Niepozorny Szwed recenzja

♥️Recenzja patronacka♥️

Premiera 12.09.2024 r.

„Niepozorny Szwed” – M. F. Mosquite

Magia Szwecji potrafi sprawić cuda i przekonać do siebie trudną Laurę. Jednak ta droga będzie usłana śmiechem, pożądaniem i pewnymi tajemniczymi niespodziankami.

Kiedy Laura traci po kolei wszystko na co ciężko pracowała, postanawia rzucić wszystko i jechać do domu babci. Ma nadzieje, że uda jej się odpocząć i osiągnąć upragniony spokój. Teraz stawia tylko na swoje potrzeby. Facetów traktuje tylko jako zaspokojenie swoich pragnień. Wszystko się zmienia gdy poznaje pewnego Szweda. Jej świat zaczyna nabierać barw. Nie tylko przez niego, ale też przez pewne przesyłki. Powoli zaczyna otwierać oczy na piękno, które ją otacza. Na pierwszy rzut oka zimna, twarda i zdystansowana, ale ukrywa swoją kobiecość i delikatność.

Niepozorny Szwed jest facetem, który wyciąga do niej pomocną dłoń. Cieszy się chwilą i pięknem Szwecji. Umie patrzeć na życie przez pryzmat pozytywnych rzeczy. Zna wiele wspaniałych miejsc, które pokazuje Laurze. Lubi patrzeć na jej uśmiech i to jak się zmienia. Nie naciska na nią tylko prowadzi przez dróżki pięknej miejscowości w której mieszkają.

Stawiają na układ seksu z wspólnym spędzaniem czasu, ale nie jest to związek. Nie chcą tego określać. Liczy się chwila, przyjemność i ich obecność. Ona zmienia się, łagodnieje, ale nigdy nie traci swoje humoru. Laura swoimi odzywkami nieraz sprawiła, że śmiałam się do rozpuku, czasem aż do łez. Taka bohaterka jest jedyna w swoim rodzaju. Natomiast on jest bardziej ułożony i stateczny, ale ma w sobie iskierkę szaleństwa. Dzięki niej zaczyna być bardziej odważny i pociągający.

Autorka napisała gorący romans, bo scen jest naprawdę sporo, ale są one w bardzo dobrym guście. Wszystko otoczone pikanterią, ale z wyczuciem. Intymność nie tylko sprawia im przyjemność, ale też zbliża do siebie. Oprócz tego zawarła wiele pięknych opisów przyrody i miejscowości Szwecji. Oczyma wyobraźni widziałam to wszystko. Naprawdę udało Ci się sprawić, że to wszystko było prawie namacalne. Do tego dochodzą pewne tajemnicze listy, które wiele zmienią w życiu Laury, tylko czy będą one na plus czy na minus.
Jak zwykle nie zawiodłam się na autorce, bo jej historie są piękne, otoczone pasmem erotyzmu oraz wielu zmian jakie zachodzą w życiu człowieka. Trzeba tylko umieć je dostrzec i chcieć je wdrążyć w swoje życie. Znajdziecie w niej cały wachlarz emocji. Raz się śmiałam, raz płakałam, byłam też zła i zdezorientowana. Cała fabuła stworzona po mistrzowsku, wszystko dokładnie opisane ze szczegółami. Uwielbiam dowcip autorki i to najlepiej zapamiętam.
Jeśli chcecie spotkać na swoje drodze kogoś kto odmieni wasze losy to koniecznie sięgnijcie po „Niepozornego Szweda”, bo ona ma wszystko czego potrzeba na zimny i samotny wieczór. Pośmiejecie się, zezłościcie a także poczujecie przyjemny gorąc na policzkach. Och co tam się działo kochani !!! Przeczytajcie, a nie pożałujecie.
10/10