Sekrety i kłamstwa recenzja

  "Sekrety i kłamstwa" to opowieść o pewnej rodzinie. Główną bohaterką jest młoda dziewczyna, która w przeszłości pokłóciła się z dziadkiem Ludwikiem i po wielu latach oboje próbują wyjaśnić konflikt i zacieśnić więzi. Nie jest to łatwe. Okazuje się że w rodzinie tkwią tajemnice,które stopniowo wychodzą na jaw i rzucają zupełnie nowe spojrzenie na świat, na życie, na bliskie nam osoby. Bohaterów dotykają tragiczne wydarzenia, a przeszłość dziadka mocno wpływa na teraźniejszość. W książce ukazuje się również motyw wojenny i to on odciska olbrzymi ślad na psychice dziadka. Znajdziemy tu także wątek miłosny, ale rozwija się on raczej pobocznie.
     Książka skłoniła mnie do wielu przemyśleń. Czasami ciężko nam zrozumieć postępowanie innych, bo nie wiemy jakie były przyczyny pewnych zachowań i decyzji. Czasami przeszłość bardzo mocno wpływa nawet na następne pokolenia w rodzinie. I często nie zdajemy sobie nawet sprawy jak mocno wydarzenia z historii naszych przodków odciskają na nas swoje piętno. Okazuję się, że czasami tak naprawdę nie znamy bliskich nam osób. Czasami dusimy w sobie jakieś demony z przeszłości, które stanowią mur między nami i naszymi bliskimi. Czasami ciężko wyznać nam swoje sekrety i kłamstwa, bo to może zaburzyć całą hierarchię i harmonię jaką sami stworzyliśmy. Niestety czasami ten mur jednak wszystko niszczy i nadchodzi taki czas, że trzeba się z tą przeszłością uporać.
     Ważnymi wartościami poruszanymi w tej książce są miłość, przebaczenie,zrozumienie,empatia i szczera rozmowa, która dla Ludwika ma charakter oczyszczający. Zawiła historia bohaterów pokazuje również jak życie może nagle zmienić nasz tor, rzucić nas na głęboką wodę, gdzie nic nie jest oczywiste i pewne.
     Myślę, że warto przeczytać tą książkę,bo mimo lekkości z jaką się ją czyta przynosi wiele głębokich refleksji i sięga ważnych sfer życia. Z niecierpliwością czekam na kolejny tom.