Pretty Little Liars. Doskonałe recenzja

"Doskonałe" to już trzecia część głośnej serii: "Pretty Little Liars". W dalszym ciągu mamy okazję poznawać losy czterech byłych przyjaciółek, które nadal otrzymują dziwne wiadomości, wyjawiające ich sekrety. Jednak tym razem, tajemnicza osoba, ukrywająca się pod pseudonimem „A.” spełnia swoje groźby, zamieniając życie dziewczyn w prawdziwe piekło. Czy byłe przyjaciółki odkryją kto i dlaczego utrudnia im życie, zanim którejś z nich stanie się krzywda?


W zasadzie nie powiem nic nowego o twórczości Sary Shepard, no może tylko to, że jest lepiej. W tej części autorka podniosła szczebel jeszcze wyżej. Muszę przyznać, że z pozytywnym skutkiem, ponieważ w "Doskonałych" jest jeszcze więcej akcji, tajemnic i dreszczyku emocji. Przy okazji brawa dla autorki za stworzenie takiego klimatu, oraz nieprzewidywalnej intrygi. Bo naprawdę nie sposób domyślić się kim jest A. i morderca Ali. Czy może to jedna i ta sama osoba? „Doskonałe” czyta się naprawdę szybko i z prawdziwą przyjemnością. Fabuła wciąga od pierwszych stron, a zakończenie jest bardzo emocjonujące – sprawia, że od razu się chce sięgnąć po kolejny tom.

Okładka jest świetna. W tej części jest na niej rozlany czerwony lakier do paznokci, który odznacza się od białego tła i czarnego ozdobnego tytułu książki.

Myślę, że nie muszę zachęcać tych, którzy przeczytali już pierwszą część, bo pewnie i tak nie potrafią się oderwać od kolejnych. Ale zachęcam wszystkich, którzy jeszcze nie czytali, albo mają jakieś wątpliwości.