Rozdzielone serca recenzja

❤️💔 Rozdzielone serca 💔❤️

Nowość od Katarzyna Rzepecka - książki dla kobiet !

Kocham wszystkie książki tej autorki. A od kiedy wydaje je jako swój własny wydawca, uwielbiam je jeszcze bardziej.

Ta historia jest tak piękna, wzruszająca, nieprawdopodobna, że aż zachwycająca... Uwierz, musisz ją poznać 🥹.

Czy wierzysz w czerwoną nić, łączącą przeznaczonych sobie ludzi?
Czy wierzysz w przeznaczenie? Zabiegi okoliczności? Sny prorocze?
Czy wierzysz w to, że da się przeczuć nadchodzące zło, swoją lub cudzą śmierć?

*
Śmierć ukochanej siostry i szwagra, stawia Maddie w niecodziennej, niekomfortowej sytuacji.
Musi ona stać się prawną opiekunką ich malutkiej córci. Zamieszkać w ich ogromnym domu w górach, w malutkimi miasteczku, gdzie na każdym rogu czyhają niedźwiedzie i wilki. Odziedziczyła fortunę, a to wszystko zostało skrupulatnie zaplanowane przez siostrę, która miała przeczucie, że wyjazd, na który wybiera się z mężem, będzie ich ostatnim.

Małe miasteczka, tak jak wsie, rządzą się swoimi prawami. Każdy każdego zna, śledzi każdy krok, wie na bieżąco co u każdego się dzieje.
Tak też było w tym przypadku.

Wszędzie, gdzie Maddeline się ruszyła, ktoś na nią spoglądał, zaciekawiony jak radzi sobie w nowej rzeczywistości. Każdy wzrok wyrażał współczucie ale i ciekawość.

A jednak jedne oczy patrzyły na nią inaczej. Nie z chamską ciekawością, lecz fascynacją.
Grayson, burmistrz mierzący się ze śmiercią ukochanej żony.
Ich drogi przetną się wiele razy. Uczucie między nimi wybuchnie niczym wulkan.
A jednak mężczyzna stawia sprawę jasno- nie ma czasu ani chęci na nową miłość.

Pytanie, czy można wybronić się przed prawdziwą miłością? Czy da się kategorycznie zamknąć przed nią drzwi?
Da się oszukać przeznaczenie?
*
Uwierzcie mi, choć staram się przekazać Wam, jak wielkimi uczuciami przesiąknięta jest ta książka, to jednak nie jestem w stanie opisać jej nawet w połowie.
To trzeba poczuć na własnej skórze. Ta historia wciągnęła mnie doszczętnie. Nie jestem w stanie myśleć o niczym innym jak o niej. Mimo, że przeczytałam ją jakiś czas temu, nie byłam w stanie ubrać w słowa to, co czułam czytając ją. Mogę napisać banalne - bardzo mi się podobała, ale to zdecydowanie za mało.

Katarzyna Rzepecka w niesamowity sposób zbudowała nić łączącą nie tylko bohaterów między sobą, lecz także czytelnika. Każdy bez wyjątku zaangażuje się w tę historię i pokocha bohaterów niczym swoją rodzinę. Miłość przedstawiona w książce to nie tylko pożądanie między kobietą a mężczyzną. To też przywiązanie, miłość przyjacielska i rodzinna. Trwała. Ta najpiękniejsza, ale prawdziwa, która nie raz przynosi ból i wywołuje łzy. Bardzo miło będę wspominać tę powieść i mam nadzieję, że się na nią skusicie.