Rtęć. Paradoks cnót recenzja

" Rtęć " ~ M.Gostynski i P. K Farion

Premiera : 09.11.2022
Wydawnictwo : @Rewizja

[...] 𝐒𝐚 𝐰 𝐳𝐲𝐜𝐢𝐮 𝐭𝐚𝐤𝐢𝐞 𝐜𝐡𝐰𝐢𝐥𝐞, 𝐤𝐭𝐨𝐫𝐞 𝐜𝐡𝐜𝐢𝐞𝐥𝐢𝐛𝐲𝐬𝐦𝐲 𝐩𝐨𝐰𝐭𝐨𝐫𝐳𝐲𝐜. 𝐒𝐚 𝐭𝐞𝐳 𝐭𝐚𝐤𝐢𝐞, 𝐤𝐭𝐨𝐫𝐲𝐜𝐡 𝐧𝐢𝐠𝐝𝐲 𝐰𝐢𝐞𝐜𝐞𝐣 𝐧𝐢𝐞 𝐜𝐡𝐜𝐢𝐞𝐥𝐢𝐛𝐲𝐬𝐦𝐲 𝐝𝐨𝐬𝐰𝐢𝐚𝐝𝐜𝐳𝐲𝐜. 𝐙𝐝𝐚𝐫𝐳𝐚𝐣𝐚 𝐬𝐢𝐞 𝐦𝐨𝐦𝐞𝐧𝐭𝐲 𝐳𝐰𝐚𝐭𝐩𝐢𝐞𝐧𝐢𝐚 𝐢 𝐬𝐲𝐭𝐮𝐚𝐜𝐣𝐞 𝐮𝐩𝐞𝐰𝐧𝐢𝐚𝐣𝐚𝐜𝐞 𝐧𝐚𝐬 𝐰 𝐭𝐲𝐦, 𝐳𝐞 𝐭𝐨, 𝐜𝐨 𝐫𝐨𝐛𝐢𝐦𝐲, 𝐣𝐞𝐬𝐭 𝐣𝐞𝐝𝐲𝐧𝐲𝐦 𝐬𝐥𝐮𝐬𝐳𝐧𝐲𝐦 𝐩𝐨𝐬𝐮𝐧𝐢𝐞𝐜𝐢𝐞𝐦. 𝐈𝐬𝐭𝐧𝐢𝐞𝐣𝐚 𝐢𝐝𝐞𝐚𝐥𝐲, 𝐰 𝐤𝐭𝐨𝐫𝐞 𝐰𝐢𝐞𝐫𝐳𝐲𝐦𝐲, 𝐭𝐫𝐳𝐲𝐦𝐚𝐣𝐚𝐜 𝐬𝐢𝐞 𝐢𝐜𝐡 𝐣𝐚𝐤 𝐨𝐬𝐭𝐚𝐭𝐧𝐢𝐞𝐣 𝐝𝐞𝐬𝐤𝐢 𝐫𝐚𝐭𝐮𝐧𝐤𝐮. 𝐍𝐚𝐰𝐞𝐭 𝐠𝐝𝐲𝐛𝐲 𝐭𝐚 𝐰𝐢𝐚𝐫𝐚 𝐦𝐢𝐚𝐥𝐚 𝐧𝐚𝐬 𝐝𝐨𝐩𝐫𝐨𝐰𝐚𝐝𝐳𝐢𝐜 𝐝𝐨 𝐧𝐢𝐜𝐨𝐬𝐜𝐢. 𝐏𝐫𝐨𝐛𝐥𝐞𝐦 𝐩𝐨𝐣𝐚𝐰𝐢𝐚 𝐬𝐢𝐞 𝐰𝐭𝐞𝐝𝐲, 𝐠𝐝𝐲 𝐧𝐚𝐣𝐜𝐞𝐧𝐧𝐢𝐞𝐣𝐬𝐳𝐚 𝐳 𝐜𝐧𝐨𝐭 𝐬𝐭𝐚𝐣𝐞 𝐬𝐢𝐞 𝐧𝐚𝐣𝐜𝐢𝐞𝐳𝐬𝐳𝐚 𝐝𝐨 𝐮𝐧𝐢𝐞𝐬𝐢𝐞𝐧𝐢𝐚 𝐢 𝐜𝐢𝐚𝐠𝐧𝐢𝐞 𝐳𝐚 𝐬𝐨𝐛𝐚 𝐬𝐩𝐫𝐳𝐞𝐜𝐳𝐧𝐞 𝐰𝐧𝐢𝐨𝐬𝐤𝐢.

