PS rzucam ci wyzwanie! recenzja

„[…] Jesteś sztywniarą, Keane, ale jesteś też wrażliwa i niepewna siebie. Gdyby było inaczej, miałabyś gdzieś to, co o tobie myślę, a tymczasem chcesz, żebym cię polubił. Chciałabyś, żebym cie szanował. Pragniesz mojej akceptacji.- Zaczyna coś mówić, ale przerywam jej. - Nie ma w tym nic złego. Wszyscy tacy jesteśmy w pewnym stopniu. Mowie tylko, że byłoby lepiej dla ciebie, gdybyś była taka jak ja i miała wszystko gdzieś[…]”

Lekka, przyjemna, naładowana pozytywnymi emocjami.

Oto historia o Aerin Keane i Calderze Wells. Dwoje ludzi o różnych charakterach, sposobach na życie i jego traktowanie. Aerin perfekcjonistka w każdym calu, najlepsza w swoich fachu oraz idealna i uporządkowana. Calder bawidamek, lekkoduch, mimo iż jest synem właściciela firmy to jednak nie bierze z bogactwa całymi garściami i w głębi siebie skrzywdzony przez ojca. Tych dwoje spotyka się w dziwnych okolicznościach. Od tego momentu zaczyna się szereg zaskakujących momentów.

Tą pozycję czytało się mega przyjemnie. Wciągnęłam się w nią. Autorka super poprowadziła akcję i chemię jaką było czuć pomiędzy bohaterami. Im bardziej się nienawidzili tym bardziej się do siebie przyciągali. To było jak ogień i woda. Ich wymiana zdań pomiędzy sobą powodowała, że kilka razy na moją buzie wypływał uśmiech. Przez książkę płynęło się i była to dla mnie mała odskocznia. Kartki same się przewracały. Aczkolwiek na samym początku bardzo nie lubiłam Caldera. Wydawał mi się wyniosłym, nieprzychylnym człowiekiem z zimnym podejściem do ludzi i do tego co wykonywali. Od momentu poznania Aerin traktował ją z góry i chłodno, ale kiedy powiedziała mu co jego ojciec zamierza, totalnie zmienił do niej podjeście, za co jestem jemu wdzięczna.

Niby krótka opowieść o byciu idealnym i uporządkowanym, ale pokazująca, że właśnie ten perfekcjonizm czasem prowadzi do zamykania się na szaleństwa, na nowe. Na to, że nie możemy ciągle analizować co by było gdyby. Jednakże gdy spotkamy przeciwna osobę zrozumiemy, że czasem warto zaszaleć i ponieść się odrobinę adrenalinie. Polecam przeczytać gdy ktoś potrzebuje szybkiej i łatwej lektury na godzinkę lub dwie;)