Po przeczytaniu "Jaśminy" pierwszego tomu cyklu "Córki botanika. Zielarki" pani Urszula Gajdowska autorka i wysoko podniesionej poprzeczki miałam konkretne oczekiwania co do domu drugiego.
Nie zawiodłam się! Nawet przez chwilę nie odniosłam wrażenia, że "Rozalia" jest mniej wciągająca i pasjonująca.
Tu również nie zabrakło wartkiej akcji, zaskakujących jej zwrotów i barwnych bohaterów. Nie zabrakło także tajemnic, nieodgadnionych wydarzeń z przeszłości oraz intryg.
I chociaż Rozalia, główna bohaterka tomu drugiego różni się charakterem od swojej starszej siostry, jest bardziej spokojna, wyważona i skryta, to tak, jak i Jaśminie nie brakuje jej charyzmy i animuszu. Umie walczyć o swoje, o dobro tych, którzy są dla niej ważni.
Tak jak pozostałe córki barona Wigury Rozi również zna się na ziołach i ziołolecznictwie, a największą jej umiejętnością jest tworzenie wszelakich mazideł i innych specyfików, które poprawiają urodę. Młoda kobieta pełna jest kompleksów i nie wierzy w to, że naprawdę może podobać się mężczyznom stąd jej zamiłowanie do ziołowych "upiększaczy" urody.
W jej życiu pojawia się Julian, który ją zaurocza i sprawia, że jej serce bije mocniej, i dla którego wydawać by się mogło dziewczyna również staje się bliska i ważna. Pewnego dnia jednak mężczyzna znika bez słowa.
Co tak naprawdę kierowało Julianem, że usunął się w cień? Dlaczego nagle zaczął traktować Rozalię z dystansem i chłodem? Jakie tajemnice skrywa mężczyzna w swoim sercu?
Urszula Gajdowska po raz kolejny poczyniła niezwykle dynamiczną i nieprzewidywalną historię pełną zawiłości i niedomówień. Główni bohaterowie przeżywają przygody trudne do wyobrażenia, pełne niebezpieczeństw i wyboistych dróg, które muszą pokonać aby odkryć prawdę. Prawdę, która przyniesie ukojenie i oczyszczenie, która pozwoli ruszyć do przodu i wieść szczęśliwe życie dzieląc je z ukochaną osobą.
Cykl "Córki botanika. Zielarki" to literacka podróż, która zapiera dech w piersiach. Tyle w niej pasji i wszechstronnych emocji. Autorka zadbała o to, aby podczas czytania czytelnik nie chciał odłożyć książki choćby na chwilę. Tu akcja nie zwalnia nawet na moment, a raczej ciągle przyspiesza.
"Jaśmina" i "Rozalia" to seria, która stanowi mariaż XIX-wiecznych realiów i konwenansów. Seria dzika i porywająca, która pobudza zmysły niczym łąka pełna barwnych kwiatów i pachnących ziół.
Jeżeli chcecie przeżyć niezapomnianą literacką podróż bez zastanowienia sięgajcie po cykl "Córki botanika. Zielarki"
Polecam! Czytajcie!
Serię miałam przyjemność przeczytać dzięki uprzejmości Wydawnictwo Szara Godzina w ramach współpracy reklamowej za co pięknie dziękuję.