To moje pierwsze spotkanie z thrillerem autorstwa Agnieszki Lis, nie miałam okazji przeczytać wcześniejszego, lecz z pewnością sięgnę po "Niebieskiego", którego mam również na wirtualnej półce Legimi. Czytałam kiedyś "Guziki, czyli dwanaście historii o miłości" i miło wspominam tę książkę. "Testamentu" wysłuchałam w formie audiobooka, czytała sama autorka. Myślę, że mogę zaliczyć to na plus, gdyż ona z pewnością lepiej wiedziała jak interpretować swoją historię. Słuchało mi się znakomicie.
Fabuła umiejscowiona w Koszalinie, gdzie mieszka najbogatsza rodzina Fabiańskich. Są właścicielami wielu zakładów w okolicy oraz mają udziały nawet w mediach. Dziennikarka Bożena już kilka razy była w ich domu w celu przeprowadzenia wywiadu. Ostatnio bywała tam częściej, odwiedzając nestorkę rodu, która trzyma nadal władzę, mimo tego, że jej dzieci są dorosłe i same chciałyby wprowadzić swoje pomysły w życie. Chociaż Malena dobiega już setki, to nadal jest sprawna umysłowo a na dodatek jest dość wredną i uszczypliwą kobietą, jednak w "Wiadomościach koszalińskich" ciągle drukowane są jakby laurki na jej cześć i na cześć całej rodziny. No cóż, nie można inaczej...
Gdy pewnego dnia Bożena chce porozmawiać z seniorką, okazuje się, że staruszka drzemie. Bożena zna już jej zwyczaje, więc postanawia chwilkę poczekać. Jednak gdy trwa to już zbyt długo, chce ją zbudzić, lecz ona nie reaguje. Malena Fabiańska nie żyje. Jej syn oskarża dziennikarkę o to, że przyczyniła się do jej śmierci i wzywa policję. Bożena zauważyła, że członkowie rodziny jakby odetchnęli, nie widać w nich jakiegoś żalu czy smutku. Tylko pracująca w tym domu służba zachowuje się tak, jakby stracili bliską osobę. Dziennikarka nie chce uwierzyć, że seniorka zmarła z przyczyn naturalnych, jednak policja nie znajduje na to żadnych dowodów.
Bożenia jednak nie odpuszcza. Podejrzewa, że członkom tej zamożnej rodziny z pewnością zależy bardzo na spadku po nestorce. A to już może być motyw zabójstwa. Angażuje się w prywatne śledztwo mimo swoich problemów rodzinnych. Bożena jest rozwódką, wychowuje nastoletnia córkę sprawiającą jej coraz więcej kłopotów. W pracy również nie ma lekko, jej szef jest niezwykle wścibski i potrafi zepsuć humor.
Czy faktycznie nestorka rodu Fabiańskich została zamordowana? Czy ktoś z rodziny postanowił skrócić jej życie? Komu na tym najbardziej mogło zależeć?
Czy przeczucia dziennikarki okażą się prawdziwe?
Chociaż nie jest to zbytnio "krwawy" thriller, który może nie wzbudza aż tak wielu dreszczy, ale fabuła świetnie zbudowana a na dodatek zawierająca sporą dawkę humoru i zabawnych sytuacji oraz wiele skrywanych tajemnic, które stopniowo odkrywamy, powoduje, że nawet papierową wersję czytałoby się lekko i szybko. Dlatego polecam tę lekturę.