Ekożona recenzja

SINOBRODY I CZAROWNICA

Autor: @czerwonakaja ·1 minuta
2021-08-23
Skomentuj
2 Polubienia
Zapytacie, dlaczego SINOBRODY I CZAROWNICA?
To nie dlatego, że to bajka. Sinobrodym nazwany został męski bohater tej historii, a Czarownicą ja nazwałam jedną z kobiet...

Czy wiecie, kto to jest "doula"?
Ja do czasu przeczytania tej książki nie wiedziałam, ale nic dziwnego, skoro w Polsce pierwsza przeszkolona "doula" działa od 2003 roku.
Od tego czasu, a konkretnie od 2006 roku instytucja ta zyskiwała coraz większą popularność, a "doule", wykształcone i doświadczone kobiety, również przez swoje macierzyństwo, zapewniają przyszłym matkom ciągłe wsparcie, te niemedyczne, przede wszystkim emocjonalne oraz informacyjne, również innym członkom rodziny. Taka pomoc nie kończy się wraz z porodem, bo i po nim "doula" wspiera młodą matkę w czasie karmienia piersią i opiece nad noworodkiem.

Brzmi fajnie?
Ano brzmi, dopóki nie weźmie się do rąk "Ekożony" Michala Viewedha i nie poczyta, jak to pewna "doula" wkracza w życie Hedviki i Mojmira doprowadzając ją do skrajnej emancypacji, a Mojmira do szewskiej pasji.

Niespotykany sposób narracji, bo doświadczenia Mojmira związane z całą sytuacją, przedstawia sama "doula" obserwując całą sytuację z boku, ale i od wewnątrz, szczególnie wtedy, gdy na prośbę Hedviki wprowadza się do ich domu, niby na kilka tygodni, oczywiście nie omieszkuje wbijać kij w mrowisko i dorzucać swoje pięć groszy.

Cała historia, choć opowiedziana przez kobietę, przedstawia męski punkt widzenia i jest on tragicznie pesymistyczny i moim zdaniem obnaża "męskie strachy", a już wmawianie sobie, że jest się tym niepotrzebnym elementem, to gruba przesada, przy czym ironiczny, humorystyczny i lekki sposób pisania sprawia, że uśmiechamy się pod nosem, czasem z politowaniem. Przynajmniej my kobiety. Czytelnik męski może zupełnie inaczej odbierać tę historię.
Ten lekki styl sprawia, że zupełnie nie czujemy w jakim kierunku idzie cała historia.

Czytając "Ekożonę" dobrze się bawiłam, ale jednocześnie miałam ochotę wkroczyć w tę trójkę i rozgonić towarzystwo, szczególnie kopnąć w tyłek "doulę"!
Jestem zwolenniczką równowagi w związku i jakiekolwiek przeginanie w jedną ze stron jest dla mnie nie do przyjęcia.

Pozostaje mieć nadzieję, że jeżeli któraś z Was zdecyduje się na pomoc "douli", to trafi na kogoś normalnego.

Polecam!

Moja ocena:

Data przeczytania: 2021-08-22
× 2 Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Ekożona
Ekożona
Michal Viewegh
6.5/10

Świat kobiet i świat mężczyzn od zawsze stanowią mieszankę wybuchową. I właśnie z takiego wielkiego wybuchu powstał związek Hedviki i Mojmira. Ekożona stawia wiele aktualnych pytań: Czego oczekujemy o...

Komentarze
Ekożona
Ekożona
Michal Viewegh
6.5/10
Świat kobiet i świat mężczyzn od zawsze stanowią mieszankę wybuchową. I właśnie z takiego wielkiego wybuchu powstał związek Hedviki i Mojmira. Ekożona stawia wiele aktualnych pytań: Czego oczekujemy o...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Pozostałe recenzje @czerwonakaja

Samosiejki
ANOMALIE

Jak to jest stracić wzrok, otwierając oczy widzieć rozmazane plamy i poczuć lęk przestrzeni gubiąc się w swojej małej i ciasnej rzeczywistości. Czuć czyjąś niechcianą ob...

Recenzja książki Samosiejki
Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury
NIESAMOWITY ŚWIAT

Kochani, nic tak nie zaskakuje jak świat przyrody. Niesamowite barwy, forma, zjawiska. To wszystko cieszy oko i stanowi przebogaty materiał do filmów i opowieści. Jest i...

Recenzja książki Fantastyczne zwierzęta. Cuda natury

Nowe recenzje

Duch na rozstaju dróg
Uwierzysz w ducha? Może musisz uwierzyć?
@spirit:

Pomimo tego, że święta już za parę dni to coraz więcej osób stwierdza zgodnie i nieco ze smutkiem, że tych świąt po pro...

Recenzja książki Duch na rozstaju dróg
Masło
:)
@book_matula:

Historia, którą poznacie, oparta jest na prawdziwych wydarzeniach, co skusiło mnie do lektury. Przyznam, że pierwsza my...

Recenzja książki Masło
Gniew Smoka
KING BRUCE LEE KARATE MISTRZ...
@maciejek7:

Książka „Gniew Smoka. Jak walczył Bruce Lee” dla mnie była tak wciągającą lekturą, jakbym ponownie oglądała film z Lee ...

Recenzja książki Gniew Smoka
© 2007 - 2024 nakanapie.pl