Rudowłosa recenzja

Książka została wydana w 2010 r. przez wydawnictwo REBIS.

Ona również zainteresowała mnie swoją okładką i opisem, więc zapragnęłam ją przeczytać .

Po mojej odskoczni ( " Spojrzeniu elfa ") zapragnęłam wrócić ponownie do wampirzych opowieści, bądź wątków.
Jak na razie mój instynkt, co do wyborów książek mnie nie zmylił miałam nadzieję, że i tym razem się nie zawiodę i oczywiście miałam rację.

Pierwszy tom z serii Sabina Kane bardzo mnie zainteresował i zainspirował.
Jak wiadomo z poprzedniego zdania główną bohaterką jest Sabina Kane, która jest pół wampirzycą, pół magiem.
Jej ojcem zmarł przed jej narodzinami, a matka podczas porodu.

Jedyna rodziną dziewczyny od strony matki jest babka Lawinia, która zajmuje jedno z trzech najważniejszych miejsc w Radzie.
Z rodziną ojca nigdy się nie kontaktowała, co jak później się okazało było błędem. . .

Hmm może skończę opowiadać o jej rodzinie i zacznę pisać o niej samej .
Sabina jest płatną wampirzą zabójczynią, oczywiście bardzo znaną przez co ma wielu wrogów...

Przez intrygi jej babki w końcu Sabina zmuszona jest zabić swojego przyjaciela.
Po jakimś czasie babka zleca jej zabicie Clovisa Trakiya, który jest założycielem pewnej organizacji, która ma na celu zjednoczenie wampirów i magów, w celu zaprzestania wojen.
Jednak, aby go zabić musi bardzo przekonale pokłócić się z babką.

Po jakimś czasie dziewczyna zaczyna współpracować z pewnym magiem - Adamem, u boku którego poznaje smak miłości . . .
Mag opowiada o jej rodzinie .

Wkrótce potem zostaje stoczona walka w pewnych winiarniach .

O czym opowiedział jej mag ?

Po czyjej stronie stanie dziewczyna podczas bitwy ?

Kim jest Vinka i co się z nią stanie w tejże opowieści ?

Czy Adam przeżyje walkę ?

Akcja dynamiczna, styl lekki . Autorka dość szczegółowo opisuje zdarzenia i postacie nie tracąc przy tym wątku.
Książkę czyta się szybko, a ja mogłam zasnąć dopiero kiedy ją dokończyłam, więc wiem, że jest bardzo wciągająca.
Jeśli chodzi o pozyskanie książki pożyczyłam ją od kuzynki.

Według mnie "Rudowłosą" warto przeczytać, ale nikogo nie zmuszam :).
Mam nadzieję, że jeśli jednak zdecydujecie się ją przeczytać na pewno przypadnie Wam do gustu.

Pozdrawiam