Dziewczyna z Ajutthai. Niezbyt grzeczna historia recenzja

Rzeźba szczęścia

Autor: @WioletaSadowska ·3 minuty
2014-01-24
Skomentuj
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!
"W życiu trzeba gonić swojego króliczka i czasem warto go złapać (...)".

Pracujemy po to, by żyć? Czy żyjemy po to, by pracować? Myślę, że wielu pracowników korporacji po zadaniu sobie tego pytania, może mieć kłopot z natychmiastową odpowiedzią. Praca, która stała się celem samym w sobie i jej nagła utrata może nieźle namieszać w głowie. Przekonała się o tym dobitnie bohaterka powieści, o której dzisiaj wam opowiem. Czasami bowiem, zmiany w naszym życiu przychodzą całkiem nieproszone.

Agnieszka Walczak-Chojecka posiada bardzo bogaty życiorys. Swoją przygodę z literaturą rozpoczęła już w wieku pięciu lat, publikowała swoje wiersze w "Poezji" i "Nowym wyrazie", pisała również słowa piosenek m. in. dla Piotra Rubika. Autorka zagrała jedną z głównych ról w filmie "Grzechy dzieciństwa". Zajmowała się również tłumaczeniami, przekładami słuchowisk, współpracą z radiem czy działalnością biznesową. W 2012 roku porzuciła pracę w korporacji, dzięki czemu powstała jej debiutancka powieść "Dziewczyna z Ajutthai. Niezbyt grzeczna historia".

Joanna, trzydziestoczteroletnia pracownica korporacji cieszy się względnie poukładanym życiem na wysokim poziomie. Dobrze płatne stanowisko w międzynarodowej firmie, prestiż i spełnienie zawodowe, to jej codzienność. Pewnego dnia jednak, tak pozornie idealny świat pryska jak bańka mydlana i ukazuje swoją prawdziwą, brutalną twarz. Bohaterka zostaje bowiem zwolniona z pracy, a wraz z jej utratą traci podstawy swojej egzystencji. Niespodziewana podróż do Tajlandii oraz pewna kamienna rzeźba zmienia całkowicie jej życiowe priorytety, którymi do tej pory się kierowała.

Debiut Agnieszki Walczak-Chojeckiej pozornie przedstawia fabułę dobrze znaną czytelnikom innych, współcześnie modnych czytadeł dotyczących porzucenia wyniszczającego wyścigu szczurów i wyruszenia w podróż do jednego z wielu egzotycznych krajów. Pewne elementy konstrukcyjne fabuły są rzeczywiście powieleniem wskazanych wyżej schematów, jednakowoż historia Joanny zawiera wiele wątków i motywów wyróżniających tę historię na tle innych. Po pierwsze, bohaterka nie kupuje żadnej nieruchomości na prowincji, nie zakłada żadnego domowego biznesu ani co ważne, nie charakteryzuje się irytującą naiwnością. Podróż do Tajlandii, a następnie odwiedzenie miasta Ajutthai, w której znajduje się tajemnicza rzeźba są ważnym zwrotem w życiu Joanny, o mocy którego uświadamia sobie dopiero jakiś czas później. Autorka w tym temacie potrafiła zbudować napięcie, gdyż dość długo udaje się jej utrzymać czytelnika w niepewności w kwestii symboliki rzeźby.

Powieść przedstawia ciekawy przekrój osobowościowy dzisiejszego pokolenia młodych ludzi. W książce znajdziecie bowiem przedstawicieli mniejszości seksualnych w postaci dwóch gejów (wykreowanych w bardzo pozytywny sposób), typowej "matki Polki", która próbuje wyrwać się spod wpływu toksycznego męża, karierowiczkę zdolną do wszystkiego, czy zdradzającego męża. Autorka bardzo trafnie nakreśliła ich portrety psychologiczne, ukazując dylematy moralne, jakie targają współczesnym pokoleniem. Udział w wyścigu szczurów, kariera za wszelką cenę, lojalność czy poczucie bezpieczeństwa, to tylko niektóre problemy z jakimi czytelnik wraz z bohaterami będzie musiał się zmierzyć podczas lektury książki.

