Na szczycie recenzja

SŁODKA,ZŁA,GRZESZNA KSIĄŻKA-A MOŻE SERIA,KTÓRA PORYWA SERCA!!!

"NA SZCZYCIE" TOM I - K.N. Haner

W Internecie można trafić na zaskakujące książki. Nawet bardzo zaskakujące. Właśnie jedna z takich książek przykuła moją uwagę, a raczej trafiłam na nią. Nie sądziłam, że będzie to pokaźne tomisko, a ja takie lubię. Wraz z pierwszymi zdaniami fabuły, która jest przedstawiona na kartkach owej powieści, wciągnęłam się w tę pasjonującą historię. Pochłonęłam ją w jeden weekend, bądź co bądź osiemset stron to nie lada wyzwanie. Z początku miałam pewne obawy, że się pogubię w przedstawionych wydarzeniach, ale nic takiego nie nastąpiło, bo zaczęłam powoli się zagłębiać w lekturze i wywnioskowałam, tylko tyle, że to strach ma wielkie oczy.

„NA SZCZYCIE” to historia młodej dziewczyny o imieniu Rebeka, której życie od najmłodszych lat nie rozpieszczało, podkładało jej kłody pod nogi, więc sama musiała sobie z nimi radzić, bo to one stanowiły dla niej przeciwności losu i przede wszystkim nie mogła na niczyją pomoc. Dziewczyna mieszka i studiuje w Los Angeles. A by zarobić na mieszkanie, które wynajmuje z przyjacielem z dzieciństwa-Trey’em, który również studiuje i ma stypendium naukowe. Dziewczyna podejmuje się pracy jako striptizerka w jednym z wielu klubów nocnych w mieście Aniołów. Tańczy tam każdego wieczoru. Niestety na takiej pracy jaką podjęła się główna bohaterka, ucierpiała jej edukacja, co w rezultacie spowodowało, że nie ukończyła wymarzonych studiów. Jest też inny powód dla którego dziewczyna podjęła się tej pracy, mianowicie trudna sytuacja materialna dziewczyny. Owszem praca striptizerki to nie jest jej praca marzeń, ale za coś trzeba żyć. Opłacić mieszkanie i wszystkie jego usługi wraz z czynszem. Ledwo starcza jej na imprezowanie, bądź jakieś tam swoje zachcianki. Za pieniądze jakie otrzymuje za występy pomaga również swojej wyrodnej matce.
Jednak pewnego dnia los się do niej uśmiechnął, gdy nieoczekiwanie w klubie Go-Go pojawia się tajemniczy gość. Kiedy ów gość zobaczył naszą tancereczkę w popisowym jej układzie na scenie, to był dla niego jak grom z jasnego nieba. Kiedy na krótką chwilę, kiedy ich spojrzenia się spotkał, tajemniczy gość przepadł na amen, bo nasza Reb skradła mu coś, co żadna inna dziewczyna dotąd nie zrobiła. (SERCE!) Nasz tajemniczy gość wręcz oszalał na punkcie naszej tancerki. Przez jego niewłaściwe zachowanie, dziewczyna traci pracę w nocnym klubie i tak o to wywraca jej się życie do góry nogami. Wydawać by się mogło,że dziewczyna kompletnie się załamie,bo właśnie straciła stały zarobek.- Co teraz będzie ona robić? Zapewne będzie musiała poszukać nowej pracy i to szybko? – Na całe szczęście z pomocą przychodzi tajemniczy gość i jednocześnie sprawca owej nieprzyjemnej dla dziewczyny sytuacji, składa jej niezwykłą propozycję nie do odrzucenia. Rebeka bez zastanowienia zgadza się na propozycję nieznajomego gościa,bo właśnie uratował ją od biedy.
Tak o to poznajemy Sedricka Millsa, nieziemsko przystojnego gościa oraz menadżera popularnego rockowego zespołu.
Jak sądzicie, czy od tego momentu życie Rebeki diametralnie się zmieni? Może i Trey z tej propozycji coś u gra? Kto wie? Kto wie? Oj, wierzcie mi na słowo, że tak!
Ta niezwykła powieść od K.N.Haner to najprawdziwsza jazda bez trzymanki. Mnóstwo emocji, które biją już od pierwszych wersów. W dużej mierze są one gwarancją znakomitej fabuły. Jest kilka oburzających momentów, ale one są w większości zastąpione przez ekscytację i ciekawość czytelnika.- Co wydarzy się dalej…- Muszę przyznać,że książka jest naprawdę gruba ( objętością treści dorównuje ZAKONOWI FENIKSA! :) ), więc zbliżając się do 200-stnej strony, zaczęłam zachodzić w głowę,czy ta powieść, jest tylko o seksie w różnych konfiguracjach?
Oczywiście nie mam nic przeciwko łamaniu seksualnego tabu. Sądzę,że to ciekawy zabieg. Polubiłam tego typu tematykę, ponieważ rozbudza zmysły i wyobraźnię do granic możliwości. Lecz wróćmy do przerwanego wątku. Jak się jednak okazuje, to ta książka samym seksem nie żyje, ponieważ autorka miała niezłego ASA w rękawie w postaci mnóstwa pomysłów, takich jak ostre awantury, kłótnie kochanków jak i pomiędzy członkami zespołu. Jak to mówią nawet po najostrzejszej kłótni, seks smakuje najlepiej, nieprawdaż!
Pomyślicie sobie pewnie,że książka jest o samych awanturach i seksie, nic z tych rzeczy, pojawiają się takie momenty w książce jak pobicia, porwania, częste pobyty bohaterów w szpitalu. Pojawia się też wątek utraty pamięci. Znalazło się też miejsce na najsmutniejszy wątek w całej fabule, czyli poronienie. :( - A teraz chyba popełnię literackie samobójstwo, bo ze spoleirowałam kilka głównych wątków,lecz tym sposobem chciałam pokazać,że treść fabuły jest bardzo bogata, urozmaicona naprawdę różnymi kwestiami, oczywiście po za pikantnymi harcami.

