❤️ Przedpremierowa recenzja patronacka❤️
"Każdy z nas był niewolnikiem swoich przyzwyczajeń. Tym bardziej ona. Kobieta, która okradła mnie z przeszłości."
Sonia to kobieta, która musiała porzucić swoją dalszą naukę i zostać w Savannah. Każdą wolną chwilę poświęca na poszukiwania zaginionej siostry. Jednak pozostaje bezsilna. Nie jest w stanie trafić na żaden ślad, który naprowadziłby ją na miejsce, w którym się znajduje. Jej przyjaciółka Amy, wprowadza ją do świata Bloody Blades. Rządzą nim motocykliści, którzy sieją postrach w mieście. Nikt nie odważy wejść się im w drogę. Przy pierwszym spotkaniu odnosi wrażenie, że wszystko ma kręcić się wokół nich, jakby byli Panami świata. Jednak Shade... ten mężczyzna najbardziej ją wkurza.
Czy miłość może zacząć się od nienawiści?
Już wkrótce się o tym przekonamy.
Shade to jeden z członków Bloody Blades. Jest cichy i niepozorny, jednak wewnątrz czai się demon, który kumuluje w sobie wiele złych doświadczeń i przeżyć z przeszłości. To one sprawiły, że jest takim, a nie innym człowiekiem. Nie jest do końca zły... ma w sobie też odrobinę dobroci. Na pierwszy rzut oka to niebezpieczny i mrożący krew w żyłach mężczyzna, lecz z czasem poznamy jego dobrą stronę, która otworzy się przy kobiecie, która musi być jego. Co do tego nie ma wątpliwości. Jeśli coś sobie postanowi, dąży do tego, nawet po trupach. Czy i tym razem jego cel zostanie osiągnięty?
Relacja pomiędzy tą dwójką od samego początku odbiega od tej normalniej. Wzniecają między sobą ogień pożądania, który doprowadza ich do stanów, gdzie nie potrafią nad sobą zapanować. Jest krzyk, łzy, rozdzierający ból, ale jest też kiełkujące uczucie, które stara się przez nich przebić. Czy pomiędzy tą dwójką możliwa jest relacja, która ich uszczęśliwi?
"Shade" to książka, która pokazuje nam, jak wiele jesteśmy w stanie poświęcić, aby odzyskać osobę, która była dla nas całym światem. Nie liczy się ryzyko, jakie podejmujemy, ale efekt, który osiągniemy.
Muszę przyznać, że ŻADNA książka, jeszcze tak mocno nie namieszała mi w głowie. Coś, co wydawało być się prawdą, w jednej chwili runęło jak domek z kart. Autorka w idealny sposób manipulowała czytelnikiem, jakby był kukiełką, którą porusza. Od pierwszej strony, zostaliśmy wprowadzeni do świata, który może, ale nie musi okazać się zgoła inny. Wy musicie sami odkryć, jaka tak naprawdę jest prawda.
Ta seria jest zupełnie inna od poprzedniej, którą stworzyła autorka, ale łączy je jedno, brutalność, która jest jej znakiem rozpoznawczym. Nie zabraknie scen, które powodują ciarki. Sceny erotyczne będą ostre, wyuzdane i piekielnie gorące. Zostaniecie osaczeni przez tajemnice, które z czasem ukarzą swoje prawdziwe oblicze. Nie obędzie się bez momentów zaskoczenia, a osoby, które wydawały się stać po dobrej stronie tak naprawdę będą kimś zupełnie inny.
Pióro autorki jest lekkie i przyjemne. Książkę czyta się z zapartym tchem. Strony znikają w okamgnieniu, a świat bohaterów wciąga nas w wir swojej otchłani. Czekam na dalsze historie, bo wiem, że po raz kolejny zostanę zaskoczona.
Jeśli chcecie usłyszeć ryk silników, to musicie sięgnąć po tę książkę.