" W życiu zawsze jest równowaga, nawet gdy dokoła panuje zło, zdarzają się rzeczy dobre, nawet piękne, które przywracają naturalną harmonię." (str.453)
Bohaterką tej części jest Tiggy, najbardziej uduchowiana z sióstr, miłośniczka przyrody i zwierząt, weganka. Książka nawiązuje do mitologii greckiej, ale też do wierzeń Romów. Według nich Księżyc odgrywał dużą rolę i stanowił przeciwwagę Słońca - męskiego żywiołu.
"W kulturze gitanos Słońce to bóg mężczyzn, a Księżyc jest boginią kobiet." (str.371)
Poruszone zostały też problemy z jakimi borykają się dzieci z nieudanych małżeństw, ochrony środowiska, arkana tańca flamenco, tradycje, wierzenia i obyczaje Romów.
Tiggy była kobietą o wielkim sercu. Pragnęła zajmować się zwierzętami i chronić je. Przybrany ojciec często jej powtarzał:
"W życiu trzeba kierować się intuicją i zdrowym rozsądkiem. Jeśli nauczysz się korzystać z nich obu w odpowiednich proporcjach, będziesz podejmować właściwe decyzje w sposób naturalny." (str.21)
Doskonale wyczuwała ludzi i potrafiła przewidzieć przyszłe zdarzenia. Decyduje się na pracę na farmie w Szkocji. Właściciel pragnie stworzyć miejsce ochrony zagrożonych wymarciem gatunków. Dobrze dogadują się z Tiggy i bardzo cenił jej pracę i zaangażowanie w nią. Tiggy ma też dobry kontakt z córką właściciela, zbuntowaną nastolatką. Natomiast nie dogaduje się z żoną właściciela, osobą niesympatyczną, chcącą wszystkimi manipulować. Uwielbiała samotność i ciszę.
W przeciwieństwie do swoich sióstr otrzymuje wyraźną wskazówkę dokąd powinna się udać w poszukiwaniu swoich korzeni. Przesłanie ojca dla niej brzmiało:
"Stąpaj twardo po świeżym kobiercu Ziemi, ale umysłem zaglądaj w okna wszechświata." (str.86)
Wierzyła w ludzi, choć często była naiwna, dlatego, że wierzyła, że człowiek z natury jest dobry. O swojej babci tancerce dowiaduje się z opowieści starego Cygana, któremu przepowiedziano w młodości, że sprowadzi ją do domu. Kiedy dziwne rzeczy zaczynają się dziać w jej otoczeniu postanawia opuścić farmę i udać się tam gdzie jej przepowiedziano - do Hiszpanii. Tam pobiera cenne nauki sporządzania ziół, uwalniania złej energii, uzdrawiania za pomocą rąk, wsłuchiwania się w swój głos wewnętrzny, komunikowania się z innym światem i rzucania uroków. Tam też w miłej i sympatycznej atmosferze poznaje dalsze losy swojej babci i rodziców.
Druga część powieści poświęcona jest babci Tiggy słynnej tancerce flamenco i jej rodzinie. Babcia Lucia już jako dziecko była uparta i podejmowała samodzielne decyzje. Los obdarzył ją niesamowitym talentem do tańca, w którym się całkowicie zatracała. Pierwszy wielki sukces odniosła w wieku dziesięciu lat. I od tej pory jej życie to była ciągła tułaczka, występy, życie w opłakanych warunkach pod presją chciwego ojca. W końcu jej marzenia się spełniły. Stała się sławna, była uwielbiana ale też wykorzystywana. Ciężko pracowała, nie miała życia prywatnego, tęskniła za mamą i braćmi. Była silną osobowością, nie poddawała się niepowodzeniom i przeciwnością losu. Zawsze stawiała na swoim. Zmuszona też była do dokonywania wyborów czy miłość, czy kariera i to bardzo zaważyło na jej życiu.
Hiszpańscy Romowie zostali zmuszeni do opuszczenia Grenady i zamieszkali w jaskiniach. Otrzymujemy bardzo przejmujący obraz w jakich warunkach żyli, pracowali i kultywowali swoją tradycję. Sympatyczną postacią była matka Lucii, którą życie bardzo boleśnie doświadczyło, lecz zawsze potrafiła się podnieść i stawić czoła kolejnym wyzwaniom. Jej mąż był jej przeciwieństwem. Zawsze myślał tylko o sobie, pieniądzach, nie troszczył się o rodzinę, zdradzał żonę wielokrotnie, za każdym razem obiecując poprawę, wykorzystywał swoją córkę robiąc z niej maszynkę do zarabiania pieniędzy.