Za fundamentalną oś tej powieści stanowi płomienny, lecz bardzo burzliwy romans pomiędzy Reb a Sedem, lecz to nie wszystko. Mianowicie Kasia Haner stworzyła niezłą gamę równie ważnych postaci, które są intrygujące jak i wyraziste. Nawet za bardzo. Mam tu na myśli okropną matkę głównej bohaterki. Co to byłaby za książka bez członków zespołu SWEET BAD SINFUL i oczywiście rodzinki naszego menadżera. Pojawiają się też postacie poboczne.
Nasza główna bohaterka Rebeka jest bardzo poraniona psychicznie, to gdzieś w głębi siebie ma ukryty dziki pazur, co dodaje jej tylko uroku. W ten o to sposób została ona wyróżniona od innych bohaterek powieści erotycznych, takich jak zahukana Ana z "50 Odcieni",czy zdominowana przez Dona sycylijskiej mafii Laury z "365 dni". Rebeka jest przedstawiona w tej książce jako pewna siebie młoda kobieta, która ma swoją dumę. Ona nie udaje przed nikim kogoś innego, jest po prostu sobą w 100 %. Choć nie ukrywam,że czasem strasznie irytowało mnie zachowanie naszej tancereczki, bo było mega irracjonalne.
Uwielbiam powieści z odrobiną pikanterii,ale nie za bardzo potrafię je ze sobą porównać. Gdyż przy każdej z nich towarzyszą mi zupełnie inne odczucia co do bohaterów jak i emocje podczas lektury.
Ujmę to tak, uczucie Sedricka i Rebeki, które ugodziło ich niczym strzałą Kupidyna za sprawą jednego spojrzenia ewoluuje z zawrotną prędkością i sprawia,że nie ma czasu na nudę. Wiem,że się powtórzę ,ale intymne zbliżenia między głównymi bohaterami są naprawdę fikuśne rodem niczym z ksiąg Kamasutry. I to by było na tyle spoilerowania, bo nie chcę psuć innym książko-holikom psuć lektury i przede wszystkim zabawy podczas czytania.
Z pewnością nie było dla mnie zaskoczeniem,że autorka pokusiła się o znacznie więcej, niż w doskonale nam znanym schemacie damsko-męskim. Ponadto nie ukrywam,że znalazły się takie sytuacje,które pomiędzy bohaterami mogły wydawać się skrajnie absurdalne,wręcz żenujące.
Lecz kto z nas nie był zakochany? Szczególnie chodzi mi tu o pierwszą miłość, wtedy człowiek nie myśli logicznie Rządzą nim wszelakie związki chemiczne,które sprawiają,że liczy się dla niego tylko druga połówka. Nieprawdaż?
Wiecie, co w powieści erotycznej chciałabym znaleźć? Mianowicie ona ma mnie rozbawić do łez, powinna mi umilić czas, bym mogła się zrelaksować. Przede wszystkim takie książki powinny "czytać się same", czyli być znakomitą dawką emocji, zawrotnej akcji i wciągającej fabule, przy której zerwie się NOC.
Jednym minusem jaki znalazłam w tej powieści są tycie niedoskonałości stylistyczne oraz niedorzeczne sytuacje, które na przyszłość, bądź w kolejnych tomach ( coś czuję,że na jednym tom ie się nie skończy :) ) zostaną one przekute w złote słowa.
Powieść "NA SZCZYCIE" bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła swoją niebanalną historią przedstawioną na swoich kartkach. Przyznam się,że nie miałam wobec niej jakiś wygórowanych oczekiwań, lecz i tak spełniła jedną rzecz, mianowicie rozbudziła moje zmysły. Nie mogłam też darować sobie tego, by nie trafiła do moich ulubionych pozycji z pod znaku (+ 18).
Dodam jeszcze jedną ciekawostkę, o tuż fakt jest taki,że za pierwszym razem " Na Szczycie" miało pozostać w formie opowiadania, co było dla mnie zaskoczeniem w pierwszej chwili. Choć z drugiej strony cieszę się,że została wydana w formie książki. Nie ukrywam, też iż zostałam fanką naszego przystojnego menadżera. Teraz nie pozostało mi nic innego jak zabrać się za tom II, bo chcę dowiedzieć się jak potoczą się dalsze losy naszych bohaterów.
Każda z nas kobiet, dziewcząt jest fanką powieści erotycznych,bądź marzy o mężczyźnie,który zabierze ją do krainy dzikich rozkoszy. Właśnie literatura erotyczna, czy znakomity romans ukazuje nam niezwykłe historie, których same chciałybyśmy być bohaterkami.

Polecam ją wszystkim Paniom, a w szczególności tę historię napisaną przez naszą rodaczkę.
GORĄCO POLECAM!!!!!