Kamil Janicki, absolwent historii na Uniwersytecie Jagiellońskim (2011), autor pracy dyplomowej pod tytułem „Alkohol i pijaństwo we wspomnieniach żołnierskich z II wojny światowej”, którą poznałem w wersji popularnej pod tytułem „Pijana wojna”, napisał też ponad dwadzieścia kontrowersyjnych książek historycznych.
„Pańszczyzna” jest pozycją popularno-naukową. Jednak wobec bardzo skromnych materiałów i odniesień źródłowych, oceniłbym ją, jako mocno popularną i wyjątkowo mało naukową. Być może dzięki temu łatwiej się ją czyta, ale…
Skoro Kamil Janicki stara się udowodnić, że w Polsce panowało niewolnictwo, to zapewne powinien zacząć od jednoznacznego sprecyzowania, jak należy to pojęcie rozumieć. Wobec braku takiej informacji w książce, zrobię to za niego. Niewolnictwo jest zjawiskiem społecznym, polegającym na tym, że pewna grupa ludzi stanowi własność innych ludzi lub instytucji, na przykład Kościoła katolickiego. I już w tym momencie można całkowicie zanegować tezę Janickiego, bo szlachcic mógł sprzedać wieś, ale nie mógł sprzedać chłopa, co miałoby miejsce, gdyby ten był jego własnością. To jednak jest tylko sprzeczaniem się o etykietki, a lista publikacji Kamila Janickiego wyraźnie pokazuje jego prowokacyjne nastawienie w prawie wszystkich publikacjach. Marketingowo jest to na pewno chwyt bardzo efektywny, ale w przypadku historyka i dzieła niby to historycznego/naukowego epatowanie czytelnika prowokującymi tytułami uważam za trochę nieeleganckie i mało poważne.
W wersji bardziej popularnej niewolnictwo oznacza całkowite podporządkowanie się komuś lub czemuś, więc niech będzie, nie ma sensu sprzeczać się o nazwy. Niektórzy chłopi w Polsce, w pewnym okresie, traktowani byli bardzo źle i to tak bardzo, że stanowiło to formę niewolnictwa. Inni, wprawdzie odrabiali pańszczyznę, ale na swoich gruntach zatrudniali parobków, a jeszcze inni – to też z tej książki o niewolnictwie – miewali takie majątki w gotowiźnie (rzadko!), że pożyczali pieniądze swoim panom. Poza tym nie wszyscy chłopi w Polsce byli chłopami pańszczyźnianymi. Status kmieci i gospodarzy pełnołanowych bywał różny w różnych latach i w różnych częściach kraju. Tak więc stwierdzenie, że chłopi w Polsce byli niewolnikami, choć po części prawdziwe, jest tak bardzo uproszczone (spłycone), że naukowość wyklucza zupełnie. Autor z góry ustalił szokującą tezę zawartą w podtytule i – bez szerszej oceny problemu ciężkiej doli chłopa – przystąpił do jej udowadniania dzięki tendencyjnie wybranym źródłom i… giętkiemu językowi.
Nie wiem, jak to jest w szkołach obecnie, ale ja w podstawówce i później zmuszany byłem do mielenia ciężkiej doli chłopa zarówno na lekcjach języka polskiego, jak i historii. Ciężką dolę chłopa uczniowie miewali wbitą w głowę tak solidnie, że i dziś, po wielu latach, mogliby o niej przejmująco opowiadać. Bo nie w tym rzecz, czy chłopi mieli w Polsce ciężko – bo mieli, z faktami się nie dyskutuje – ale w tym, czemu w tym samym okresie w Polsce znacznie gorzej niż w innych krajach. Odpowiedzi na to pytanie szukał Janicki (albo udawał, że szuka) i ja w jego książce. To tylko, te poszukiwania, stanowi o wartości i sensie książki.
Czemu ciężka dola chłopa była w Polsce tak ciężka? Bo nie w tym rzecz, czy chłopi mieli źle, bo mieli, ale o to, czemu w naszym kraju tak bardzo gorzej niż w innych państwach? Kamil Janicki uważa, że częściowo z powodu małej ery lodowcowej w XVII wieku. Nie wiedziałem dotąd nic o erze lodowcowej w tych latach w Europie czy to małej, czy dużej, czy jakiejkolwiek, ale jeśli takowa była, to obejmowała kontynent, a nie tylko Polskę (średnia temperatura spadła wtedy rzeczywiście o jeden stopień). Kolejnym powodem miałby być „potop”, to jest wojna polsko-szwedzka (1655–1660). Rzeczywiście bardzo ona Polskę i Polaków nadwyrężyła, to fakt. Ale w tym samym wieku przez Europę przewalała się wojna trzydziestoletnia 1618–1648). Kolejny fakt i kolejny mało przekonujący.
Czemu chłopi mieli w Polsce znacznie trudniej niż, na przykład, w Holandii, Niemczech, Belgii, Wielkiej Brytanii? Bo może protestantyzm (w różnych odmianach), to jednak nie katolicyzm?
Kler katolicki w Polsce „urabiał” chłopów takimi samymi argumentami, jak właściciele czarnoskórych niewolników: gdybyś był nam równy, to Bóg nie zrobiłby cię Murzynem i nie postawił na tym właśnie miejscu w hierarchii społecznej. Polscy duchowni kazali chłopom znosić mordęgę, bicie, głód i upokorzenia (zwłaszcza na własnych polach i we własnych majątkach), bo widocznie Bóg chciał, żeby chłop był niewolnikiem.
Oprócz poszukiwań odpowiedzi na pytanie o powody wyjątkowo ciężkiej doli polskich chłopów pańszczyźnianych, można z lektury książki Janickiego wyciągnąć wnioski na temat wielu różnych aspektów życia, nie tylko chłopów i nie tylko w Polsce. To taki łatwo przyswajalny obrazek historii Europy z wieków XV-XVIII. Ciekawe to, lekko się czyta, ale zdecydowanie tendencyjnie napisane. Rozrywka – tak, rzetelna wiedza – niekoniecznie.