Autorka posługuje się bardzo lekkim stylem, dzięki czemu powieść czyta się w błyskawicznym tempie. Od powieści obyczajowych nie powinno się przecież wymagać zbyt zawiłego języka, gdyż to fabuła i jej poprowadzenie winny mieć wysoki poziom warsztatowy. Podczas lektury zwracają uwagę żywe i realistyczne dialogi, które wpływają na pozytywny odbiór powieści.

"Dziewczynę z Ajutthai" i jej niezbyt grzeczną historię czyta się bardzo przyjemnie. Podczas lektury nasunie się wam kilka refleksji, kilka razy uśmiechniecie się z przymrużeniem oka, a nawet poczujcie przypływ pozytywnej energii. Myślę, że debiut Agnieszki Walczak-Chojeckiej spełnił swoją rolę. Polecam na pochmurny dzień, ku pokrzepieniu waszych serc.

"Bywają opowieści, które zaczynają się dopiero tam, gdzie się kończą".

Moja ocena:

Data przeczytania: 2014-01-24
Polub, jeżeli recenzja Ci się spodobała!

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki
Dziewczyna z Ajutthai. Niezbyt grzeczna historia
Dziewczyna z Ajutthai. Niezbyt grzeczna historia
Agnieszka Walczak-Chojecka
9/10

Co ma zrobić dziewczyna, dla której praca stanowi sens życia, gdy nagle ją traci? Czy istnieje życie po korporacji? Kim tak naprawdę jest dziewczyna z Ajutthai i jaką skrywa tajemnicę? Podobno niektór...

Komentarze
Dziewczyna z Ajutthai. Niezbyt grzeczna historia
Dziewczyna z Ajutthai. Niezbyt grzeczna historia
Agnieszka Walczak-Chojecka
9/10
Co ma zrobić dziewczyna, dla której praca stanowi sens życia, gdy nagle ją traci? Czy istnieje życie po korporacji? Kim tak naprawdę jest dziewczyna z Ajutthai i jaką skrywa tajemnicę? Podobno niektór...

Gdzie kupić

Księgarnie internetowe
Sprawdzam dostępność...
Ogłoszenia
Dodaj ogłoszenie
2 osoby szukają tej książki

Zobacz inne recenzje

Twórczość autorstwa Pani Agnieszki Walczak-Chojeckiej miło wspominam, gdyż to była pierwsza podarowana książka pt. '' Dziewczyna z Ajutthai. Niezbyt grzeczna historia'' z autografem od debiutującej w...

@Anna30 @Anna30

Główną bohaterką tej powieści jest Joanna. Kobieta ma 34 lata, pracuje w korporacji. Dobrze jej się powodzi, co miesiąc otrzymuje wysoką pensję, odnosi same sukcesy. Niestety w życiu prywatnym nie jes...

@bambi12 @bambi12

Pozostałe recenzje @WioletaSadowska

Zabijesz mnie?
Kryminalne "guilty pleasure"

"A co, zabijesz mnie?". Pytajnik obecny w tytule tej książki doskonale zapowiada to, z czym będzie musiał się zmierzyć czytelnik. Poznając tę historię, nie sposób bow...

Recenzja książki Zabijesz mnie?
Ukryte między wierszami
Rozmowa przez ocean

"Nadal czytamy się między wierszami". Pierwsze słowo, jakie przychodzi mi na myśl po lekturze tej książki to listy. Kiedyś pisane odręcznie na papierze i wysyłane trad...

Recenzja książki Ukryte między wierszami

Nowe recenzje

Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Tik-tak, tik-tak
@Chassefierre:

,,Samotnie przeciwko ciemności'' jest chyba najtrudniejszą i zarazem najładniejszą książką z całej serii, choć to ostat...

Recenzja książki Samotnie przeciwko ciemności. Zniweczenie triumfu lodu
Miałeś już nigdy nie wrócić
Współpraca barterowa
@andzelikakl...:

🅡🅔🅒🅔🅝🅩🅙🅐 ▪️Ta historia przedstawia obraz miłości matki do dziecka. Jej bezwarunkowa miłość pokazuje, że jest najważniej...

Recenzja książki Miałeś już nigdy nie wrócić
Hotel w Zakopanem
"Nowe Zakopane" i Agrafka...
@maciejek7:

Do sięgnięcia po książkę „Hotel w Zakopanem” autorstwa Marii Ulatowskiej i Jacka Skowrońskiego skusiła mnie piękna zimo...

Recenzja książki Hotel w Zakopanem
© 2007 - 2025 nakanapie.pl