Za granicą recenzja

Na krótki jak i od dawna wymarzony urlop do Chorwacji wyjeżdża małżeństwo z Polski wraz z synkiem. Gdy Marek, mąż Darii jednak zamierza pracować w czasie urlopu, żona szuka towarzystwa wśród poznanych na wakacjach Szwedów: Very i Dohana i pewnego dnia zostaje zaproszona do nich na kolację.

Okazuje się jednak, że nie wszyscy wrócą do domu i to pierwsze i ostatnie takie lato w ich życiu.

Książkę czytało się bardzo szybko i z wielką ciekawością co dalej się wydarzy i jak rozwinie się sytuacja. Postacie były bardzo fajnie wykreowane, szczególnie Daria, która była realna, czuła się pozostawiona przez męża pochłoniętego pracą i zbliża się coraz bardziej do Very i jej męża. Ale czy to będzie dobra decyzja?

Jest to pozycja strasznie trzymająca w napięciu, w której występuje dużo zwrotów akcji i nie pozwala się nudzić. Ja uwielbiam takie książki! Cały czas coś się dzieje i bardzo wciąga. Tak jak „Żmijowisko” od tego autora średnio wpadło w moje gusta, tak „Za granicą” jak najbardziej.

Ma w sobie wszystkie cechy, które powinien mieć dobry thiller i fakt, że nie da się jej odłożyć sprawiają, że mogę polecić wam ten tytuł, jeśli jesteście fanami powieści o opętaniu i odrzuceniu. Jest bardzo ciekawa i styl autora również fajny i przyjemny.

Dodam, że książka jest pisania w trzeciej osobie, bo wiem, że dla niektórych jest to ważne i momentami czytało mi się trochę gorzej niż gdyby była w pierwszej osobie, ale nie było tak źle i gdy się wciągnęłam, to zapomniałam, że w ogóle jest ona w trzeciej osobie.

Dziękuję bardzo za przeczytanie mojej recenzji, mam nadzieję, że choć trochę pomogłam i doradziłam. Jest mi niezmiernie miło, że wpadłeś/wpadłaś na mój profil, aby przeczytać moje recenzję i życzę miłego czytania! Mam nadzieję, że spędzisz super czas z tą książką i że ci się spodoba! Zapraszam rownież na inne recenzje, nie jest ich wiele, ponieważ jestem tutaj początkująca, ale wkrótce trochę nowych przybędzie. Dziękuję jeszcze raz, miłego dnia/wieczoru/nocy<3

Pozdrawiam serdecznie!!