Doktor Jekyll i Pan Hyde recenzja

Historia, o której prawdopodobnie każdy już słyszał, opowieść o rozdwojeniu osobowości i wewnętrznej walce z ludzką naturą, odwieczna walka z samym sobą i nurtujące pytanie o to, która ze stron zwycięży, ta dobra czy ta zła.

Historia o prawniku Uttersonie, który ze względu na dziwny zapis w testamencie swojego dobrego przyjaciela Jekyll'a, postanawia na własną rękę znaleźć tajemniczego człowieka, który w razie zniknięcia lub śmierci doktora Jekyll'a ma przejąć cały jego majątek. Podczas cotygodniowych spacerów jego przyjaciel Enfield, opowiada mu o historii, której był świadkiem. Pewien tajemniczy, budzący grozę mężczyzna, potrąca małą dziewczynkę i nie obracając się podąża przed siebie, zostaje jednak schwytany przez Enfield'a i innych mężczyzn. W ramach zadośćuczynienia wypisuje czek. To właśnie wtedy okazuje się, że tym budzącym grozę człowiekiem był nie kto inny niż pan Hyde. Niedługo później dochodzi do morderstwa, a prawnik Utterson osobiście zaangażowany w sprawę, postanawia znaleźć winnego oraz dowiedzieć się kim naprawdę jest Edward Hyde i jaką tajemnicę skrywa doktor Jekyll.

Jest to jednak tylko odrobina fabuły, która zawarta jest w studwudziestostronicowym utworze, a ten mimo, iż należy do tych krótkich zawiera wszystko, co powinna posiadać dobra powieść. Książka zaciekawia czytelnika już od pierwszej strony, a narracja trzecioosobowa pozwala nam spojrzeć na postaci zupełnie z innej strony. Również sposób prowadzenia narracji pozostaje całkowicie obiektywny. Świat przedstawiony przez Roberta Louisa Stevensona dopracowany jest w każdym możliwym elemencie. Między innymi to, w jaki sposób przedstawił miejsce zamieszkania Jekylla, opisując je jako estetyczny, zadbany budynek, równocześnie tworząc kontrast z miejscem, w którym mieszkał Edward czyniąc je ciemnym i brudnym. Tak samo transformacja doktora w pana Hyde'a, opis jego wyglądu zewnętrznego, sposób mówienia, poruszania się, sprawiła, że nie mogłam się od książki oderwać.

Odnoszę wrażenie, że książka nie opowiada jedynie o rozdwojeniu jaźni, a również o tym co drzemie głęboko w każdym z nas. Czy nie jest tak, że i my także mamy czasem ochotę porzucić, chociażby na chwilę, swoje ułożone, perfekcyjne życie i nawet przez jeden, krótki moment zrobić coś zakazanego, nie ważąc na to, co powiedzą inni i jakie będą tego konsekwencje? W powieści autor doskonale opisuje walkę człowieka ze swoją naturą, każąc nam się przy tym zastanowić co się stanie, kiedy taką walkę przegramy. Zostaniemy całkowicie wchłonięci przez zło, czy może będziemy mieli dość odwagi i siły aby wrócić na właściwe tory?

Doktor Jekyll i pan Hyde to historia, w której zarówno lubujący się w fantastyce, jak i powieściach z gatunku kryminału, thrillera znajdą coś dla siebie. Pomimo, iż książka określana jest jako klasyka grozy, obecnie zupełnie nie przeraża i współcześnie uznano by ją za inny gatunek. Nazywana jest tak, za sprawą czasu, w którym utwór został wydany, czyli XVIII wiek, kiedy to w literaturze europejskiej groza pojawiła się wraz z gotycyzmem.