercu i uśmiechem na twarzy coraz szybciej przekładając kolejne strony. Ukazany tu klimat amerykańskiej uczelni na której buzują zarówno hormony jak i uczucia zdecydowanie przypadł mi do gostu. Od pierwszego rozdziału czułam, że główna bohaterka jest moją dobrą przyjaciółką, której życie obserwuje. Dialogi i przedstawiona rzeczywistość zdaje się niezwykle prawdziwa, nie koloryzowana na siłę co stanowi dużą zaletę tej pozycji. Sinusoida emocji, relacje przechodzące od przyjaźni przez miłość aż po wzajemną złoźć krótko mówiąc - tu nie ma miejsca na nudę. Niech to jednak was nie zmyli, bo oprócz masy emocji typowych dla młodzieżówek znajdziemy tu trudne do poruszania, a niezwykle istotne tematy, które sprytnie zostały wplecione w fabułę. To co wyróżnia "Be my ever" to fragmenty poezji, których znalazło się w tu całkiem sporo i uważam, że autorka radzi sobie w tej formie perfekcyjnie! Książka lekka, szybka, słodko-gorzka, a przy tym przyjemna i pełna wzruszeń. W kategorii młodzieżówek na polskim rynku to właśnie ta książka jest numerem jeden. Nawet jeśli młodzieżówki to nie wasze klimaty myślę, że w tej książce znajdziecie tak dużo ważnych treści w perfekcyjnie dopasowanej do nich formie, że warto sprawdzić ją samemu :) Genialni bohaterowie, masa trudnych emocji, dynamiczna akcja, które wciągają od początku i po skończeniu książki nie pozwalają o sobie zapomnieć to wszystko oferuje "Be my ever". Według mnie dla wszystkich miłośników młodzieżówek (i nie tylko) pozycja obowiązkowa, która przełamuje kanony tego gatunku. Bardzo polecam :)