❤️Recenzja premierowa❤️
"Było życie przed Tobą i życie podczas Twojego istnienia. Z jakiegoś powodu nie myślałam, że mogłoby istnieć życie po Tobie."
Kenna to kobieta, której życie w jednej chwili się zmieniło. Jeden popełniony błąd, nieprzemyślana decyzja, działanie pod wpływem szoku... To wszystko sprawiło, że pięć ostatnich lat było dla niej niezwykle ciężkim okresem.
Jednak wraca do miejsca, w którym wszystko się zaczęło. Do miejsca, w którym zostawiła cząstkę sobie. Do miejsca, które przepełnione jest osobami, które czują do niej gniew, lecz odwaga i chęć odzyskania dziecka sprawia, że ma w sobie tyle siły i determinacji, aby zmierzyć się z ludźmi, którym zabrała najważniejszą osobę. Bo kto jest w stanie zrobić wszystko dla swojego dziecka? Tylko mama. Kobieta, która nosiła je przez dziewięć miesięcy pod swoim sercem, po co ma żyć, kiedy nie może mieć go obok siebie?
To będzie dla niej ciężkie wyzwanie. Raz stracone zaufanie ciężko jest odbudować.
Tylko że jedna, osoba w tym mieście, tak do końca jej nie skreśliła. Ledger. To właśnie ten mężczyzna może stać się przepustką do świata, w którym jest jej córka. Czy będzie to takie proste? Jak wiele będzie musiała przejść i poświęcić, aby jej niebo na nowo się rozjaśniło?
"Reminders of him" to historia przepełniona bólem i poczuciem winy. Pokazuje, jak ciężka jest droga do odzyskania ukochanie osoby, kiedy straciliśmy sprzymierzeńców w tym trudnym świecie.
Nasza bohaterka przez te pięć lat musiała nazywać domem więzienną celę. To tam wiodła swoje życie i nie wiedziała, co dzieje się za murami tego strasznego miejsca. W dniu wydania wyroku jej życie się zatrzymało. W tym dniu straciła osoby, które dążyły ją zaufaniem. W tym dniu wszystko się zmieniło...
Jednak kiedy przyszedł czas rozwiązania ciąży, nie mogła poczuć tego, co czuły inne kobiety. Nie dane jej było przytulić jej maleństwa. Nie mogła widzieć, jak dorasta. Nie mogła usłyszeć jej pierwszego słowa. Nie mogła być obok niej, kiedy najbardziej jej potrzebowała. Wychodząc na wolność, chce to wszystko nadrobić. Czy będzie to takie proste? Czy życie kolejny raz zaśmieje jej się prosto w twarz?
Ta książka... Po prostu nie wiem, co powiedzieć. Ta historia była niezwykła, ale przy tym niejednokrotnie łamała serce. To jak zostały opisane tutaj wydarzenia, sytuację, emocje, tego po prostu nie da się wytłumaczyć. Tylko ta autorka potrafi wzbudzić niekontrolowane odczucia.
Autorka po raz kolejny wspięła się na wyżyny swojej twórczości. Ilość emocji i bólu, jakie dostarczyła nam ta książka, przechodzi najśmielsze oczekiwania. Ta historia złamie nie jedną osobę. Pokaże, że walka, która na nas czeka, wcale nie jest taka prosta i łatwa, jaka może się wydawać.
Były momenty, które szczególnie zapadły mi w pamięci. Były to listy do Scotty'ego... Niejednokrotnie podczas ich czytania miałam łzy w oczach, jednak tym, który wbił mi sztylet w serce, był moment, kiedy wiedziałam, co tak naprawdę się stało, że przyszłość naszej bohaterki jest taka, a nie inna. Jedna źle podjęta decyzja może mieć fatalne skutki. Jednak jak miała zareagować? Czy będąc w stanie totalnego szoku, myślimy racjonalnie?
Morał z tej książki jest taki, że nie ważne są błędy, które popełniliśmy w przeszłości, liczy się nasza zmiana, która dokonała się w teraźniejszości. Nie można patrzeć przez pryzmat tego, co było kiedyś. Liczy się tu i teraz...