Szeptacz recenzja

JEŚLI DRZWI NIE ZAMKNIESZ W PORĘ, SZEPTAĆ ZACZNIE KTOŚ WIECZOREM. Dziś przychodzę do was z Szeptaczem. Mimo wszystko szeptów było bardzo mało w tej książce. W książce poznajemy historię ojca Toma i syna Jake którzy po śmierci Rebecki (żony oraz matki) przeprowadzają się i zaczynają nowe życie. Okazuje się że miasto do którego się akurat wprowadzili ma swoją mroczną historię, otóż kiedyś Szeptacz mordował kilkuletnich chłopców. Dlaczego Szeptacz? Ponieważ nocą zakradał się pod okna dzieci i szeptał. Jake zostaje porwany a Tom zrobi wszystko żeby go odzyskać. Czy możliwe że Szeptacz powrócił? "Szeptacz" to najgłośniejsza premiera tej jesieni. Bałam się że będzie przereklamowana i po prostu nudna, ale na szczęście się myliłam. Książka od pierwszej strony wciąga, trzyma w napięciu, i ciężko ją odłożyć. Mimo że spodziewałam się więcej szeptów i akcji z tym związanej to książka i tak bardzo mi się podobała. W książce jest wszystko to co powinien zawierać dobry thriller- mroczny klimat, tajemnica przeszłości, zagadkowe porwanie i morderstwo. A czy wy sięgnięcie po Szeptacza?