"Powstrzymałam się od przypomnienia, że moja babcia, mama i ciocia Glug trafiły do ośrodków dla psychicznie chorych. Mama i tak zaprzeczyłaby diagnozie, mówiąc: - Dla psychicznie niestabilnych, o to ci chyba chodzi. Nic w tym złego, że czasem się świruje. I nie ma to nic wspólnego z brakiem przytulania, za to wiele z faktem, iż mieliśmy doskonałe pochodzenie, które wiąże się z zaburzeniami równowagi chemicznej organizmu. Jesteśmy jak trudne konie albo szczekliwe psy, to nie nasza wina. Mamy to we krwi."
Moja ocena:
„New York Times” Notable Book. Książka Roku „Telegraph”. Ona – dwustuprocentowa Szkotka, przekonana o swych nadprzyrodzonych zdolnościach odziedziczonych po gorącokrwistych Macdonaldach z Highlands. K...
Kolekcjoner lalek to najnowsza książka, a zarazem najnowsza seria pt. Lena od Katarzyny Bondy. Był to świetny kryminał ...
Recenzja książki Kolekcjoner lalek*współpraca reklamowa z Wydawnictwem beYA* Jakże mocno zaintrygował mnie ten tytuł. Później przeczytałam opis i moje n...
Recenzja książki Think Lika a KillerMocny thriller psychologiczny, gdzie słowo "psychologiczny" powinno być mocno podkreślone. To historia, w której nie t...
Recenzja książki Pęknięta kra