Siewca Wiatru recenzja

Siewca Wiatru

Autor: @Maks ·4 minuty
2011-01-09
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
Przyznam szczerze że było to moje drugie podejście do powieści pani Kossakowskiej. Jedyne co mogę zrobić to pluć sobie w brodę, dziwiąc się, dlaczego dotychczas jej nie przeczytałem. Na okładce znajduje się intrygujący opis: „Bóg umarł – stwierdził filozof. A może odszedł? – zapytała Kossakowska. I postawiła BezPańskie anielskie zastępy w obliczu Armagedonu”. Maja Lidia Kossakowska – urodzona w 1972 roku, jest jedną z autorek publikujących swe powieści na łamach wydawnictwa Fabryka Słów. W 2007 roku otrzymała prestiżową nagrodę – „Śląkfę” – dla Twórcy Roku. W ostatnich dniach miałem okazję przeczytać jedną z jej najsłynniejszych książek, mianowicie, „Siewcę Wiatru”. Powieść opowiada o zastępach niebieskich, które pewnego dnia zdają sobie sprawę że Pan ich opuścił. Pozostawione na pastwę losu, zmuszone są radzić sobie same. Pomysł na fabułę – idealny, lecz czy możliwości zostały w pełni wykorzystane? Królestwo niebieskie, którego głównymi zarządcami są archaniołowie, skupiało się dotychczas wokół Jasności. To ona było motorem ich poczynań i to jej zawdzięczali wszystko. Zajęci sobią i własnymi problemami, nie dostrzegli że pewnego dnia, zupełnie niespodziewanie, zostali ogołoceni z najdroższego skarbu. Najgorsze jest w tym wszystkim to, że nikt nie ma najmniejszego pojęcia co jest przyczyną takiego obrotu spraw. Jak w takiej sytuacji zachowają się skrzydlate osobowości? Czy wysłannicy Pana będą w stanie poradzić sobie bez jego wstawiennictwa? Czy osieroceni będą na tyle silni by stawić czoła ciemności? Złu, które gotowe jest zaatakować w każdej chwili i zniszczyć to co najpiękniejsze? Siewca Wiatru jest już na tyle silny, by móc, po raz kolejny zagrozić Królestwu… Powieść napisana jest lekkim, ale jednocześnie bardzo obrazowym językiem. Autorka nie oszczędzała nam licznych opisów wykreowanego przez nią świata. Dzięki czemu czujemy się, jakbyśmy sami byli jednymi z jego mieszkańców. Znaczną uwagę przykłada do wyglądu bohaterów, począwszy od opisu strojów, przez twarze, aż do koloru tęczówek, które należą do najbardziej charakterystycznych cech zewnętrznych każdego z nich. Jeśli chodzi o wydanie, to Fabryka Słów jak zwykle wzniosła się na wyżyny. Wspaniałe ilustracje Dominika Brońka i Grzegorza Krysińskiego idealnie odzwierciedlają stworzony przez autorkę świat. Do tego dochodzi także fantastyczna okładka, w tym obraz jagnięcia na ostatniej stronie, widoczny jedynie pod światło. Na uwagę zasługuje również Glosa, znajdująca się na ostatnich kartach powieści, wyjaśniająca pochodzenie zarówno imion bohaterów, kast czy miejsc, pojawiających się w książce. Głównymi bohaterami powieści są archaniołowie, w składzie: Gabriel (Regent Królestwa), Razjel, Rafael, Michał, po za tym panowie z Głębin, bądź jak kto woli z Piekła, tj. Lucyfer i Asmodeusz, do tego dochodzi także wiele innych postaci, pojawiających się w różnych wątkach powieści i słynny Daimon Frey (postać z okładki), Abbaddon, Burzyciel Starego Porządku, Tańczący na Zgliszczach, Anioł z Kluczem do Czeluści. Każdy z nich posiada indywidualny charakter, zależny zarówno od osobowości, jak i piastowanego stanowiska. Mimo swojego anielskiego pochodzenia zachowują się jak ludzie, co jest idealnym posunięciem autorki. Zamiast podniebnych świętych, gotowych śpiewać jedynie pieśni uwielbienia (choć takich także w powieści nie brakuje), widzimy aniołów, którzy są niesamowicie człowieczy. Są światłością Pana, ale nie przeszkadza im to w tym by grzeszyć, kłócić się, wszczynać burdy i klnąć. Nie stronią od używek (takich jak alkohol czy papierosy), a do tego zakochują się w ludzki sposób. Jednym słowem są nam zaskakująco bliscy i wyraźnie do nas podobni, zarówno w zaletach, jak i wadach. Na uwagę zasługuje stworzony przez autorkę obraz nieba. Zamiast tysięcy białych chmurek i szczęśliwych aniołków, grających na harfach, widzimy normalne miasta: Królestwo (siedziba dobra) jest podzielona na pomniejsze nieba, od pierwszego do siódmego. Głębię, miejsce zakwaterowania „oficjalnych wrogów skrzydlatych”, czyli Lucyfera z całą jego świtą. Po za tym, autorka serwuje nam takie miasta jak Limbo, znajdujące się pomiędzy murami Królestwa, a otchłanią Głębi, będące siedliskiem wszelkiej niegodziwości, złodziejstwa, burdy i pijaństwa. Czy Sfery Poza Czasem, gdzie czas zwykł udać się na drzemkę i zapomnieć o swoim nieustającym biegu. Dodatkowym atutem powieści jest jej wielowątkowość. Mimo głównej fabuły, którą de facto jest walka dobra ze złem, autorka przygotowała nam liczne, poboczne przygody. Dzięki czemu przyjdzie nam wybrać się na misję razem z Drago, jednym z żołnierzy oddziału Komando Szeol czy też zwiedzić Ziemię razem z byłym dowódcą Aniołów Miecza, Kamaelem. Do minusów „Siewcy Wiatru” można zaliczyć niejednokrotnie dłużącą się fabułę, do tego brakuje zaskakujących zwrotów akcji, które zapewne wzbogaciłyby przyjemność z czytania. Chcąc podsumować książkę jednym zdaniem, można powiedzieć, że „Siewca Wiatru” ma zapewnione miejsce w kanonie polskiej fantastyki. Obok niesłychanie fascynującego i zarazem niezwykle bogatego świata, mamy do czynienia z dość nietypowym obrazem Sług Pana. Powieść, która jednoznacznie kojarzy się nam z odwieczną walką dobra ze złem, pełna jest licznych, pomniejszych wątków, w tym romansu, kryminału czy choćby dramatu. Autorka niesłychanie dynamicznie przedstawiła wszelkie sceny batalistyczne, których mamy pod dostatkiem, nie stroniąc od ścielących się gęsto trupów. Jednym słowem – polecam. [recenzja opublikowana na FantasyBooku - http://fantasybook.idl.pl]
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Siewca Wiatru
10 wydań
Siewca Wiatru
Maja Lidia Kossakowska
8.4/10

