Rok 1985, Londyn. Ludzie korzystają z ciepłych, letnich wieczorów; tylko ta awaria prądu, która sięga praktycznie w każde miejsce, jest trochę irytująca. Ale są przyzwyczajeni, czasem się to zdarza. Nikt nie zauważa młodej, nagiej kobiety, która budzi się w trawie gdzieś na peryferiach miasta. Nie ma pojęcia, kim jest i jak znalazła się w tym miejscu. Jedyne zakodowane informacje w jej mózgu dotyczą misji, jaką ma przed sobą...
Faith -bo tak nazywa się dziewczyna- ma zamordować bossów mafii, którzy trzęsą londyńskim półświatkiem. Nie wie, dlaczego ona i szczerze powiedziawszy, nie interesuje jej to. Ważna jest tylko misja, "wgrana" w jej umysł.
Śledztwo w sprawie kolejnych morderstw otrzymuje inspektor Nell Palicki, która zapisała się w pamięci wszystkich obywateli jako ta, która ujęła Rzeźnika z Greenwich. Ta sprawa -choć początkowo wydaje się jedną z wielu podobnych, to wcale nie będzie taka łatwa. Szczególnie, że w grę mogą wchodzić nawet czynniki nadnaturalne.
Jak ja uwielbiam nietuzinkowe śledztwa, w których realne działania policji mieszają się z aspektami pozaziemskimi! Mam wrażenie, że ostatnio w jakiś sposób udaje mi się trafić na takowe lektury- albo po prostu jest ich obecnie więcej, niż kiedyś. Nie zamierzam jednak utyskiwać z tego powodu.
Nell Palicki w kręgu policjantów uznawana jest za swego rodzaju bożyszcze; to dzięki niej zamknięto szaleńca, zwanego Rzeźnikiem z Greenwich. Teraz wszyscy mają nadzieję, że sprawa tajemniczego Selekcjonera pójdzie jej łatwo jak z płatka. Po części może i tak będzie; inspektor Palicki jest bystrą, inteligentną kobietą, która zauważa nawet najmniejsze szczegóły. Ale mimo tego to, z czym przyszło jej obecnie walczyć, jest o miliony lat świetlnych oddalone od tego, do czego przyzwyczaiła się w czasie służby. Kilkakrotnie stanęła oko w oko z Faith, określaną również mianem Selekcjonera. Kobieta nie wie, dlaczego ta przedziwna istota ludzka zagięła parol akurat na mafijny półświatek. Nie, żeby jej to nie cieszyło- ulice wreszcie robią się trochę bardziej bezpieczne, aczkolwiek do zadań Palicki należy dbanie o zdrowie i życie społeczeństwa, nawet jeżeli chodzi o gangsterów.
Powiedziałabym, że Selekcjoner jest powieścią akcji; mafia oraz ich wzajemne zatargi, do tego policja, która bardzo chciałaby, acz nie do końca ma możliwości, by uchwycić szefów. Zwykłe życie w Londynie. Do czasu pojawienia się Faith, niby człowieka, lecz nie do końca... lepszym określeniem byłoby "istota". Jest nie do zabicia, praktycznie można ją porównać do sławnego w kręgach kinomaniaków Robocopa. Kule się jej nie imają, a Faith wydaje się po prostu niezniszczalna, nieśmiertelna. I ma misję, która jest dla niej wszystkim.
Tę pozycję czyta się bardzo szybko ze względu na mnogość wydarzeń. Gdzie się nie obejrzałam, tam coś się działo- nie mogłam więc narzekać na nudę. Oczywiście zaintrygowała mnie również postać Faith, do końca nie mogłam odgadnąć, czym tak naprawdę jest. Po części fabuła skojarzyła mi się z filmem, który oglądałam około roku temu- wybaczcie, nie przytoczę Wam tytułu, ale wydarzenia były bardzo podobne. Miałam wrażenie, że inspektor Palicki miała w owej lekturze troszkę mniejsze znaczenie. Poznajemy ją tylko po części, bowiem akcja bardziej skupia się na kolejnych trupach i sprawczyni całego zamieszania. Ale czy organ ścigania zawsze musi grać pierwsze skrzypce? Otóż nie. Poznajemy Palicki na tyle, na ile możemy, ale już dzięki tym skrawkom informacji możemy stworzyć sobie w głowie jej obraz- nieustępliwa, nieustraszona i trochę... brawurowa w działaniach. Jakby w ogóle nie bała się śmierci. Nie jest przy tym bezczelna, nie próbuje nadrobić swojej kobiecości krzykiem- za to duży plus.
Jeżeli lubicie powieści akcji z wątkiem nadnaturalnym, to Selekcjoner zdecydowanie jest książką dla Was. Gwarantuję, że nie będziecie się nudzić!