💔Recenzja💔
Premiera 24.01.2024
„Zanim odejdziesz” – Klaudia Bianek
Współpraca reklamowa z @wydawnictwoale
Historia o pewnej Pani z banku i o młodym artyście. Ich drogi połączyły się pewnego wieczoru, a wspólnie spędzona noc (nie na tym o czym myślicie ) zbliża ich dusze. Rozmów nie ma końca, szalone pomysły napawają ekscytacją, wypity alkohol daje wiele odwagi a niewinne spojrzenia powodują wybuchy pożądania, którego upust nie może być wykonany.
Natalia to dojrzała kobieta, która wyrwała się spod ręki tyrana. Wreszcie może czuć się bezpieczna i spokojna. Ta noc ma być momentem przemiany z stłamszonej kobiety w prawdziwą i wolna Natalię. Z racji swojego wieku i przeżyć Natalii jest ostrożna, ale z Mateuszem nawiązuje od razu nić porozumienia. W tę noc wydaje się naprawdę szczęśliwa, gdy spotykamy ją po roku, zmieniła się. Odpoczęła, ale wydaje się bardziej wyniosła i zimna, ale z drugiej strony musi trochę taka być. Jej prac jest sztywna, ale sama w sobie ma wiele wigoru i apetytu na życie. Kiedy czegoś pragnie to po to sięga, jest bardzo szczera w swoich rozmowach i niczego nie udaje, mówi to co ma na myśli.
Mateusz to młody chłopak, który wyrwał się z domu i zapragnął żyć tak jak chce. Nie wstydzi się tego, że łapie się każdej dorywczej pracy aby opłacić swoje życie. Jego pasją jest rysowanie. Tworzy piękne portret, które dają mu wiele satysfakcji oraz pieniędzy. Tamta noc była dla niego czymś nowym. Był miły, troszkę nieśmiały i uroczy. Po roku kompletnie się zmienił. Jego postawa zmężniała, stał się bardziej męski. Jego charakter również jest inny, bardziej szorstki i gniewny. Pragnie kogoś, ale boi się , że te dwa światy nie mają prawa się połączyć. Z jednej strony ją odrzuca, aby potem przyciągnąć.
Połączyła ich magiczna noc, która miała zostać tylko w pamięci. Jednak los chciał inaczej. Obietnica złożona musiała zostać wypełniona i to ona łączy ich dalej. Po pierwsze czuć między nimi, jak dla mnie tylko pociąg fizyczny, które dosyć szybko zostaje zaspokojony. Takich zbliżeń będzie kilka. Za to brakowało mi tej więzi emocjonalnej z rozmowami o wszystkim i o niczym. W sumie często się kłócą, albo rzucają się na siebie. Co nie spowodowało wyzwolenia uczuć w moim przekonaniu.
Bardzo podobał mi się motyw artysta a bogata Pani oraz różnica wieku. Sceny tworzenia aktu są bardzo ciekawe ale za bardzo przypominają mi „Titanic”, co nie przypadło mi do gustu. Samo ściągniecie pomysłu jest super, ale potem miałam wrażenia, że za dużo szczegółów się powtarzało z filmem.
Sam początek był ekstra, aż nie mogłam się doczekać jak to się między nimi zacznie i skończy. Jednak im dalej w las, tym brakowało mi tych emocji i uczuć związanych z głębszym poznaniem się. W historiach bardzo ważna, dla mnie jest to emocjonalna i poznawcza perspektywa, która powoduje ciarki, dreszcze i te motyle w brzuchu. Ogólnie historia nie jest zła, autorka miała ciekawy pomysł na poznanie się głównych bohaterów, ale ciut coś poszło nie tak. Ze stylem autorki spotkałam się pierwszy raz, ale on mi pasuje. Opisy nie są zbyt długie, dialogi w miarę treściwe, tylko troszkę mało ich było odnośnie poznania.
Jednak jeśli szukacie czegoś innego, lekkiego i niezobowiązującego, to śmiało możecie sięgnąć po tę pozycję.
7/10