W tej recenzji nie będę wykładać opisu książki bo doskonale można go przeczytać chociażby na internecie. W zamian za to chciałabym poświęci więcej czasu samej książce.

Jednak co powiecie na starcie Maji oddanej i zagorzałej policjantki z prawdziwego zdarzenia z gangsterem z piekła rodem, który trzęsie wysoko postawionymi ludźmi? A może będę musieli połączyć swoje siły?

[...] 𝐏𝐢𝐞𝐫𝐰𝐬𝐳𝐞, 𝐧𝐚 𝐜𝐨 𝐳𝐰𝐫𝐚𝐜𝐚𝐦 𝐮𝐰𝐚𝐠𝐞 𝐭𝐨 𝐣𝐞𝐠𝐨 𝐨𝐜𝐳𝐲. 𝐈𝐧𝐭𝐞𝐧𝐬𝐲𝐰𝐧𝐞 𝐬𝐩𝐨𝐣𝐫𝐳𝐞𝐧𝐢𝐞 𝐜𝐢𝐞𝐦𝐧𝐲𝐜𝐡 𝐭𝐞𝐜𝐳𝐨𝐰𝐞𝐤 𝐩𝐨𝐝 𝐠𝐞𝐬𝐭𝐲𝐦𝐢 𝐛𝐫𝐰𝐢𝐚𝐦𝐢. 𝐌𝐨𝐜𝐧𝐨 𝐳𝐚𝐫𝐲𝐬𝐨𝐰𝐚𝐧𝐚 𝐬𝐳𝐜𝐳𝐞𝐤𝐚 𝐩𝐨𝐝𝐤𝐫𝐞𝐬𝐥𝐨𝐧𝐚 𝐥𝐞𝐤𝐤𝐢𝐦 𝐳𝐚𝐫𝐨𝐬𝐭𝐞𝐦. 𝐏𝐢𝐞𝐤𝐧𝐚 𝐭𝐰𝐚𝐫𝐳.

Duet tych dwojga był dla mnie wielką niewiadomą. Gdy poznałam przedsmak historii w postaci zapowiedzi wiedziałam, że muszę ją przeczytać. Akcja toczącą się w moim mieście dodatkowo nakręciła spiralę ciekawości i niecierpliwości. W książce nie zabrakło intryg, uczuć, akcji czyli wszystkiego na co liczyłam. Oczywiście ogromnym plusem jest narracja pierwszoosobowa oraz perspektywa czytania myśli obu bohaterów. Już na prologu byłam zachwycona. Dalej mogło być tylko lepiej. I choć widziałam, że opinie są różne osobiście uważam, że to najlepsza książka jaką czytałam z tego wydawnictwa. Bohaterowie nie są mdli. Wprost przeciwnie pokazują charakter a do tego przybierają różne twarze. Otoczenie całych wydarzeń nie tylko zawiera ciekawe opisy, ale także nie odbiera nam przyjemności cieszenia się nimi. Choć zdarzają się momenty wzmianek to myślę, że wielbiciele długich opisów też znajdą coś dla siebie.
Nie od dziś jestem zakochana w kryminałach. Ta książka dała mi idealne połączenie romansu z thrillerem/kryminałem. Kartki przelatywały jakby parzyły, a zakończenie nie zadowoliło mnie. Te kilkanaście ponad 300 stron przeleciało w mgnieniu oka co idealnie potwierdza jak szybka i dobra akcja toczyła się w tej historii.

Chciałabym jednak zaznaczyć, że wątek romantyczny nie jest wiodącym, a jedynie niewinnym dodatkiem podkręcającym czytelnika. Autorzy doskonale skupili się na celu jakim jest odkrycie wszystkich kart w tym stosie tali.

Ja jestem ogromnie ciekawa co przyniesie nam ciąg dalszy i jak tak na prawdę zakończy się cała ta seria. Polecam książkę wszystkim zagorzałym fanom akcji, emocji i wypieków 😁. Gratuluję autorom bo ta książka to kawał dobrej roboty i czekam na II tom! ❤️