Bóg umarł - stwierdził filozof. A może odszedł? - zapytała pisarka. I postawiła BezPańskie anielskie zastępy w obliczu Armagedonu. Anioły Mai Lidii Kossakowskiej są niepokojąco ludzkie. Palą, piją, pi...

Komentarze
Siewca Wiatru
10 wydań
Siewca Wiatru
Maja Lidia Kossakowska
8.4/10
Bóg umarł - stwierdził filozof. A może odszedł? - zapytała pisarka. I postawiła BezPańskie anielskie zastępy w obliczu Armagedonu. Anioły Mai Lidii Kossakowskiej są niepokojąco ludzkie. Palą, piją, pi...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

"Siewca Wiatru" Mai Lidii Kossakowskiej to powieść, która łączy w sobie elementy fantastyki, filozofii oraz dramatu, wciągając czytelnika w wir wydarzeń na granicy nieba i piekła, a czasem także ziem...

@NataliaTw @NataliaTw

Długo nie mogłam zabrać się za tą książkę. Czytałam komentarze o niej i jakoś mnie nie ciągło... Zwlekałam. Może dlatego (przyznaję się pierwszy raz) nie lubię czytać książek polskich autorów. Tak wi...

@wybrana84 @wybrana84

Pozostałe recenzje @Maks

W poszukiwaniu króla. Powieść o Inklingach
W poszukiwaniu króla: Powieść o Inklingach

W przypadku tej książki, po raz pierwszy od niepamiętnych czasów nie zacytuję dostępnego na okładce opisu. Dlaczego? Gdyż, sam przeczytałem go w całości dopiero po lektur...

Recenzja książki W poszukiwaniu króla. Powieść o Inklingach
Błazen
Błazen

„Opowieść to sprośna a rubaszna, ohydne gwałty, morderstwa, okaleczenia, zdradę i klepanie po tyłku ukazująca. Wulgarności i bluźnierstw w księdze tej zawartych świat jes...

Recenzja książki Błazen

Nowe recenzje

Córka milionera
Córka milionera
@Malwi:

"Córka milionera" to kryminał, który na pierwszy rzut oka może wydawać się klasycznym dreszczowcem, ale Tomasz Wandzel ...

Recenzja książki Córka milionera
Tylko dobre wiadomości
Z optymizmem patrzeć w przyszłość
@Moncia_Pocz...:

Już dość dawno nie sięgałam po książki Agnieszki Krawczyk, choć kiedyś czytywałam je systematycznie. Postanowiłam nadro...

Recenzja książki Tylko dobre wiadomości
Pomiędzy wiarą a przekleństwem
Jestem oczarowana
@stos_ksiazek:

Ależ wyciągnęłam się w tę książkę. Po prostu przepadałam! Nie spodziewałam się, że „Pomiędzy wiarą a przekleństwem” Joa...

Recenzja książki Pomiędzy wiarą a przekleństwem