Chociaż mam na swoim regale wszystkie książki autorstwa Weroniki Jaczewskiej, "Shameless" była pierwszą, po którą sięgnęłam. Wiecie, jak to jest. Człowiek nakupi multum książek, a potem sam nie wie, za co zabrać się w pierwszej kolejności. Jednak cieszę się, że zaczęłam właśnie od tej historii.
Już po pierwszych rozdziałach zorientowałam się, że odwlekanie spotkania z Weroniką Jaczewską było z mojej strony dość dużym błędem, ponieważ bardzo przypasował mi styl autorki, która stworzyła bardzo intrygującą i niezwykle wciągającą historię, która dosłownie skradła mi serce.
Bohaterów pierwszego tomu cyklu Savage Sweethearts poznajemy w dniu, zakończenia liceum. Ava Green, która jest córką jednego z najlepszych prawników w całej Kalifornii, została wychowana w przeświadczeniu, że zgodnie z wolą rodziców, swoje życie będzie dzieliła z nikim innym, jak z Masonem Brownem, futbolistą i bożyszczem tłumów.
Jednak tak się składa, że serce Avy wcale nie należy do dziedzica fortuny Brownów, a do Westona „Flame'a” Cavilla, chłopaka, który uczył się w ich prestiżowym liceum, tylko dzięki stypendium. Chociaż Weston nie miał nic, czym mógłby zaimponować córce bogatego prawnika, dziewczyna była gotowa oddać mu całą siebie. I chociaż wydawałoby się, że po zerwaniu z Masonem, nic nie stanie na przeszkodzie, żeby Ava i Weston w końcu zostali parą, niespodziewanie po ich wspólnej nocy chłopak znika i nikt nie jest w stanie go odnaleźć.
Po dziesięciu latach od wydarzeń opisanych w prologu Ava, która wraz ze swoją najlepszą przyjaciółką Ivy prowadzi firmę zajmującą się PR-em, ku uciesze rodziców, przyjmuje oświadczyny Masona. I mimo że zaręczyny powinny być jednym z najpiękniejszych dni w życiu każdej kobiety, Ava wcale nie jest z tego powodu szczęśliwa, ponieważ Mason już nie raz nadszarpnął jej zaufanie, zdradzając ją z różnymi kobietami. Dlaczego więc kobieta w dalszym ciągu trwa w tym związku? Wszystko przez jej despotycznego ojca. I kiedy mogłoby się wydawać, że Ava i Mason prędko staną na ślubnym kobiercu, w jej życiu nagle ponownie pojawia się jej licealna miłość. Jak pojawienie się Westona wpłynie na dalsze życie Avy? Tego dowiecie się, sięgając po "Shameless".
Muszę przyznać, że książka zrobiła na mnie piorunujące wrażenie, ponieważ była dosłownie napakowana emocjami.
Bardzo podobało mi się, jak została poprowadzona relacja między głównymi bohaterami, ponieważ przypominała prawdziwy rollercoaster. Ava i Weston często najpierw wpadali sobie w ramiona, żeby dosłownie na następnej stronie nienawidzić się, aż do szpiku kości, co może miejscami było nieco irytujące, ale jednocześnie niezwykle intrygujące, szczególnie że już od samego początku doszukiwałam się w ich relacji drugiego dna.
Cała historia była niezwykle złożona i tajemnicza. I powiem szczerze, że byłam bardzo zaskoczona niektórymi rozwiązaniami, które otrzymałam, gdyż o pewne sprawki podejrzewałam zupełnie inne osoby.
"Shameless" to książka, która wywołuje skrajne emocje, dlatego z pewnością będzie miała zarówno swoich zwolenników, jak i przeciwników. Ja zdecydowanie zaliczam się do tej pierwszej grupy i już nie mogę się doczekać, aż w księgarniach pojawi się druga część, która będzie poświęcona starszemu bratu Avy — Ianowi oraz jej najlepszej przyjaciółce Ivy.